Polacy – najwięksi optymiści w Europie
...wynika z sondażu Centrum Badawczego Pew w Waszyngtonie.
...wynika z sondażu Centrum Badawczego Pew w Waszyngtonie. Ta apolityczna instytucja opublikowała 15 października raport: „Europejska opinia publiczna 30 lat po upadku komunizmu”. Od maja do sierpnia przepytano 19 tys. respondentów w 14 państwach UE oraz w USA, Rosji i na Ukrainie.
Ze 189-stronicowego opracowania wynika: „W 1989 roku fala optymizmu zalała Europę. Trzy dekady później niewiele narodów z byłego bloku wschodniego ubolewa nad tymi zmianami. Jednak nie są w pełni zadowoleni z obecnej sytuacji politycznej i gospodarczej”. Na pytanie: „Czy popierasz obecną demokrację wielopartyjną i gospodarkę rynkową?” twierdząco odpowiedziało 85 proc. Polaków i Niemców z terenów byłego NRD. Tego zdania było 72 proc. Węgrów, 70 proc. Litwinów, a już tylko 54 proc. Bułgarów, 51 proc. Ukraińców i 43 proc. Rosjan.
Różny poziom entuzjazmu zależy na wschodzie Europy od stopnia poczynionych zmian od 1989 roku, a na Zachodzie od tego, jak poradzono sobie z kryzysem ekonomicznym w 2009 roku. 74 proc. Polaków, 66 proc. Czechów i 61 proc. Litwinów oraz 58 proc. Słowaków i 52 proc. Węgrów uważa, że sytuacja gospodarcza większości ludzi w ich kraju jest dziś lepsza niż w czasach komunizmu. Jednak na Ukrainie już tylko 14 proc. ankietowanych było tego zdania, a w Bułgarii i Rosji ponad 30 proc. Warto nadmienić, że z obecnego stanu ekonomii zadowolonych jest jedynie 23 proc. Włochów i 15 proc. Greków, a wygrali Holendrzy z 82 proc.
Zadano też pytanie o ocenę funkcjonowania demokracji. Zadowolonych było 72 proc. Szwedów, 68 proc. Holendrów, po 66 proc. Polaków i Niemców z Zachodu, ale na terenach byłego NRD ten odsetek wyniósł już tylko 55 proc. Na Wyspach i w Italii po 31 proc., a jeszcze gorzej oceniono stan ustroju w Grecji – 26 proc. Zaskoczył też wynik USA – 39 proc.
Z byłych krajów zza żelaznej kurtyny to Polacy najbardziej ufają politykom. 45 proc. stwierdziło, że wybrani przez naród reprezentanci martwią się problemami narodu. Takiego zdania było jedynie 17 proc. Bułgarów, po 23 proc. Węgrów i Czechów oraz 28 proc. Litwinów. Ciekawe okazało się porównanie obecnych wyników badań z tymi z 1991 roku. Wtedy tylko 12 proc. Polaków i 15 proc. Niemców ze Wschodu było zadowolonych z własnego życia. Teraz oba narody odnotowały taki sam wzrost. W 2019 roku zadowolonych jest 59 proc. mieszkających nad Łabą i 56 proc. nad Wisłą. Na Węgrzech i na Litwie satysfakcję z życia czerpie obecnie prawie 50 proc. społeczeństwa, a w Bułgarii 29 proc.
A kto najbardziej skorzystał na upadku komunizmu? 68 proc. Polaków odpowiedziało, że normalni ludzie, a po 89 proc. że politycy i ludzie biznesu. Tylko nieco ponad 40 proc. Czechów i Słowaków uznało, że korzyści odnieśli zwyczajni obywatele, a wśród Bułgarów ten odsetek wyniósł jedynie 19 proc.
Wśród demoludów Polacy są najbardziej dumni ze swojego kraju (aż 72 proc.), a także z obecnego poziomu nauczania oraz działania prawa, a aż 81 proc. uznało, że poprawił się ich standard życia. Polacy okazali się też największymi entuzjastami UE. Życzliwie jej działania oceniło aż 84 proc. ankietowanych nad Wisłą, 71 proc. uznało, że Unia wzmocniła gospodarkę narodową, a 67 proc. przyznało, iż unijne członkostwo jest dla nas dobre. W Bułgarii z tymi tezami zgodziło się odpowiednio 77, 25, 54 proc. Największymi eurosceptykami okazali się Włosi, Brytyjczycy, Grecy, Czesi i Francuzi.
Polacy znaleźli się zatem wśród narodów, które z największym optymizmem patrzą w przyszłość. Z tezą „nasze dzieci będą w lepszej sytuacji finansowej niż my”, zgodziło się bowiem 61 proc. Ukraińców, 60 proc. Litwinów i 57 proc. Polaków. Uważa tak między 40 a 50 proc. Niemców ze Wschodu, Bułgarów, Węgrów, Czechów i Słowaków. W lepszą przyszłość dzieci wierzy jedynie 16 proc. Francuzów, 22 proc. Brytyjczyków, 23 proc. Włochów i 25 proc. Hiszpanów. (PKU)