Mikrofon ANGORY
Trzecia siła
Były prezydent Aleksander Kwaśniewski przekonywał w Kielcach, że Polsce potrzebna jest nowa siła polityczna i tą siłą powinna być lewica.
„Lewica jest Polsce bardzo potrzebna. Cztery lata bez tej formacji w Sejmie udowodniły, że Sejm bez lewicy jest gorszy, polska demokracja również, więc najwyższa pora naprawić błąd” – powiedział Kwaśniewski. Były prezydent podkreślił, że od niemal 15 lat w Polsce trwa duopol i obok Platformy Obywatelskiej i Prawa i Sprawiedliwości musi być inna siła polityczna.
„Lewica jest gotowa taką rolę odgrywać – być ruchem zdrowego rozsądku, odpowiedzialności, tolerancji, pamięci o tym, co dobre w przeszłości, ale także wychylenia ku przyszłości. PiS proponuje model konserwatywnego państwa dobrobytu, a lewica – nowoczesne państwo dobrobytu. A więc państwo, w którym żyje nam się lepiej, w którym efekty naszej wspólnej pracy dzielone są sprawiedliwie, w którym pomagamy najsłabszym, ale jednocześnie jesteśmy nowocześni w podejściu do edukacji, roli i praw kobiet, w myśleniu o środowisku czy w trosce o zdrowie ludzi” – podkreślił Aleksander Kwaśniewski i dodał, że współczesna lewica nie będzie się wstydziła za PRL, zwłaszcza że na jej listach nie ma dziś nikogo, kto był aktywnym politycznie działaczem okresu PRL, a – jak zauważył – takie osoby łatwo dziś można znaleźć na listach PiS.
Prawdy wyborcze
„ Są dwa obozy polityczne: obóz dobrej zmiany, czyli drużyna Jarka i obóz postkomuny – drużyna Czarzastego, Kiszczaka, Schetyny, Michnika i Urbana” – powiedziała Joanna Lichocka, kandydatka do Sejmu z list Prawa i Sprawiedliwości. Dziennikarka i autorka filmów dokumentalnych dodała, że w najbliższych wyborach trzeba iść na wybory i głosować, ale tylko na PiS.
„Trzeba iść głosować i namówić wszystkich krewnych i znajomych, aby także to zrobili – choćby się waliło i paliło. Jak nie pójdziemy – my i nasi przyjaciele, którzy rozumieją istotę dobrej zmiany – to, nie daj Panie Boże, Platforma Obywatelska mogłaby znów rządzić. I ważne, by głosować na kogo tylko się chce, byle z listy Prawa i Sprawiedliwości” – dodała Lichocka.
Pracowałem w telewizji po 1989 roku wiele lat i nigdy nie widziałem takiej propagandy i manipulacji, jakie obecnie można codziennie oglądać w TVP. Kiedyś wydawało się, że manipulowanie przez media jest niemoralne, a przez to niemożliwe. Co się z nami stało? I to w tak krótkim czasie.
Zmiany w mediach
„Polacy potrzebują obiektywnych, dobrze zorganizowanych mediów, gdzie będą mogli uzyskać prawdziwą informację, gdzie będzie używany język kultury, język, który będzie Polaków łączył, a nie dzielił” – powiedziała Małgorzata Kidawa-Błońska, kandydatka Koalicji Obywatelskiej na premiera. Podczas spotkania z mediami przed Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego podkreśliła, że z mediów publicznych Polacy nie dowiedzą się o tym, co naprawdę dzieje się w ich kraju.
„Nie dowiedzą się o zamykanych szpitalach, o kolejkach na oddziałach ratunkowych, o braku lekarzy i pielęgniarek, o tym, że drożeją leki. W tzw. mediach publicznych opozycja jest obrażana i poniżana, a zamiast prawdy są półprawdy i kłamstwa” – powiedziała obecna wicemarszałkini Sejmu i dodała, że politycy opozycji, którzy decydują się przyjść do mediów publicznych, są narażeni na zachowanie dziennikarzy, które daleko odbiega od norm dziennikarstwa.
„Na takie media nie ma zgody. Media publiczne muszą być dla wszystkich obywateli. Zasługujemy na to, żeby dostawać rzetelną i prawdziwą informację. Żeby były tam programy edukacyjne i ciekawe propozycje kulturalne. To wszystko powinno być w tych mediach, a teraz tego nie widzimy. Już dawno przekroczono cienką czerwoną linię, dlatego Koalicja Obywatelska przygotowała rozwiązania. Zniesiemy abonament, bo pieniądze obywateli nie mogą trafiać na tego typu programy i audycje, jakie mamy dziś. Raz na zawsze spowodujmy, żeby żadna partia polityczna nie miała wpływu na treści programów w mediach. Programy powinny być niezależne, zarządzane przez osoby profesjonalne i obiektywne” – zapowiedziała Małgorzata Kidawa-Błońska.