Bogaczy przybywa
Mimo skomplikowanej sytuacji gospodarczej świata
Mimo skomplikowanej sytuacji gospodarczej świata.
Według raportu agencji Wealth-X „World Ultra Wealth Report” opublikowanego 25 września aż 2124 osoby dołączyły w zeszłym roku do grona ultrabogatych – ultra-high net worth individuals (UHNWI).
Osób dysponujących majątkiem wartym ponad 30 mln dol. jest teraz 265 490. W 2018 ich liczba wzrosła o 0,8 proc., czyli mniej niż w 2017 (12,9 proc.), kiedy to korzystny okazał się boom na giełdach. W ubiegłym roku bogatych dotknęła spadająca wartość inwestycji i rosnące napięcia w handlu międzynarodowym. W sumie wartość fortun UHNWI spadła w 2018 o 1,7 proc., czyli do 32,3 bln dol. Pomimo tego spadku badacze przewidują, że w szeregach globalnej elity finansowej znajdzie się do 2023 roku nawet 353 550 osób, a ich fortuny zliczone razem osiągną wartość 43 bln dol. Autorzy raportu podkreślają, że po 2017, kiedy to majątków przybywało, w 2018 głównym wyzwaniem dla UHNWI było utrzymanie fortun. Inwestorzy weszli w rok 2019 z obawami spowodowanymi spowolnieniem globalnego wzrostu gospodarczego i przybierającymi na sile napięciami w handlu międzynarodowym. Rozwój wypadków w pierwszej połowie roku pokazał, że taka ostrożność była jak najbardziej uzasadniona – rynki papierów wartościowych okazały się niestabilne, wojna handlowa między USA a Chinami przybrała na sile, zagrożenia związane z brexitem okazały się bardzo realne, a globalny popyt osłabł. Z raportu wynika jednak, że w dalszej perspektywie przyrost populacji, wzrost gospodarek rynków wschodzących, transformacyjne technologie cyfrowe oraz przybierający na sile trend wśród konsumentów, by kupować produkty premium, nadal „stwarza okoliczności sprzyjające tworzeniu majątków”.
Tylko 14,6 proc. UHNWI stanowią kobiety, ale i tak więcej niż rok wcześniej, kiedy było ich 13,7 proc. Ponadto wśród najbogatszych do 50. roku życia prawie co piąta osoba jest płci żeńskiej. To wskazuje na początek zmiany trendów w światowej dystrybucji bogactwa, zmianie postaw kulturowych i częstszych międzypokoleniowych transferach majątku. Widać też, że technologia stwarza nowe możliwości dla przedsiębiorczych kobiet.
Najwięcej ultrabogaczy mieszka w Nowym Jorku – 8980, czyli 1,3 proc. W Hongkongu, który rok wcześniej był pierwszy pod tym względem, liczba ta spadła o 10,6 proc. i wynosi 8950. Stany Zjednoczone pozostają krajem, w którym mieszka najwięcej UHNWI – 81 340, czyli 31 proc. globalnej populacji najbogatszych. To więcej niż w kolejnych pięciu państwach razem, łącznie z będącymi na drugim miejscu Chinami, trzecią Japonią i czwartymi w kolejności Niemcami. Oto gdzie mieszkają UHNWI w 2018: 10. Szwajcaria – 6145 9. Włochy – 6270 8. Hongkong – 8950 7. Wielka Brytania – 9575 6. Francja – 10 145 5. Kanada – 10 395 4. Niemcy – 15 685 3. Japonia – 17 855 2. Chiny – 24 965 1. Stany Zjednoczone – 81 340 Jednocześnie nierówności społeczne w Stanach, jak wynika z nowych danych Census, są największe od ponad 50 lat. Różnice między bogatymi a biednymi są najbardziej widoczne w Kalifornii, Connecticut, Luizjanie, na Florydzie i w Nowym Jorku. Taka sytuacja sprawia, że padają propozycje objęcia ultrabogatych wyższymi podatkami. Nierówności społeczne rosną na całym świecie – szczególnie w gospodarkach rozwiniętych. Wśród państw, gdzie są one największe, znajduje się Wielka Brytania oraz RPA. Najmniejsze nierówności występują w państwach skandynawskich i na Ukrainie.
W gospodarce rynkowej nie da się całkowicie uniknąć nierówności, ale wielkie różnice w zamożności mogą mieć daleko idące konsekwencje – między innymi obserwowaną w ostatnim czasie polaryzację w polityce oraz widoczny w krajach rozwiniętych wzrost poparcia dla partii populistycznych. (AS)