Taka gmina!
Proces za łupinkę
„ Głos Szczeciński” opisał poważny proces, jaki odbył się przed Sądem Rejonowym w Szczecinie. Wszystko przez łupinkę słonecznika, którą rzucił na chodnik jeden z mieszkańców. A że ta zbrodnia dokonała się na oczach policjanta, pan Sławomir natychmiast został otoczony i zaproszony do radiowozu, gdzie... złożono mu propozycję przyjęcia mandatu w kwocie 500 zł za zaśmiecanie miasta. Winny zbrodni mandatu nie przyjął i liczył na zauważenie przez sąd niskiej szkodliwości swojego czynu. Temida ukarała go grzywną 100 zł... – Gdyby tak każdy rzucał łupiny na chodnik, to miasta tonęłyby w brudzie – uzasadniała sędzia. Wyrok nie jest prawomocny...
87-latka gotowała koty?
Onet.pl przeraża informacją z gminy Poniec w woj. wielkopolskim. Przedstawiciele Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt poinformowali o 87-letniej kobiecie, która miała gotować w garnku koty, żeby nakarmić nimi inne zwierzęta. Sprawę ujawniła wolontariuszka socjalna, która odwiedzała kobietę. Zdaniem DIOZ o problemie wiedziała kierownik ośrodka, ale w żaden sposób nie zareagowała. Pracownica socjalna z rozbrajającą szczerością porównała gotowanie kotów do... selekcji naturalnej. Jej zdaniem niczym nie różni się zakopanie żywcem małego kota od jego ugotowania. Burmistrz Ponieca wszczął postępowanie wyjaśniające wobec pracowników opieki społecznej. Policja sprawdza natomiast, czy doszło do znęcania się nad innymi zwierzętami starszej pani. W jej zagrodzie drżą na widok garnka koza, pies i co najmniej trzy koty, które tam zostały...
Wójt znów zamroczony
Coraz częściej ogólnopolskie media pieją na temat ekscesów alkoholowych Sylwiusza J., wójta Żelazkowa. Wiedzie on barwne życie, często publicznie bełkocząc różne rzeczy w stanie upojenia. Tym razem poszedł krok dalej – w przemoc. Ulicami Kalisza w pierwszym Marszu Równości przeszło blisko pół tysiąca osób. Wśród mieszkańców, którzy ustawili się wzdłuż trasy marszu, oczywiście szedł 60-letni wójt podkaliskiej gminy. Jak doniosła „Gazeta Wyborcza”, przez chwilę pląsał obok nich w rytm muzyki. Ale zaczepiał też mieszkańców. Oczywiście był solidnie pijany i prawdopodobnie przez to miał problemy z odróżnianiem zwykłych obywateli od policjantów, na których rzucił się z rękoma. Spacyfikowany i dostarczony na komendę wykazał się wynikiem 1,9 promila alkoholu we krwi. Prokuratura zarzuciła mu naruszenie nietykalności policjanta. Z wypiekami na twarzy czekam na kolejne informacje o alkoholowych wyczynach wójta...