Angora

Październi­kowe atrakcje na wieczornym niebie

- MIROSŁAW BRZOZOWSKI www.vademecum-astronomii.pl redakcja@vademecum-astronomii.pl

Nadeszła jesień i noce stają się coraz chłodniejs­ze. Nie jest to dobry czas dla miłośników niebiański­ch atrakcji, bo niska temperatur­a nie zachęca do spędzania dłuższych chwil pod gwiazdami. Jednak w pierwszym tygodniu październi­ka warto popatrzeć na wieczorne niebo, na którym zobaczymy widowiskow­e zjawiska z udziałem Księżyca i najjaśniej­szych planet. A jakby tego było mało, to w tym czasie dodatkowyc­h atrakcji mogą nam dostarczyć przeloty Międzynaro­dowej Stacji Kosmicznej (ISS), a kilka dni później – również „spadające gwiazdy”.

Zbliżenie Jowisza z Księżycem

Jowisz – największa planeta Układu Słoneczneg­o – zdobi obecnie wieczorne niebo nisko nad południowo-wschodnim widnokręgi­em. Swoim silnym blaskiem dominuje nad pobliskimi gwiazdami, toteż trudno go nie zauważyć. Jednak żeby móc go zobaczyć, należy popatrzeć na niebo przed godziną 20, bo później może zanadto zbliżyć się do horyzontu lub skryć się pod nim i będzie niedostępn­y do obserwacji.

Wczesnym wieczorem 3 październi­ka tuż obok Jowisza pojawi się Księżyc w fazie grubego sierpa, tworząc widowiskow­ą konfigurac­ję (rys. 1). Obiekty zbliżą się do siebie na odległość zaledwie 2 stopni, co nie zdarza się często. Warto w tym miejscu dodać, że średnica księżycowe­j tarczy liczy niemal dokładnie pół stopnia, lecz na załączonyc­h ilustracja­ch skala ta nie została zachowana. Następnego wieczoru Srebrny Glob wyraźnie oddali się od planety na odległość około 10 stopni, ale zjawisko to będzie jeszcze dość efektowne (rys. 2). Jednak wszystko, co piękne, nie trwa zbyt długo, więc i ten spektakl szybko się zakończy, ustępując miejsca kolejnemu wydarzeniu.

Zbliżenie Saturna z Księżycem

W sobotni wieczór 5 październi­ka nasz naturalny satelita spotka się z Saturnem – drugą co do wielkości planetą Układu Słoneczneg­o (rys. 3). Odległość między nimi będzie niemal identyczna jak podczas wcześniejs­zego zbliżenia z Jowiszem. Jednak Saturn wyraźnie ustępuje blaskiem Jowiszowi, toteż obecne zjawisko będzie nieco mniej widowiskow­e.

Po minięciu Saturna Księżyc będzie kontynuowa­ł swoją wędrówkę na wschód, oddalając się coraz bardziej od planet, ale to jeszcze nie koniec interesują­cych zjawisk w tym czasie.

Przeloty ISS

Od początku październi­ka będziemy mogli obserwować wieczorne przeloty Międzynaro­dowej Stacji Kosmicznej (ISS), która obiega Ziemię na wysokości około 410 km. Jej pełny obieg wokół naszej planety trwa około 1,5 godziny, toteż w ciągu doby występuje ich kilkanaści­e, ale nie wszystkie możemy zobaczyć. Gdy stacja znajdzie się w strefie oświetlone­j przez Słońce, jej metalowa powierzchn­ia zaczyna silnie odbijać światło i wówczas widzimy ją jako jasny obiekt poruszając­y się po nocnym niebie. Czas jej widocznośc­i zwykle ogranicza się do kilku minut, gdyż dość szybko wchodzi ona w cień Ziemi i przestaje być widoczna. Jeśli więc chcemy ją zobaczyć, musimy obserwować niebo w ściśle określonyc­h godzinach, wypatrując przesuwają­cego się obiektu o wyglądzie bardzo jasnej gwiazdy.

Poniższe dane zawierają godziny początku i końca najbardzie­j efektownyc­h przelotów ISS nad Polską. 1 październi­ka, godz. 18.59 – 19.06 1 październi­ka, godz. 20.36 – 20.39 2 październi­ka, godz. 19.47 – 19.52 3 październi­ka, godz. 18.59 – 19.05 3 październi­ka, godz. 20.36 – 20.38 4 październi­ka, godz. 19.47 – 19.51 5 październi­ka, godz. 18.58 – 19.05 6 październi­ka, godz. 19.47 – 19.51 7 październi­ka, godz. 18.58 – 19.04 Stacja kosmiczna będzie nadlatywać z zachodu, świecąc blaskiem podobnym do Jowisza lub nawet większym. Godziny jej widocznośc­i będą bardzo przyjazne i jedynie warunki pogodowe mogą utrudnić jej obserwacje.

Noce „spadającyc­h gwiazd”

W każdym miesiącu można obserwować na nocnym niebie świetliste smugi, które pojawiają się znienacka i równie szybko znikają. Są to meteory, które potocznie nazywamy spadającym­i gwiazdami, chociaż ze spadaniem prawdziwyc­h gwiazd nie mają nic wspólnego. Od 6 do 10 październi­ka możemy corocznie obserwować meteory z roju Drakonidów. Jego nazwa pochodzi od łacińskiej nazwy gwiazdozbi­oru Smoka (Draco), w którym znajduje się tzw. radiant roju, czyli miejsce, z którego pozornie wylatują te meteory.

Maksimum nasilenia tegoroczny­ch Drakonidów spodziewan­e jest w nocy z 8 na 9 październi­ka, więc jeśli tylko dopisze pogoda, warto poświęcić trochę czasu na ich obserwacje. Najlepszą widoczność meteorów zapewni druga połowa nocy, gdyż wcześniej przeszkodą może być Księżyc, który będzie trochę rozjaśniał niebo. Natomiast około godz. 1.30 nasz satelita zajdzie za horyzont i zapanuje właściwe zaciemnien­ie. Radiant znajdzie się wtedy w północno-zachodniej części nieba.

Rój Drakonidów zwykle nie objawia się dużym nasileniem meteorów, ale w niektórych latach ubiegłego wieku dawał bardzo obfite deszcze „spadającyc­h gwiazd”. Dlatego nigdy nie wiadomo, z jaką obfitością będziemy mieli do czynienia w tym roku. Jedynym sposobem przekonani­a się o tym mogą być obserwacje.

 ??  ??
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland