Przeczytane
DŁUG NASZ POWSZEDNI Zadłużamy się coraz chętniej i nie spłacamy swoich zobowiązań finansowych. – Zarobki rosną szybko, a politycy zapewniają nas, że będzie jeszcze lepiej. Nabieramy przekonania, że stać nas na więcej. A skoro ma być dobrze, to dlaczego nie może być szybciej? Więc na konto pomyślnej przyszłości możemy się zapożyczyć – mówi psycholog społeczny, Roman Pomianowski, twórca poznańskiego Stowarzyszenia Program Wsparcia Zadłużonych. Kiedyś spłata długu, postrzeganego jako powód do wstydu, była kwestią honorową, dziś honor odchodzi do lamusa. Według rejestru BIG Info Monitor, uporczywych dłużników jest w Polsce 2,8 mln, a według firmy windykacyjnej „Kruk” – 4 mln. Zaledwie w ciągu trzech lat, od marca 2016 do marca 2019 roku, liczba osób nieregulujących zobowiązań wzrosła o 30 proc. A są to dane tylko z biur informacji gospodarczej. Poza tymi rejestrami lądują ludzie, którzy nie mają zdolności kredytowej i zadłużają się w firmach pożyczkowych. W 2015 r. przeciętna pożyczana tam chwilówka wynosiła jeszcze 2,5 tys. zł, w lipcu 2019 r. – już 9,5 tys. zł (...). Nadal 40 proc. klientów firm pożyczkowych nie czyta umów i nie bardzo wie, co znaczy skrót RRSO. A to przecież najważniejsza informacja dla pożyczającego, mówi bowiem, ile wszystkich odsetek i opłat zostanie do naszego długu dopisane w ciągu roku. Czyli – jak bardzo suma, którą będziemy musieli oddać, jest wyższa od pożyczonej. Przy powszechnej niewiedzy o finansach nie dziwi fakt, że zadłużeni to jedna z najbardziej beztroskich grup społecznych. Wrocławska Wyższa Szkoła Bankowa przeprowadziła ankietę wśród 1200 osób. Połowę stanowili dłużnicy zalegający ze spłatami, drugą połowę – ludzie bez kredytów. Ci pierwsi wykazali się znacznie większą wiarą w lepszą przyszłość, 54 proc. z nich uważa, że długiem nie ma się co przejmować. Nierozważne podejście do pożyczania promują władze. Niespłacający długów stali się swoistą grupą docelową, o której względy zabiegają politycy. Pierwszy wyraźny sygnał wysłali, uruchamiając program 500 plus – komornikom nie wolno zająć tych pieniędzy. No i w ogóle komornik to wróg. Najpierw drastycznie obcięto opłaty egzekucyjne. Potem ograniczono możliwość egzekucji (...). Skuteczność egzekucji komorniczych wynosi obecnie w Polsce 20 proc., w Danii – 95 proc (...). Długi przedawniają się szybciej. Za niesolidnych spłacają je klienci solidni.
Na podst.: Joanna Solska. Suweren pożycza, nie oddaje.
Polityka nr 42/2019 Wybrała i oprac. E.W.