Strażnik małych diabetyków
Jak w przystępny sposób za pomocą smartfona pomóc chorym na cukrzycę typu 1, wpadł Tomasz Weber z Wrocławia, tato cierpiącego na nią 10-letniego Filipa. Wymyślona przez niego i stworzona przez profesjonalnych programistów aplikacja SugarBuster uczy diabetyków* kontrolowania właściwego poziomu cukru we krwi, w zależności od spożywanych produktów. Stałe monitorowanie tego parametru i odpowiednie reagowanie na jego nieprawidłowy wynik to konieczność. I choć gra jest dedykowana dzieciom w wieku 4 – 11 lat, śmiało mogą z niej korzystać dorośli. Cukrzyca typu 1 jest odmianą, która najczęściej dotyka właśnie dzieci i osoby do 30. roku życia. U pacjentów dochodzi do niszczenia komórek trzustki, przez co przestaje ona wytwarzać insulinę. Hormon ten umożliwia komórkom organizmu pobieranie krążącej we krwi glukozy, którą wykorzystuje jako źródło energii. Groźny jest zarówno jej zbyt wysoki poziom (hiperglikemia), jak i za niski (hipoglikemia). Żeby utrzymywać go w normie chorzy nazywani diabetykami muszą do końca życia przyjmować insulinę w odpowiednich dawkach aplikowanych za pomocą zastrzyków lub specjalnego urządzenia.
Cukrzyca wymaga od pacjenta panowania nad wieloma zmiennymi. Należy pamiętać nie tylko, co się zjadło i ile organizm przyjął jednostek insuliny, ale też o tym, że na stężenie glukozy mają wpływ inne czynniki, np. stres czy wysiłek fizyczny. Ciągłe poddawanie się kontroli jest bardzo uciążliwe. Aplikacja SugarBuster ma w tym pomóc.
Według danych International Diabetes Federation (IDF) z 2017 r., w Polsce z powodu cukrzycy typu 1 cierpiało 14,5 tys. osób do 19. roku życia.
* diabetyk – osoba chora na cukrzycę