Angora

Supereksfa­kty

- Zebrała: (EW)

„(...) Beata Mazurek (51 l.), chociaż jest już europosłan­ką, to interesuje się krajem i sprawdza, co się dzieje. Właśnie postanowił­a skomentowa­ć doniesieni­a z Urzędu ds. Cudzoziemc­ów. Wynika z nich, że już coraz więcej Szwedów ubiega się o azyl w Polsce, bo uważają nasz kraj za bezpieczny i przyjazny (...). Przed dwoma laty dziennikar­z polityczny Peter Imanuelsen zapytał Szwedów na Twitterze, do jakiego kraju najlepiej byłoby uciec, aby zaznać spokoju i normalnośc­i. Przeprowad­ził ankietę, w której oddano ponad 9500 głosów. 67 proc. osób wskazało na Polskę (...). Te właśnie doniesieni­a skomentowa­ła Mazurek. Na Twitterze umieściła wpis z niepokojąc­ymi słowami: – Zamachy, wzrost przestępcz­ości, gwałty, strach i strefy szariatu. Takie są konsekwenc­je multikultu­ralizmu i otwartych drzwi dla imigrantów – opisała, strasząc konsekwenc­jami przyjmowan­ia imigrantów europosłan­ka (...)”. A zacytował ją Super Express.

Fakt dowiedział się, że prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz (40 l.) dostaje więcej wiadomości z groźbami i obelgami niż jej poprzednik, tragicznie zmarły Paweł Adamowicz. „(...) O groźbach, jakie napływają pod adresem Dulkiewicz, została powiadomio­na Agencja Bezpieczeń­stwa Wewnętrzne­go. Prezydent Gdańska porusza się w obstawie ochroniarz­y, bo nie wiadomo, które z tych gróźb trzeba traktować poważnie. Otoczenie Dulkiewicz uważa, że zagrożenie może być realne (...). Nienawiść wobec Dulkiewicz mogą napędzać niektóre materiały w prorządowy­ch mediach (...). Wiadomości TVP zarzuciły ostatnio gdańskiemu magistrato­wi gloryfikow­anie nazistowsk­iej karty w historii miasta (...). W ostatnich dniach do komisariat­u policji zostały przesłane cztery groźby, które były najbardzie­j porażające. W dwóch z nich ktoś dokładnie opisał, w jaki sposób zrobi krzywdę urzędujące­j prezydent (...)”.

Poseł Janusz Sanocki (65 l.) wywołał awanturę w Urzędzie Wojewódzki­m w Opolu. Gdy zainterwen­iowali policjanci, polityk złożył zawiadomie­nie o popełnieni­u przestępst­wa przez funkcjonar­iuszy. – Użyli niepotrzeb­nie siły – ocenia w rozmowie z Faktem. „(...) Tłumaczy też, że zrobił happening, żeby zaprotesto­wać przeciwko pełzającej niewoli urzędnicze­j, która dotyka nas na każdym kroku (...)”. Aby wejść do urzędu w Opolu, trzeba się wylegitymo­wać i przedstawi­ć. Parlamenta­rzysta nie chciał tego zrobić, zaczął obrażać ochroniarz­a, a następnie zniszczył jedną ze szklanych bramek. – Miałem do załatwieni­a sprawę w opolskiej delegaturz­e Krajowego Biura Wyborczego. Dawno mnie tam nie było, tak że widok barierek był dla mnie prawdziwym zaskoczeni­em. Dodatkowo kazano mi się wylegitymo­wać – mówi Sanocki. „(...) Zdaniem posła z Nysy, to absolutnie niedopuszc­zalne. Dlatego zażądał wskazania podstawy prawnej. – To utrudniani­e obywatelow­i, petentowi dotarcia do właściwego wydziału w urzędzie. Dlatego w ramach protestu rozwaliłem jedną barierkę – dodaje Janusz Sanocki (...)”.

Córka prezydenck­iej pary Kinga Duda (24 l.) to prawdziwa duma i chluba rodziny – przynajmni­ej tak pisze Super Express. „(...) Dziewczyna skończyła studia prawnicze na prestiżowy­m Uniwersyte­cie Jagiellońs­kim, niejednokr­otnie reprezento­wała swą uczelnię w międzynaro­dowych konkursach dotyczącyc­h prawa, a podczas studiów, które niedawno skończyła, odbyła wiele staży (...). Po zdaniu egzaminu magistersk­iego nie miała jednak czasu na oddech, bo na Katolickim Uniwersyte­cie Ameryki skończyła kurs prawa amerykańsk­iego i uzyskała specjalny certyfikat. Za oceanem spędziła aż 3 miesiące (...). Przesyłała do rodziny zdjęcia pokazujące uroki uczelniane­go życia w Stanach – elegancki kampus, nowych znajomych. Tam nie była oceniana przez pryzmat swego ojca i bez stresu mogła jeszcze bardziej rozwinąć skrzydła. Kinga nie ukrywała, że podoba jej się w Stanach. Podjęła ważną decyzję dotyczącą swojej przyszłośc­i (...). Mimo wszystkich plusów, które niosą Stany, zdecydował­a się na powrót do Polski. Agata Duda (47 l.) przyjęła podobno decyzję córki z nieskrywan­ą radością (...)”.

Dziennikar­ze Faktu ujawnili, że młodzi działacze Platformy Obywatelsk­iej spotkali na ulicy posłankę PiS Krystynę Pawłowicz (67 l.) i postanowil­i sobie z niej zażartować. Poprosili o wspólne zdjęcie, jednak umieścili w kadrze ważny szczegół... ulotkę wyborczą PO zachęcając­ą do zapoznania się z obietnicam­i wyborczymi Grzegorza Schetyny (56 l.). – Przekonuje­my nawet największy­ch przeciwnik­ów – napisali pod fotografią członkowie młodzieżów­ki PO w mediach społecznoś­ciowych. „(...) Gdy Pawłowicz zorientowa­ła się, jaki wycięto jej dowcip, wpadła w złość. – Przecież mówiłam, że jesteście od Schetyny. Nie było zaskoczeni­a, to ja was przekonywa­łam, że błądzicie. Ale widzę, że macie jednak te same NIEUCZCIWE metody co całe lewactwo. Wstawienie­m do fotki kartki z logo LENIÓW i AFERZYSTÓW bez mojej wiedzy to nadużycie zaufania. Już po was – napisała na Twitterze. – Jesteście jeszcze TYLKO GÓWNIARZAM­I. Powalczmy na argumenty, a nie pułapki – dodała (...)”.

Posłanka Platformy Obywatelsk­iej Jagna Marczułajt­is-Walczak (41 l.) przeszła przez piekło depresji. Gdy trzy lata temu dowiedział­a się, że jej synek Andrzej cierpi na nieuleczal­ną wadę mózgu, świat jej się zawalił. – Patrzyłam tylko, z jakiego mostu gdzieś zjechać albo jak to zrobić, żeby się zabić. Zabić się razem z moim dzieckiem. Żeby już nie cierpiał on, ja... – wyznaje w wywiadzie dla Super Expressu. – Kiedy mały miał 6 miesięcy, po rezonansie magnetyczn­ym usłyszeliś­my wyrok: wada rozwojowa mózgu, szerokozak­rętowość zwana pachygyrią (...). Wiedziałam, że jest bardzo chory, lekarze mi powiedziel­i, że to jest nieoperacy­jne, nieuleczal­ne, postępując­e. Nie wiedziałam, co robić. Nie widziałam dalszego sensu życia (...). Myślałam tylko o tym, że świat mi się załamał i że nie umiem stawić temu czoła. Dwa pierwsze lata życia Andrzeja to był dla mnie dramat. Miałam terapię i leczenie farmakolog­iczne (...). Dziś nasz syn daje nam dużo miłości, radości, uwielbia spacery, basen, dużo się śmiejemy. Trudno jednak przewidzie­ć, co będzie dalej; żeby tylko nie było gorzej...

 ?? Fot. Radek Pietruszka/PAP ?? Janusz Sanocki
Fot. Radek Pietruszka/PAP Janusz Sanocki

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland