Mała antologia hymnów świata (87)
Mała antologia hymnów świata
Niewielkie muzułmańskie państwo w Rogu Afryki, wciśnięte między Somalię, Erytreę i Etiopię. Niespełna milion mieszkańców zamieszkuje powierzchnię nieco mniejszą niż województwo warmińsko-mazurskie, z czego połowa ludności zamieszkuje stołeczne i portowe Dżibuti, jedyną metropolię kraju. Tu kończy się linia kolejowa z Addis Abeby, główny trakt handlowy ze stolicy dużego sąsiada niemającego dostępu do morza.
Miasto założyli w 1888 roku Francuzi, którzy od 1859 roku kolonizowali te ziemie, i do 1977 roku pełniło funkcję stolicy Somali Francuskiego. Po drugiej wojnie światowej Dżibuti zostało formalnie terytorium zamorskim Francji, zaś w 1967 roku obywatele kolonii zdecydowali w referendum, by pozostać w sferze wpływów Paryża. Kraj przyjął wówczas nazwę Autonomiczne Francuskie Terytorium Afarów i Issów, przywołując dwa najważniejsze narody zamieszkujące od wieków te ziemie. Zrodził się wtedy (nie bez udziału Paryża) silny ruch niepodległościowy wyrażany głównie przez Issów dyskryminowanych przez Francuzów na rzecz Afarów (tę samą strategię dyskryminowania jednego ludu kosztem drugiego Francuzi z tragicznym skutkiem stosowali w Rwandzie).
Dziesięć lat później, w 1977 roku, w trzecim referendum Dżibutyjczycy opowiedzieli się za suwerennym państwem, co zaowocowało proklamowaniem niepodległości. Było to decydujące referendum – to wtedy narodziła się republika Dżibuti, która wkrótce przyjęła też własną konstytucję (1981). Młode państwo wstąpiło do ONZ, Organizacji Jedności Afrykańskiej, Ligi Państw Arabskich i licznych organizacji międzynarodowych.
W latach 90. ubiegłego wieku toczyła się w Dżibuti wojna domowa zakończona dopiero interwencją francuską. Kraj prowadzi dziś politykę niezaangażowania, ma poprawne relacje z sąsiadami, zaś wydarzenia ostatnich lat w regionie, takich jak arabska wiosna, nie wpływają na stan państwa, bo ich inspiracje są tłumione w zarodku. W 2013 roku Dżibuti poparło USA w wojnie irackiej, użyczając baz wojskowych siłom amerykańskim i francuskim. Dziś na 300-kilometrowym wybrzeżu istnieją bazy wojskowe Francji, USA, Japonii, Włoch i Chin.
Kraj nie należy do liderów gospodarczych wschodniej Afryki. Ma niski dochód narodowy, jest słabo rozwinięty gospodarczo i funkcjonuje wyłącznie dzięki pomocy gospodarczej Francji i Arabii Saudyjskiej. Ale niedawno, podobnie jak w całej Afryce, ogromne inwestycje rozpoczęli tu Chińczycy, lokując strategicznie położony kraj w swym megaprojekcie Nowego Jedwabnego Szlaku, którym Państwo Środka opasuje glob. Jak wiadomo, jedna z odnóg pradawnego szlaku handlowego prowadziła wzdłuż wschodniego wybrzeża Afryki, więc chińscy stratedzy gospodarczy upatrzyli Dżibuti jako centrum przeładunku i dystrybucji towarów, które trafią stąd na rynki całego kontynentu.
Jeszcze w XX wieku Francuzi zbudowali w stolicy nowoczesny port i rafinerię, a także wsparli niewielki przemysł przetwórczy, jednak kraj nie posiada znaczącego areału rolnego. Jedynie trzy procent ziemi nadaje się pod uprawy, reszta to pustynia. Niemniej rolnictwem trudni się niemal 70 procent mieszkańców, uprawiając na swoje potrzeby proso, sorgo, a w oazach – palmy daktylowe. Podstawą koczowniczego życia Dżibutyjczyków jest hodowla kóz, owiec i wielbłądów. W znaczącym zakresie liczy się też rybołówstwo (w tym połów pereł i gąbek) oraz odsalanie wody morskiej. W kraju znaleziono złoża gipsu i siarki, są tu także nieeksploatowane jeszcze złoża ametystów.
Dżibuti leży z dala od atrakcyjnych szlaków wybieranych przez globtroterów, mimo to ma walory uzasadniające wyjazd do tego drogiego kraju. Atrakcją są tu: drugie na świecie najbardziej zasolone jezioro Assal, zarazem najniższy punkt Afryki, a także przypominające powierzchnię Marsa jezioro Abie. Niezwykłym miejscem jest Park Narodowy Foret Du Day w górach Doda. To największy las Dżibuti z wieloma endemicznymi gatunkami roślin i zwierząt.
Hymn państwowy Dżibuti wszedł do użycia w chwili uzyskania niepodległości. Słowa napisał Aden Elmi, a muzykę skomponował Abdi Robleh.
W Dżibuti mówi się po arabsku i francusku, a także lokalnymi językami mniejszości etnicznych, jak somalijski i afarski. Oba języki nie miały swej grafii, dopiero w latach 70. podjęto próby stworzenia ich zapisu. Napisany po somalijsku tekst hymnu jest jedną z pierwszych symbolicznych zmian w tutejszej kulturze.