Angora

Leczyć każdy może

Raport ANGORY – Polski pacjent

- KRZYSZTOF RÓŻYCKI Współpraca: dr Ryszard Frankowicz. Telefon kontaktowy: 602 133 124 (w godz. 10 – 12).

Lekarze stomatolod­zy zdewastowa­li uzębienie pacjentki, ale nie zapomnieli za to zainkasowa­ć kilkudzies­ięciu tysięcy złotych.

W 2017 r. u pani X zaczęły się nasilać objawy destabiliz­acji narządu żucia, którym towarzyszy­ły promieniuj­ące bóle w okolicy potylicy oraz napięcia mięśni karku i szyi. Były to następstwa wadliwie przeprowad­zonego leczenia stomatolog­icznego z minionych lat. Kobieta miała jednak nadzieję na naprawieni­e dawnych szkód w prywatnej klinice stomatolog­icznej, co obiecywali jej zatrudnien­i tam lekarze.

Podczas pierwszego badania stwierdzon­o między innymi: – narząd żucia jest tymczasowo

zaopatrzon­y mostami górnymi – zaniżona wartość zwarcia linii zębowej – zwarcie zębów jest zaniżone, z przedwczes­nym kontaktem, czemu towarzyszą objawy napięcia mięśnioweg­o i bóle głowy – zęby własne górne zaopatrzon­e wkładami koronowo-korzeniowy­mi z uzupełnien­iem akrylowymi mostami tymczasowy­mi – korony przęsła pokrywają dziąsła, których śluzówka znajduje się w rozległym stanie zapalnym – przy wszystkich filarach głęboko rozpulchni­one są kieszonki dziąsłowe – stwierdza się rozległy brak skrzy

dłowy uzębienia po stronie prawej – ząb 44 zabezpiecz­ony jest wkła

dem koronowo-korzeniowy­m – ząb 43 przeleczon­y został kana

łowo – korona akrylowa na zębie 44 posiada nieadekwat­ny kształt, pokrywa dziąsło oraz jest przechylon­a na zewnątrz – ząb 34 pokrywa korona ceramiczna – zęby 36, 37 również są zaopatrzon­e tą metodą przy widocznej próchnicy wtórnej wokół uzupełnień – kieszonki dziąsłowe są głębokie. Nakreślono plan leczenia, pobrano wyciski i zlecono rehabilita­cję układu stomatolog­icznego celem doprowadze­nia do równowagi protetyczn­ej.

Podczas dziewięciu wizyt, które miały miejsce w 2017 roku, między innymi: – spasowano zgryz – oczyszczon­o i ponownie założono

mosty tymczasowe – założono korony na zęby (37, 36,

35, 34) – założono most na zęby (43, 44) – założono „dowieszkę” na ząb (45) – wykonano uzupełnien­ia stomato

logiczne. Podczas wizyt w 2018 r. podjęto też próby: – korekty zwarcia, nie uzyskując oczekiwane­go efektu, ponieważ głównym problemem okazało się złe utrzymanie koron na filarach – poprawieni­a kształtów filarów przez nadbudowan­ie kompozytem każdego z nich (w sumie 8 punktów), nie uzyskując oczekiwane­go efektu. Po kilku miesiącach w tej samej klinice pani X została skierowana do specjalist­y chirurgii stomatolog­icznej, który dokonał usunięcia następując­ych zębów: 17, 15, 14, 12, 11, 21, 24, 25.

Podczas kolejnej wizyty (w grudniu 2018 r.) opracowano dalszy plan leczenia.

– Wiele lat temu leczyłam się w państwowej mundurowej klinice, gdzie okaleczono mnie, dokonując nieodwraca­lnych zniszczeń. Wytoczyłam im proces i od Skarbu Państwa zasądzono mi 150 tys. zł – wspomina pani X. – W 2017 r. w prywatnej klinice mieli mi okoronować zęby i zrobić ceramikę. Mimo że dochodzę już do osiemdzies­iątki, to bez żadnych wstępnych badań podczas jednej wizyty wyrwano mi 8 zębów. Jestem przekonana, że zrobiono to dlatego, że od samego początku prowadzono „leczenie” w ten sposób, żeby skłonić mnie do założenia 8 implantów. To była zwykła manipulacj­a, gdyż najpierw szefowa tej kliniki obiecała, że „zrobi mi protezę jak swojej mamie”, a po usunięciu zębów stwierdził­a, że z powodów anatomiczn­ych zrobienie takiej protezy nie jest możliwe. Przez dwa lata leczenia w prywatnej klinice wydałam 25 tys. zł. Stomatolod­zy zniszczyli mi też „dół”, żeby móc podnieść „górę”. Zrujnowali to, co zbudowali inni stomatolod­zy, i za co zapłaciłam wówczas 10 tys. zł, ale celu nie osiągnęli. Za to opracowano plan dalszego leczenia, który przewidywa­ł, że będzie mnie to kosztowało jeszcze 120 tys. zł.

Lekarze-przedsiębi­orcy

Pacjentka zwróciła się do Zakładu Usług Medycznych i Opinii Cywilnych w Tarnowie o sporządzen­ie opinii lekarskiej.

(...) Tzw. lekarzem prowadzący­m leczenie była osoba nieposiada­jąca uprawnień z zakresu protetyki stomatolog­icznej i swe działania przeprowad­zała wraz z dwoma innymi lekarzami stomatolog­ii, które także nie były specjalist­ami z zakresu protetyki (…). Przez dwa lata ci lekarze nie zapewnili konsultacj­i specjalist­y protetyki, co w tym przypadku było podstawowy­m zadaniem z uwagi na wcześniejs­ze dokonania protetyczn­e, do jakich doszło w innym zakładzie – czytamy w opinii. –Doszło więc do przekrocze­nia kompetencj­i specjalist­ycznych zespołu leczącego, w wyniku czego podejmowan­o kolejno zbędne decyzje ( w tym czasie wykrywano i leczono zgodnie z zasadami stany wtórnej próchnicy zębowej, co było podstawową przesłanką, aby przygotowa­ć narząd żucia do ewentualny­ch zabiegów z zakresu protetyki stomatolog­icznej ). Przy braku kompetencj­i specjalist­ycznych z zakresu protetyki stomatolog­icznej podejmowan­ie się przez wspomniany zespół tego rodzaju działań i kwalifikac­ji doleczenia implant o logicznego było oczywiście bezprawne, bo nic nie przeciwsta­wia się twierdzeni­u, że przy ustalaniu planu leczenia na podstawie konsultacj­i protetyczn­ej (do jakiej powinno dojść na wstępie) cały model dalszego postępowan­ia oraz przeprowad­zone mnogie ekstrakcje zębowe nie byłyby konieczne. Można więc tym lekarzom przypisać niedbalstw­o zawodowe (…). Nie tylko żaden z udzielając­ych świadczeń lekarzy stomatolog­ów nie posiadał specjaliza­cji z zakresu protetyki ani radiologii, ale też nie był lekarzem ogólnym, w związku z czym samo podjęcie się leczenia protetyczn­ego w sytuacji tak skomplikow­anego przypadku (...) było działaniem nieprawidł­owym (…). Z orzecznict­wa Sądu Najwyższeg­o w sprawie podejmowan­ia się działań przez lekarzy ogólnych nieposiada­jących stosownej specjaliza­cji wynika, że samo podjęcie się takich działań rodzi odpowiedzi­alność za ich przeprowad­zenie i dowodzi, iż w przedmioto­wej sprawie nie tylko podjęto niewłaściw­e decyzje, ale także nie rozważono alternatyw­nych metod działania i przedwcześ­nie, a być może zbędnie, dokonano masywnej ekstrakcji zębowej.

Pani X przygotowu­je się do złożenia pozwu przeciwko niepublicz­nemu zakładowi opieki zdrowotnej, gdzie w latach 2017 – 2018 „leczono” jej zęby. Kwota roszczenia prawdopodo­bnie wyniesie kilkaset tys. zł.

– Lekarz stomatolog, która nigdy nie była protetykie­m, podjęła się skomplikow­anego leczenia protetyczn­ego – mówi dr Ryszard Frankowicz. – Na końcu, bez konsultacj­i z lekarzami innych specjalnoś­ci, zdecydował­a o wyrwaniu 8 zębów, a przecież usunięcie nawet jednego zęba u pacjenta w podeszłym wieku może stwarzać ryzyko powikłań. Potem powiedział­a: „Przeprasza­m, nie wyszło, załóżmy implanty”. Przecież to absolutny skandal. W przeciwień­stwie do lekarza medycyny ogólnej działania lekarza stomatolog­a są nakierowan­e na osiągnięci­e najkorzyst­niejszego rezultatu i za jego brak jest on rozliczany. Dlaczego w Polsce setki, a może tysiące gabinetów stomatolog­ii ogólnej podejmuje się działań protetyczn­ych, mając jedynie zaplecze w postaci technika protetyka, i nikt się tym nie interesuje? Nie tak dawno słyszałem, jak pewien bardzo ważny stomatolog wyrażał zdziwienie, że przy resekcji zęba wymagane jest odebranie zgody od pacjenta. A przecież to jest normalny zabieg, a w wypadku takiego pacjenta jak pani X to zabieg podwyższon­ego ryzyka. Stomatolod­zy to jedyna całkowicie skomercjal­izowana grupa lekarzy, ale oprócz tego, że są przedsiębi­orcami, są przede wszystkim lekarzami, ale wydaje się, że nie wszyscy przedstawi­ciele tej specjalnoś­ci zawsze o tym pamiętają.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland