Herosi biznesu
Wieś Krasin w województwie warmińsko-mazurskim to polskie królestwo ślimaka. Działa tu firma „Snails Garden” założona przez Mariolę Piłat-Skalmowską. Inicjatorem przedsięwzięcia był jej mąż Grzegorz. – Zaczęło się w 2003 roku podczas poszukiwań dobrego biznesu na wsi, aby wyprowadzić się z miasta i założyć rodzinę, a że to człowiek twórczy i niekonwencjonalny, wybrał ślimaki – opowiada Skalmowska. Przeszliśmy wszystkie szczeble produkcji, od hodowli opartej na paszach przemysłowych i hodowlę bio, po własną ubojnię z przetwórnią, hurtownie poza granicami Polski, salon kosmetyków ze śluzem ślimaka w galerii handlowej i pierwszy koncept gastronomiczny tego typu w Polsce (...). Dzięki zdobytej wiedzy przez te wszystkie lata oraz bogatemu doświadczeniu jako pierwsi hodowcy ślimaka w Polsce zapragnęliśmy rozwijać nie tylko sektor hodowlany, ale także sektor żywnościowy i kosmetyczny, wykorzystując wszystkie dobrodziejstwa, jakie niosą ze sobą te cudowne mięczaki. Postawili na farmę ekologiczną, wolny wybieg, zero przemysłowych pasz. Ślimaki żywią się chwastami, głównie mniszkiem lekarskim, i rosną sobie pomału w przyjaznym otoczeniu. „Snails Garden” nie jest zainteresowane masową produkcją, bo, jak mówi właścicielka firmy, spożycie ślimaków nigdy nie dorówna kurczakom czy schabowemu (...). Ślimaki to rarytas dla smakoszy, dla osób, które lubią celebrować jedzenie, poświęcić czas na konsumpcję posiłku (...). To jest produkt typowo turystyczny, a w naszym kraju przecież coraz bardziej rozwija się turystyka kulinarna, czego dowodem jest choćby nasza przynależność jako „Snails Garden” (...) do Dziedzictwa Kulinarnego Europy. Dwa lata temu firma dostała nagrodę „Food Trekking Awards” za doskonałość w Turystyce Kulinarnej. Postawili na rodzimy rynek. – Polska to wielki kraj, więc dlaczego mój region nie miałby się stać taką Burgundią czy Katalonią? Ich produkty trafiają nie tylko do kuchni. „Snails Garden” stworzył również rodzinną markę kremów na bazie śluzu ślimaka. Poza tym farma działa jeszcze jako park zoo. – Znajdziemy tutaj obok ślimaków kuce szetlandzkie, które adoptowaliśmy ze schroniska, czy białe miniaturowe kozy i najmniejszą na świecie rasę owieczek. Jednak największym powodzeniem cieszy się (...) żywe muzeum ślimaka. Jest to wycieczka po historii i tajemnicach życia ślimaków od Afryki po kraje śródziemnomorskie, a tematem przewodnim jest ochrona polskiego winniczka. Mambiznes.pl