7-latka zabił pijany kierowca. Wszyscy w aucie byli pijani
Wypadek w Rybniku-Kamieniu był wyjątkowo tragiczny. Pod kołami samochodu zginął 7-letni chłopczyk. To miało być spokojne niedzielne popołudnie. Rodzice z dwójką dzieci spacerowali ul. Hotelową w rybnickiej dzielnicy Kamień, gdy nagle ich 7-letniego synka śmiertelnie potrącił opel corsa. Kierowca był pijany, choć nie wiadomo jeszcze, kto prowadził feralne auto. Wszyscy dorośli w aucie byli nietrzeźwi.
–W tej sprawie zostały zatrzymane cztery osoby dorosłe – dwie kobiety i dwóch mężczyzn w wieku od 30 do 38 lat – które jechały pojazdem. Wszyscy są mieszkańcami powiatu rybnickiego. Badania alkomatem wykazały, że były nietrzeźwe. Wszystkie osoby miały powyżej 0,5 promila alkoholu, a jedna z kobiet, 34-latka, wydmuchała 4,5 promila! Została też pobrana tym osobom krew do badania – potwierdza młodszy aspirant Dariusz Jaroszewski z Komendy Miejskiej Policji w Rybniku.
Do wypadku doszło na ul. Hotelowej w pobliżu skrzyżowania z ul. Boya-Żeleńskiego w rybnickiej dzielnicy Kamień, nieopodal nowo wyremontowanego kąpieliska. Była niedziela 4 sierpnia po godzinie 16.
– Ulicą Hotelową w Kamieniu spacerowali rodzice z dwójką dzieci, gdy doszło do tego zdarzenia. Jedyną osobą, która ucierpiała w tym wypadku, był 7-letni chłopiec, który zginął na miejscu – informuje Dariusz Jaroszewski z rybnickiej policji. – Jak doszło do wypadku, w którym momencie, kto którędy szedł – te sprawy wymagają ustalenia. Będą wykonywane czynności, będą przesłuchiwani świadkowie – dodaje Jaroszewski.
– Będziemy ustalać, kto prowadził samochód. Przesłuchujemy świadków tego zdarzenia. Mam nadzieję, że z dużą dozą prawdopodobieństwa uda nam się ustalić, kto prowadził – słyszymy w rybnickiej policji.
Ze zgłoszenia wynikało, że samochodem osobowym podróżowały cztery dorosłe osoby i dziecko. Jednak na miejscu wypadku funkcjonariusze zastali tylko dwie osoby dorosłe: 34-letnią kobietę oraz 30-letniego mężczyznę. Dwie osoby dorosłe i 8-letnie dziecko oddalili się z miejsca zdarzenia.
– Policjanci podjęli natychmiastowe działania poszukiwawcze za tymi osobami. Odnaleźli je niedaleko, nie zdążyły się zbytnio oddalić. Jeden patrol policjantów zatrzymał 36-letniego mężczyznę, a drugi 38-letnią kobietę z 8-letnim dzieckiem – mówi Dariusz Jaroszewski z rybnickiej policji.
– Wszystkie zatrzymane osoby dorosłe, które jechały oplem, spędziły noc w policyjnym areszcie, celem wytrzeźwienia i przesłuchania. Nikomu nie zostały jeszcze przedstawione zarzuty – mówi Dariusz Jaroszewski z policji.
– W miejscu, w którym doszło do zdarzenia, rozpoczyna się ograniczenie prędkości do 30 kilometrów na godzinę, są też progi zwalniające. Z pewnością w tym wypadku była przekroczona dozwolona prędkość – podkreśla Dariusz Jaroszewski z rybnickiej policji.
Niestety, finał tej brawury jest tragiczny. Nie żyje 7-letni chłopczyk. Dziecko doznało urazu czaszki.