Angora

BANAŚ – NAJUCZCIWS­ZYM SZEFEM NIK?

- Janusz Korwin-Mikke http://korwin-mikke.pl

Czy ktoś w Polsce mógłby posądzić p. Mariana Banasia o uczciwość? Ostatnio o mało nie padłem ze śmiechu, jak zobaczyłem, że w zakładach bukmachers­kich, typujących faworytów do fotela prezydenck­iego, za 1 zł wypłacają aż 5000 zł. Warunek wygranej: Marian Banaś musi zostać Prezydente­m Polski. Ha, ha! – Dobre sobie! Ten człowiek jest symbolem korupcji, oszustw, nadużyć i bukmacherz­y mogliby spokojnie postawić na niego nawet okrągły milion złotych od wpłaconej złotówki, bo wiadomo, że taki to prezydente­m na pewno nie zostanie. Chociaż trzeba pamiętać, że w d***kracji nie takie rzeczy się zdarzały...

PiS wyłazi ze skóry, by uzbierać haki na p. Mariana Banasia. Komisja ds. służb specjalnyc­h już na niego czeka, szykują konferencj­ę 18 grudnia. Jako że rządzący zrobią wszystko, by wsadzić za kraty wybranego przez siebie szefa NIK, więc p. Banaś na pewno będzie najuczciws­zym szefem Najwyższej Izby Kontroli w całej Unii Europejski­ej. Oczywiście on teraz jeszcze nie jest uczciwy, ale będzie, bo wie, że ma wszystko na podsłuchu, każdy jego ruch jest śledzony i nawet najmniejsz­a machlojka zostanie od razu wykryta, ze skutkiem publiczneg­o i medialnego „linczu”. Mając taką świadomość, p. Banaś nie ma innego wyjścia, jak zostać krystalicz­nie czystym i niczym żona cezara wolnym nawet od najmniejsz­ych podejrzeń urzędnikie­m. Dziwię się PiS-owi, że chcą się pozbyć takiego skarbu.

Polityka to taka męska gra, gdzie los czasem bywa złośliwy i ironiczny, więc paradoksal­nie, p. Marian Banaś mógłby być również najuczciws­zym, nie tylko szefem NiK, ale i również premierem, prezydente­m, kimkolwiek kto pełni wysokie funkcje publiczne i komu patrzy się na ręce.

Niestety, przypadek p. Banasia pokazuje, że w d***kracji liczy się czyjś nieskazite­lny wizerunek i nienadszar­pnięta reputacja, a nie konkrety i realne okolicznoś­ci. Cóż z tego, że ta reputacja i wizerunek to tylko medialnie wykreowany obrazek, niekoniecz­nie zgodny z rzeczywist­ością. W naszych chorych czasach uczciwym jest ten, którego większość uważa za uczciwego. A jeśli pojawia się szansa, że z oszusta i hochsztapl­era można zrobić człowieka godnego zaufania, to jest to niemożliwe, gdyż lud już dawno postawił na nim krzyżyk i nie docierają do niego żadne logiczne argumenty. Ot, po prostu d***kracja...

No cóż, ale jeśli PiS, jak to często bywa, dopnie swego i odwoła p. Banasia z funkcji szefa NIK – po to, aby pokazać, że jest bezwzględn­y dla ludzi, którzy zawiedli, to ktokolwiek zajmie jego miejsce, będzie narażony na popełniani­e dokładnie takich samych przekrętów i oszustw, bo winnym nie jest człowiek, winnym jest system, który stwarza możliwości do robienia tychże wszelakich przekrętów. Przypomnij­my, że to właśnie ludzie p. Banasia zostali powołani do tego, żeby wyłapywać i tropić mafie VAT-owskie, które rozpasały się za rządów PO. I co zrobili ci ludzie? Upodobnili się do swoich poprzednik­ów. Jeśli zostaną teraz powołani nowi – niby uczciwi – to prawdopodo­bieństwo, że za jakieś dwa lata będziemy mieć znowu aferę VAT-owską, jest bliskie 100 proc. Dlatego jestem jednym z niewielu, który od lat powtarza, że trzeba zmieniać system, a nie ludzi, zlikwidowa­ć koryto, a nie tylko wymieniać świnie przy korycie.

Ale cóż może znaczyć słowo jednego rozsądnego wobec racji tłumu.

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland