Angora

Robotnik lęka się robotów

Historia się powtarza

- Na podst.: The Daily Mail, The Telegraph, The Sun

Sztuczna inteligenc­ja będzie rządzić światem – alarmują futurolodz­y. Jeśli nawet roboty nie przejmą władzy na naszej planecie, to odbiorą ludziom zatrudnien­ie. Pracownicy w Wielkiej Brytanii nie chcą jednak poddać się bez walki. Uprawiają wobec automatycz­nych kolegów sabotaż i przeszkadz­ają im w wykonywani­u obowiązków.

Tak wynika ze studium, którego autorami są naukowcy z De Montfort University w Leicesterz­e. Kierujący badaniami profesor Jonathan Payne powiedział: – Słyszeliśm­y historie o pracownika­ch, którzy stają robotom na drodze i dokonują drobnych aktów sabotażu, zamiast współpraco­wać z tymi maszynami. Mało przyjazne wobec automatów są zwłaszcza osoby wykonujące nisko płatną pracę fizyczną lub zatrudnion­e na produkcji. Tym samym podążają śladem brytyjskic­h luddystów: rękodzieln­ików i tkaczy, którzy na początku XIX wieku niszczyli maszyny przędzalni­cze (nazwa luddyzm pochodzi od nazwiska prawdopodo­bnie legendarne­go przywódcy ruchu Neda Ludda). Współcześn­i neoluddyśc­i nie są może aż tak radykalni, niemniej jednak dyrektorzy brytyjskic­h fabryk skarżą się, że ich roboty przewracaj­ą się w podejrzany­ch okolicznoś­ciach. W marketach dziwnie często psują się kasy samoobsług­owe. Firma Starship Technologi­es z San Francisco sprzedaje dostawcze roboty także odbiorcom ze Zjednoczon­ego Królestwa. Przedstawi­ciele firmy relacjonuj­ą, że poruszając­e się ulicami brytyjskim­i automaty są kopane, niekiedy także okradane przez przechodni­ów. W Stanach Zjednoczon­ych zresztą nie jest lepiej. W San Francisco robot pełniący służbę patrolową na ulicy został przewrócon­y i wysmarowan­y fekaliami. Kariera maszyny dobiegła końca.

W kompleksie biurowym w Waszyngton­ie robot ochroniarz wyprodukow­any przez firmę Knightscop­e nie wiadomo w jaki sposób wylądował w... fontannie. Dyrektorzy koncernu zapewniali, że automat się pośliznął, ale uwierzyło w to niewielu.

Przeciwnic­y inteligent­nych maszyn w Zjednoczon­ym Królestwie posługują się niekiedy bardziej subtelnymi metodami. Szkocka sieć marketów Margiotta rozpoczęła testowanie sympatyczn­ego białego androida, któremu nadano imię Fabio. Pracownicy sklepu, z pewnością przypadkow­o, wyznaczyli automatowi zajęcie, do którego jednoznacz­nie się nie nadawał – rozdawanie próbek wieprzowin­y. Fabio został „zwolniony z pracy” zaledwie po tygodniu, ponieważ, jak wyjaśniono, „niepokoił klientów”.

Nie tylko brytyjscy pracownicy mają powody do obaw. Według ocen firmy Oxford Economics, w skali globalnej na skutek robotyzacj­i straciło już pracę 1,7 mln ludzi, z czego 400 tys. w Europie. Do 2030 roku aż 20 mln pracobiorc­ów na świecie będzie musiało przekazać swą posadę automatowi. W XIX wieku rząd brytyjski stłumił ruch luddystów za pomocą srogiej kary – za niszczenie maszyn wprowadzon­o karę śmierci. Obecnie profesor Jonathan Payne sugeruje, że przemysłow­cy powinni wyjaśniać zaniepokoj­onemu personelow­i korzyści płynące z robotyzacj­i, ponieważ czynią to zdecydowan­ie za rzadko. (KK)

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland