SWIA SIE SMIEJE
W bawarskiej wiosce umiera sędziwy gospodarz Huberbauer. Gasnącym głosem mówi do proboszcza: – Mam jeszcze ostatnie życzenie. Chcę wstąpić do partii socjaldemokratycznej.
Osłupiały kapłan krzyczy: – Bójcie się Boga, Huberbauer! Przez całe życie byliście przecież w CSU!
Na to gospodarz: – Ano tak. Ale pomyślałem sobie, niech lepiej jeden z tamtych umrze. (Niemcy, witze.net)
Oburzony szef wzywa do siebie pana Müllera i pyta gniewnie: – W tym tygodniu już czwarty raz spóźnił się pan do pracy. Jaki wyciągnie pan z tego wniosek? – Taki, że dziś jest czwartek – odpowiada pan Müller. (Niemcy, Express.de) – Saro, błagam! Rozwiedźmy się! – Monia, nawet nie marz o takim wariancie! Wziąłeś wdowę i wdowę zostawisz. (Ukraina, Twitter, Odessa_Anekdoty)
Na rynku Priwoz w Odessie Sioma i Roza chodzą między straganami, wybierają warzywa. Obok przechodzi atrakcyjna blondynka. Sioma odprowadza ją wzrokiem z otwartymi ustami.
– No co, Siomoczka? – mówi Roza – czy ona jest warta tego, co ja ci w domu urządzę?
(Ukraina, Twitter, Odessa_Anekdoty)
W wieku siedmiu lat Sioma marzył o locie na Marsa. Teraz marzy o bezpłatnej opiece zdrowotnej i porządnej emeryturze. W dzieciństwie jednak patrzył na świat bardziej trzeźwo.
(Ukraina, Twitter, Odessa_Anekdoty)
Wielki rosyjski malarz Izaak Lewitan przyszedł na świat w biednej żydowskiej rodzinie. Nieostrożność przyjścia na świat w biednych żydowskich rodzinach miało wielu wybitnych rosyjskich uczonych, pisarzy, artystów, kompozytorów...
(Ukraina, Twitter, Odessa_Anekdoty) – Gdzie barman wykrzyknął: „Lać mi tu do pełna”? – Na stacji benzynowej. (Włochy, forumforyou.it)
Obrońca rozmawia ze swoim klientem: – Kubo Rozpruwaczu, mam ci dwie wiadomości do przekazania: dobrą i złą. Otóż test DNA wykazał, że krew znaleziona na miejscu zbrodni należała do ciebie. – A ta dobra? – Poziom cukru i cholesterol masz w normie! (Włochy, forumforyou.it) U lekarza: – Od pewnego czasu widzę wszystko podwójnie! – Proszę usiąść do badania. – Ale na którym krześle, panowie?
(Włochy, forumforyou.it) Przychodzi duch do zakładu fotograficznego i mówi, że ma starą kliszę ze zdjęciami. Fotograf blednie na jego widok i krzyczy: – Nie wywołuję!!! (Włochy, forumforyou.it)
Mąż do żony: – Wiesz, stworzyłem filozofię naszej rodziny. – Jaką? – W trzech zasadach. Jeśli zrobisz dobry uczynek, szybko o tym zapomnij. Gdy zrobisz coś złego, rozmyślaj długo, żeby nie popełnić więcej tego samego błędu. Kiedy zaś zrobisz lasagne, natychmiast mnie zawołaj!
(Włochy, facciabuco.com)
W tym roku, kiedy przyjdzie Halloween, nie pozwolę dzieciakom łazić od drzwi do drzwi po słodycze. Słyszałam, że stowarzyszenie akwizytorów zbiera ich dane pod kątem przyszłego zatrudnienia! (Włochy, facciabuco.com)