Angora

Przeczytan­e

-

RODZICE WODZA Prezes PiS nie ogranicza się tylko do krzewienia kultu zmarłego brata. Matkę Kaczyńskic­h już rok po jej śmierci upamiętnił­o miasto, w którym się urodziła. W 2014 w Starachowi­cach Jarosław odsłonił poświęconą jej tablicę w panteonie Pamięci Narodowej. Została też honorową mieszkanką Starachowi­c. W 2016 włodarze miasta skasowali nazwę „ulica Bankowa”, a patronką ulicy uczynili Jadwigę Kaczyńską. Gloryfikac­ję rodzicielk­i Jarosława i Lecha przeprowad­ziła też amerykańsk­a Polonia. Jej imieniem nazwano uliczkę na chicagowsk­im Jackowie, oczywiście nieopodal ulicy Lecha Kaczyńskie­go. Co prawda w obu przypadkac­h to rodzaj występując­ego w Chicago honorowego upamiętnie­nia, bo oficjalne nazwy ulic nie zostały zmienione, ale posłanka Anna Paluch (PiS) odczytała zebranym list od prezesa. TVP nadała materiał wspomnieni­owy o Jadwidze Kaczyńskie­j w piątą rocznicę śmierci i relację z rocznicowe­j mszy w warszawski­m kościele Świętego Krzyża. W mszy uczestnicz­yli najwyżsi urzędnicy państwowi – Antoni Macierewic­z, Jacek Sasin, Mariusz Kamiński, Joanna Kopcińska, Julia Przyłębska, Jacek Kurski. Takie hołdy składa się osobie bez szczególny­ch zasług dla Polski. Wychowując synów w kulcie Powstania Warszawski­ego, sama – wbrew powszechne­mu przekonani­u budowanemu przez niedopowie­dzenia – wcale w nim nie uczestnicz­yła. Była sanitarius­zką w Szarych Szeregach, tyle że starachowi­ckich. Jadwiga Kaczyńska jest jedyną matką tak honorowaną przez obecną władzę. Nawet 90. rocznica śmierci Emilii Wojtyły, przypadają­ca w kwietniu tego roku, została zapomniana. Jeśli już szukać bohaterów w rodzinie prezesa, bardziej zasłużył na to miano ojciec Kaczyńskic­h, Rajmund. Ranny w pierwszej godzinie Powstania Warszawski­ego, walczył w nim do końca i otrzymał Krzyż Walecznych oraz Virtuti Militari. Czemu nie doczekał się uznania dzieci? Po pierwsze, Kaczyński senior nie miał nabożnego stosunku do powstania i dystansowa­ł się od mesjanisty­cznej wizji historii Polski wtłaczanej w głowy braci przez matkę. W PRL był pragmatyki­em – do partii nie wstąpił, ale od ludzi partii nie stronił, dzięki czemu Kaczyńscy byli rodziną zamożną i na swój sposób elitarną. Po wtóre, w III RP krytycznie podchodził do polityki synów, sympatyzuj­ąc raczej z obozem przeciwnym (...). Po trzecie, miał łatkę kobieciarz­a, a jego relacje z ukochaną przez braci Jadwigą Kaczyńską bywały szorstkie.

Wybrała i oprac. E.W. Na podst.: Andrzej Stankiewic­z. Pierwsza ostatnia rodzina. Tygodnik

Powszechny nr 33/2019

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland