Perła Południa
W literaturze pięknej, także popularnej i turystycznej, nazywany jest tak Marrakesz, miasto, od którego nazwę wzięło całe państwo – Maroko. Bajecznie położone między pustynią, gajami palmowymi i ośnieżonymi szczytami Atlasu Wysokiego. Marrakesz ma dziś dwa oblicza. Jedno tworzy miasto współczesne, złożone z nowoczesnych dzielnic uginających się pod naporem nacierającej na miasto pustyni, a drugie oblicze to medyna – stare miasto otoczone ziemnymi fortyfikacjami, jakby skrywające się przed bezwzględną przyrodą.
Marrakeska medyna szczególnie wieczorem wabi egzotyką i niezwykłym klimatem. Góruje nad nią meczet Kutubijja. Jest gwarno, pachnąco i widowiskowo, bowiem uwagę spacerującego tłumu w hałaśliwy sposób zwracają przekupnie, gromadki gapiów gromadzą się wokół zaklinaczy węży, z daleka widać popisujących się akrobatów i wirujących tancerzy. Specyfiką marokańską są wędrowni gawędziarze, którzy za niewielką opłatą opowiadają chętnym baśnie i przypowieści.
Miasto jest atrakcyjne dla turystów i z tego korzysta. Medyna jest pełna hotelików i hosteli na każdą kieszeń. Nie ma problemów z aprowizacją, bo i tak dostępna jest dla każdego. Wszystko po to, by zatrzymać przyjezdnych dzień, dwa dłużej, by pochwalić się zabytkami, urokliwymi ogrodami i przyjemnym klimatem, gdzie temperatury łagodzi sąsiedztwo gór. Marrakesz jest swoistym fenomenem, bowiem będąc metropolią, pozostaje aglomeracją w dużej mierze wiejską. Warto też potraktować miasto jako bazę wypadową do Atlasu i na wybrzeże Atlantyku, choćby do As-Suwajry – miejscowości, gdzie zachwyca poczucie odizolowania i bujna tropikalna roślinność. Widoczne wszędzie araukarie mimowolnie kojarzą się z krajobrazami drugiego brzegu oceanu. Zjeżdża tu wielu malarzy, znajdujących w świetle i pejzażach głęboką inspirację. MARRAKESZ. BEZDROŻA. HELION, Gliwice 2019, s. 128. Cena 22,90 zł.