Proszę wstać! Nauka idzie!
Ruchliwy: plastik
Przedmiot sprawy: Naukowcy z Instytutu Fizyki Doświadczalnej Uniwersytetu Warszawskiego wymyślili tworzywo sztuczne, które może się przemieszczać jak gąsienica. Ma około centymetra długości, kilka milimetrów szerokości i jest nie grubsze niż ludzki włos. Zwykle leży niczym pasek czerwonego celofanu, dopóki nie trafi na nie wiązka zielonego światła laserowego. Wtedy jego kolejne segmenty zaczynają się skracać, co wywołuje efekt falowania i samodzielnego poruszania się po powierzchni. Może unieść ciężar równy nawet 10-krotności swojej wagi. Sztuczna gąsienica wykonana jest z elastomerów ciekłokrystalicznych, a światło lasera zasila je, zmieniając kształt określonych cząsteczek. To nowe światło na koncepcję robotów bez przewodów, akumulatorów i silników. (AU)
Orzeczenie: Czas na pomysły na zastosowanie nowego tworzywa.
W raka prostaty: lekiem na raka piersi
Przedmiot sprawy: Naukowcy udowodnili skuteczność leku stosowanego w leczeniu raka piersi także w leczeniu raka prostaty. Przeprowadzili testy genetyczne na 4400 pacjentach, by zidentyfikować osoby z jedną mutacją DNA lub więcej z 15 jej rodzajów. Ci, którzy się zakwalifikowali, otrzymywali olaparyb – lek powszechnie stosowny w terapii raka piersi i jajnika. Mężczyźni biorący udział w badaniu już nie reagowali na najlepszą spośród dostępnych terapii hormonalnych, a ich rokowania były bardzo złe. Po terapii olaparybem ich czas przeżycia, bez postępowania choroby, wzrósł z 3,6 miesiąca do 7,4 miesiąca. Pokazuje to duży potencjał przeprowadzania testów DNA w celu dobrania dostępnych na rynku leków dla pacjentów. (AU)
Orzeczenie: W ilu jeszcze lekach drzemią nieodkryte potencjały.
Uszczęśliwiające: morze
Przedmiot sprawy: Z ankiety przeprowadzonej wśród 26 tys. respondentów wynika, że osoby żyjące nad morzem cieszą się lepszym zdrowiem mentalnym i są szczęśliwsze niż rezydujący w głębi lądu. U ludzi mieszkających do jednego kilometra od linii brzegowej szanse na wystąpienie symptomów choroby psychicznej są średnio o 22 procent niższe niż u żyjących ponad 50 km od morza i aż o 40 proc. niższe u osób z niskimi zarobkami, u których problemy psychiczne występują częściej. Wyniki badań sugerują, żeby zachęcać rządy, aby chroniły linię brzegową i zachęcały obywateli do częstego przebywania nad morzem. (ZK)
Orzeczenie: Szczęście dać może jedynie morze.
Skuteczne: smakowite etykiety
Przedmiot sprawy: Według psychologów ze Stanford University większość ludzi chciałaby odżywiać się zdrowiej, lecz nie zmienia swych nawyków żywieniowych. Badania, które przeprowadzono w stołówkach uniwersyteckich w USA, pokazują, że strategią wspierającą jedzenie warzyw są dania o sugestywnych, smacznie brzmiących nazwach. Nazwa ma znaczenie dla przyciągnięcia uwagi i ważne, by kojarzyła się z pozytywnym doświadczeniem kulinarnym. Aż 29 proc. badanych częściej wybierało warzywne potrawy, gdy ich nazwy były skupione na walorach smakowych, a nie na zdrowotnych, i o 17 proc. częściej wybierano dania o „smacznych” nazwach niż te o neutralnym wydźwięku. „Smakowita etykieta” nie działa na dłuższą metę, jeśli danie jest niesmaczne. (SS)
Orzeczenie: Warto zadbać o to, by to, co służy zdrowiu, było smaczne.
Wydłużone: życie muszek
Przedmiot sprawy: Międzynarodowy zespół naukowców wydłużył życie muszek owocówek dzięki użyciu kombinacji trzech leków celujących w trzy różne procesy komórkowe. W mieszance znajdował się lit stabilizujący nastrój, trametinib – lek na raka – oraz rampamycyna – regulator układu odpornościowego. Wszystkie trzy substancje, działając razem, regulują odpowiedź organizmu na ilościowe zmiany substancji odżywczych. Każdy związek oddziałuje na inne białka, spowalniając procesy starzenia się i opóźniając czas zgonu. Podając każdy z leków oddzielnie, uczeni wydłużyli muszkom życie o 11 proc., w parach o 30 proc., a wszystkie naraz – aż o 48 procent. Uczeni mają nadzieję, że podanie tych leków ludziom może także przyczynić się do wydłużenia im życia. (ZK)
Orzeczenie: Czy muszki pozwolą nam dożyć 150?
Toksyny: na wiele pokoleń
Przedmiot sprawy: Najnowsze badania wykazały, że toksyny znajdujące się w środowisku upośledzają układ odpornościowy wielu pokoleń. Naukowcy wystawili ciężarne myszy na działanie substancji chemicznej zwanej dioksyną, która – podobnie jak polichlorowane bifenyle (PCB) – jest powszechnym produktem ubocznym produkcji przemysłowej i spalania odpadów. Chemikalia przedostają się do łańcucha pokarmowego, ulegają bioakumulacji i znajdują się w większych stężeniach w spożywanych przez ludzi produktach pochodzenia zwierzęcego. Badania wykazały, że narażenie matek na tę wszechobecną formę zanieczyszczeń przemysłowych może zaszkodzić układowi odpornościowemu potomstwa, a skutki takie jak osłabienie obrony organizmu przed infekcjami przenoszone są na kolejne pokolenia. (AU)
Orzeczenie: Jesteśmy nie tylko tym, co jemy, ale też tym, co jadły nasze prababcie.
Oskarżona: fruktoza
Przedmiot sprawy: Badacze z Joslin Diabetes Center odkryli mechanizm stojący za negatywnym wpływem fruktozy na metabolizm. Zwiększona ilość fruktozy sprawia, że wątroba gromadzi więcej tłuszczu. Naukowcy sprawdzali poziom spalania/magazynowania tłuszczu u zwierząt będących na sześciu dietach (standardowej, z podwyższoną fruktozą, podwyższoną glukozą, wysokotłuszczowej i wysokotłuszczowej z wysoką fruktozą lub glukozą). Okazało się, że zwierzęta na diecie wysokotłuszczowej z wysoką zawartością fruktozy najgorzej spalały tłuszcz, co było związane z upośledzeniem funkcjonowania mitochondriów w komórkach wątroby. Co ciekawe, zmiana fruktozy na glukozę ratowała sytuację, co oznacza, że komórki wątroby na diecie wysokotłuszczowej z wysoką glukozą spalają tłuszcz lepiej niż te na diecie wysokotłuszczowej. (SS)
Orzeczenie: Kolejny gwóźdź do trumny tak powszechnego syropu glukozowo-fruktozowego.