Kulinarne świąteczne szaleństwo!
Tradycyjne potrawy świąteczne przygotowywali najmłodsi od czwartego roku życia podczas „Warsztatów kulinarnych dla dzieci” zorganizowanych 8 grudnia w cukierni „Sowa” przy ul. Tuwima 15 w Łodzi. Pod czujnym okiem szefa kuchni Macieja Goncerzewicza kilkuletni kucharze przygodę ze światem smaków zaczęli od stworzenia tradycyjnej sałatki jarzynowej. A sprawa nie była łatwa, bo choć zostały im przyszykowane wszystkie niezbędne produkty, trzeba było je obrać i pokroić w równą kosteczkę. Najmłodszym pomagali rodzice, ci starsi z wypiekami na twarzach sami dzielnie sprostali zadaniu. Kolejnym daniem były poduszeczki z ciasta francuskiego wypełnione farszem z kapusty i grzybów. Tutaj dzieci czekała praca domowa. Przyszykowany smakołyk musiały bowiem wziąć ze sobą i we własnej kuchni włożyć na dwadzieścia minut do rozgrzanego na 180 stopni piekarnika. Dopiero po wyjęciu potrawa nadawała się do spałaszowania. Im bliżej końca zajęć, tym było bardziej słodko. Łazanki z masą makową i bakaliami każdy przyrządzał według własnego uznania. – Nie lubię miodu – mówiła 7-letnia Konstancja. – Nie jem orzechów – zapewniał młodszy od niej Adaś. – Próbujcie swoich potraw. Jedzenie musi wam przede wszystkim smakować – instruował dzieciaki szef Goncerzewicz.
Finałem kulinarnego spotkania było to, na co wszyscy od początku czekali! Każdy uczestnik warsztatów dostał do polukrowania dwa olbrzymie pierniki. Wodze fantazji zostały puszczone. Wszystko udało się idealnie. Spakowane pyszności zabrano, by mogli ich skosztować pozostali domownicy. A na pamiątkę niezapomnianych chwil mali kucharze otrzymali dyplomy, medale i... tłuczek do ziemniaków, aby podczas świątecznych przygotowań być gotowym do pomocy.