Majątek „żony” Putina
Są w Rosji tematy, których lepiej nie podejmować. Jednym z nich jest prywatne życie przywódcy państwa. Dotkliwie się o tym przekonała redakcja bulwarowej gazety „Moskowskij Korespondent”, która kilka lat temu ogłosiła sensacyjną wiadomość, że prezydent państwa potajemnie rozwiódł się z żoną i związał się z Aliną Kabajewą, mistrzynią olimpijską w gimnastyce, a nawet ma z nią potomka.
Skutkiem było szybkie zniknięcie gazety z rynku. Sam Putin wraz z małżonką podczas wywiadu na premierze baletowej w 2013 roku przyznali, że są w trakcie rozwodu. Embargo na informacje o prywatnym życiu prezydenta zadziałało również niedawno, gdy zaczęła krążyć plotka, jakoby Kabajewa urodziła mu synów bliźniaków. Notatka o tym fakcie błyskawicznie zniknęła z portalu gazety „Moskowskij Komsomolec”.
Nic dziwnego, że sama Kabajewa i jej domniemany, acz starannie ukrywany związek z Władimirem Władimirowiczem, a nawet kolejni potomkowie, pozostają w kręgu zainteresowania mediów, chociaż siłą rzeczy tych mniej oficjalnych. Dziennikarze niezależnego portalu Otwarte Media w ramach śledztwa dotarli do informacji, że mistrzyni i była deputowana do Dumy Państwowej bardzo się w ostatnich czasach wzbogaciła. Ściślej rzecz biorąc, została właścicielem ziemskim. I to nie byle gdzie, bo w najdroższym fragmencie moskiewskich przedmieść, słynnej Rublowce. Do niedawna Alina Kabajewa nie miała prawie żadnej własności. Według Otwartych Mediów wszystkie rodzinne nieruchomości były zarejestrowane na jej matkę Ljubow Kabajewą i babcię Annę Zacepiliną. Dopiero w 2018 roku Kabajewa nabyła pierwszą nieruchomość w pobliżu trasy Rublowo-Uspienskiej od słynnego łyżwiarza Antona Sicharulidze. Teraz sportsmenka, a także jej matka i babcia mają sześć mieszkań, dwa domy i 70 akrów ziemi w prestiżowych rejonach obwodu moskiewskiego i innych okolicach. Łączna wartość nieruchomości przekracza 1,25 mld rubli, czyli ok. 76 mln zł. Rodzina zaczęła skupować tam nieruchomości w 2013 roku. Problem w tym, że była deputowana nie może się wykazać odpowiednimi dla tak ogromnych inwestycji dochodami. Po raz ostatni opublikowała deklarację majątkową jeszcze jako członek Dumy w 2014. Wynika z niej, że w 2013 roku zarobiła 10,7 mln rubli i posiadała trzy apartamenty oraz trzy działki. Jej średnie dochody od 2009 nie przekroczyły 12 mln rubli rocznie, a przed wyborami do Dumy Państwowej w 2011 zaoszczędziła 124 mln rubli.
Babcia Anna Zacepilina i siostra Lejsan Kabajewa mają też cztery mieszkania w Moskwie i Petersburgu. Zostały zakupione od biznesmena Petera Kolbina, miliardera Giennadija Timczenki i niejakiego Grigorija Bajewskiego. Pierwsi dwaj są uważani za przyjaciół Putina. Przybliżona wartość tych mieszkań to prawie 740 mln rubli.
Bliska, choć niepotwierdzona zażyłość z najważniejszą osobą w państwie może przynieść i inne profity. Alina Kabajewa kieruje teraz zarządem Narodowej Grupy Medialnej, do której należą liczne wydawnictwa i kanały telewizyjne. Firma odmówiła ujawnienia jej dochodów. Tajemnicą pozostaje również, jak zdobyła tak wysoką pozycję, nie mając żadnego doświadczenia w pracy w mediach.
Nie wiadomo, jak potoczą się losy strony Otwarte Media. Po opublikowaniu tych informacji, a także doniesień o finansowaniu przez państwowe firmy fundacji „Innopraktika” domniemanej córki Putina, odpowiednie służby bliżej przyjrzą się niezależnym dziennikarzom. (AB)