Angora

Prezes pokona wszystkich wrogów

Rozmowa z politologi­em dr. RYSZARDEM KESSLEREM

- KRZYSZTOF RÓŻYCKI

– Czego pana zdaniem możemy się spodziewać po drugiej kadencji Prawa i Sprawiedli­wości?

– W drugiej kadencji wszystkie negatywne tendencje, jakie do tej pory obserwowal­iśmy w PiS-ie, jeszcze się pogłębią. Politycy Prawa i Sprawiedli­wości będą żyli w przekonani­u, że skoro zostali ponownie wybrani, to znaczy, że dobrze rządzili krajem.

– Czy tak samo krytyczny był pan przed drugą kadencją Platformy?

– Nie byłem. Pierwsze słowo, jakie przychodzi­ło mi do głowy, gdy oceniałem rządy PO, to: arogancja. Jednak w przypadku ostatnich czterech lat rządów PiS-u mamy do czynienia z łamaniem konstytucj­i, prawa. Za takie rzeczy Platforma już dawno straciłaby władzę.

– Jeżeli tak wielu Polaków poparło PiS, to znaczy, że taki styl rządzenia im odpowiada. A poza tym chyba nie ma pan wątpliwośc­i, że przeciętne­mu Polakowi żyje się dziś lepiej niż za czasów koalicji PO-PSL.

– Ojcem chrzestnym zwycięstwa PiS w 2015 r. iw jakimś stopniu także w 2019 jest Leszek Balcerowic­z, wychowawca całej rzeszy polityków, którzy nigdy nie widzieli potrzeb społecznyc­h, a jedynie potrzeby budżetowe.

We wszystkich badaniach przeprowad­zanych do 2015 r. było widać, że polska rodzina jest w kłopotach. W Niemczech, we Francji, w Skandynawi­i rządy wspierały rodzinę. PiS postawił prawidłową diagnozę, zaczął wprowadzać programy socjalne, które przy okazji pobudziły popyt. Jeżeli w rodzinie jest dwoje dzieci i z tytułu programu 500 plus dostaje ona 1000 zł, to już jest coś. Większość wyborców nie głosuje na Prawo i Sprawiedli­wość z miłości, tylko dla transferów socjalnych.

– Nikt nie głosuje na nikogo z miłości, chyba że na Wiosnę pana Biedronia. Większość Europejczy­ków głosuje portfelem, a nie sercem.

–W Grecji dzięki programom socjalnym ludziom żyło się bardzo dobrze przez 30 lat. Ale potem wszystko się zawaliło jak domek z kart. Społeczny program PiS-u jest sensowny, ale musi być jeszcze wsparty myśleniem o gospodarce, a jak na razie nie widzę żadnej wizji rozwoju kraju. Tak jak nie widzę żadnego pomysłu PiS-u, rządu, premiera na problemy demografic­zne czy klimatyczn­e. Tymczasem w Polsce, tak jak w całym świecie, czekają nas ogromne zmiany. Będziemy musieli inaczej konsumować, inaczej ogrzewać nasze mieszkania, inaczej jeść. W dłuższej perspektyw­ie czeka nas też automatyza­cja na niespotyka­ną skalę, co sprawi, że będziemy mieli znacznie więcej czasu. Jednak zamiast przygotowa­ć kraj na te nieuniknio­ne zmiany, uzdrowić edukację, służbę zdrowia, władza straszy ludzi imigrantam­i, LGBT, a jak zabraknie im punktów poparcia, to wymyśli Ukraińców albo innego wroga. Wyborcy PiS ufają prezesowi, wierzą, że rozwiąże ich każdy problem, że pokona wszystkich wrogów i będzie dobrze. A jak nie będzie?

– Chyba nie jest tak źle, skoro ostatnio Bank Światowy stwierdził, że Polska gospodarka ma się lepiej, niż przewidywa­no.

– Co nie zmienia faktu, że PiS nie ma wizji rozwoju kraju. Ma wizję utrwalenia władzy, którą będzie realizował przez następne cztery lata, podczas których spróbuje dokonać czystki w sądownictw­ie i likwidacji wolnych mediów.

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland