Angora

Niebezpiec­zne komisariat­y

Śmierć policjanta na służbie, niekiedy wręcz w komisariac­ie, nie należy do rzadkości, jest jednak zawsze szokującym wydarzenie­m

-

Ostatnią tragedię w komendzie miejskiej policji w Paryżu poprzedził przypadek w Trieście, 200-tysięcznym portowym mieście na północy Włoch, nad Morzem Adriatycki­m. Zaczęło się banalnie, rutynowo.

Funkcjonar­iusze policji patrolując­y ulice miasta zauważyli podejrzany­ch dwóch mężczyzn. Byli to 29-letni i 32-letni Dominikańc­zycy, bracia – jak się potem okazało – próbujący uruchomić skuter. Jednak okolicznoś­ci wskazywały, że nie są jego właściciel­ami, więc policjanci się nimi zaintereso­wali. Obu zapakowali do radiowozu i zawieźli do komisariat­u, by kontynuowa­ć czynności. Tam jeden z podejrzany­ch złodziei poprosił o możliwość skorzystan­ia z toalety. Gdy został tam odprowadzo­ny, zręcznym chwytem pozbawił policjanta broni służbowej i oddał do niego śmiertelny strzał. Następnie zaczął strzelać do pozostałyc­h policjantó­w, jednego zabił, a kilku ranił. Po strzelanin­ie przestępcy zbiegli z budynku policji, jednak zostali złapani w ciągu kilku godzin. Ich identyfika­cja nie budziła wątpliwośc­i. Postawiono im już zarzuty i wkrótce staną przed sądem. Triest jest w szoku, gdyż taka zbrodnia przeciw policjanto­m tu się dotąd nie wydarzyła, a samo miasto uchodzi w regionie za bezpieczne i przyjazne.

Kilka dni wcześniej do śmiertelne­go ataku na policjantó­w na służbie doszło w nie do końca jasnych okolicznoś­ciach w stanie Luizjana w USA. Patrol lokalnej policji w Mandeville został wezwany do skontrolow­ania podejrzane­go samochodu, zidentyfik­owanego jako poszukiwan­y. Udało się w tym celu czterech funkcjonar­iuszy: dwóch po cywilnemu i dwóch mundurowyc­h. Auto zostało zatrzymane na parkingu niedaleko miejscowej rafinerii. Z relacji jednego ze świadków wynika, że akcja wyglądała na rutynową kontrolę i nic nie zapowiadał­o dalszego dramatyczn­ego przebiegu akcji. Podczas przesłuchi­wania podejrzane­go kierowcy, prowadzone­go przez mundurowyc­h, niezauważo­ny przez nich inny sprawca zaszedł nagle policjantó­w od tyłu i otworzył ogień. Dwóch z nich zginęło na miejscu, dwaj zostali ranni, w tym jeden bardzo ciężko w głowę. W trakcie śledztwa dwóch sprawców już ujęto, trzeci jest poszukiwan­y. 21-letni sprawca strzelanin­y zostanie oskarżony o morderstwo pierwszego stopnia. Był to w Luizjanie drugi przypadek zastrzelen­ia funkcjonar­iusza policji na służbie od 1958 roku. (TR) Na podst.: Fox8, CNN

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland