Przegrała z chorobą
„Ona już tu nie mieszka” („She Doesn’t Live Here Anymore”) to tytuł jednego z jej przebojów. Niestety, teraz można to samo powiedzieć o niej. Opuściła nas Marie Fredriksson.
Artystka przez 17 lat cierpiała na nowotwór mózgu. Mimo troskliwej opieki lekarskiej musiała się poddać. Przegrała z chorobą. Zmarła 9 grudnia w wieku 61 lat.
Popularność zdobyła jako wokalistka muzycznego duetu Roxette. Do współpracy namówił ją szwedzki multiinstrumentalista i kompozytor Per Gessle, lider popularnej na przełomie lat 70. i 80. ubiegłego wieku w krajach skandynawskich kapeli Gyllene Tider. Muzyk współpracował również z wokalistką grupy ABBA, Anni-Frid Lyngstad (występującą pod pseudonimem Frida). To jemu „Frida” zawdzięcza kompozycję „Threnody” (napisaną do wiersza Dorothy Parker), która znalazła się na jej longplayu „Something’s Going On”. Gessle wydał też kilka albumów solowych.
Fredriksson estradową karierę zaczęła od śpiewania chórków z grupą Gyllene Tider. Gessle poznał się na jej talencie i zaprosił do uzupełnienia partii wokalnych na jego drugim longplayu solowym. Piosenkarka miała już wtedy na koncie płytowy debiut (longplay „Het Vind” z 1984 roku) i szykowała się do nagrania drugiego albumu. Propozycję pracy w duecie chętnie zaakceptowała. Estradową nazwę muzycy wzięli od tytułu przeboju amerykańskiej grupy Dr. Feelgood, której byli sympatykami. Niektóre ich przeboje mają struktury rytmiczne zbliżone do hitów tego zespołu. Przykładem jest wspomniana kompozycja „She Doesn’t Live Here Anymore”, w której perkusja gra motyw podobny do tego z „Roxette”.
Zanim jednak ta piosenka – wydana na singlu w 1996 roku – podbiła listy przebojów, było mnóstwo innych hitów. Wiele z nich znalazło się na składance pod zabawnym tytułem „Już nie nudź. Przejdź do refrenu!” („Don’t Bore Us, Get to the Chorus!”), która miała premierę rok wcześniej.
Duet jednak nie od razu znalazł na piosenki odpowiednią receptę. Debiutancki album „Pearls of Passion” (1986) zyskał sympatyków głównie w Szwecji, gdzie pierwszym hitem Roxette była kompozycja „Neverending Love”. Za granicą mało kto o longplayu słyszał, mimo że utwory miały angielskie teksty.
Dopiero drugi longplay „Look Sharp!” (1988) okazał się przebojem poza Skandynawią, przynosząc kompozycje „Dressed for Success”, „Listen to Your Heart” i „The Look”. Ten ostatni zapoczątkował karierę Roxette w USA. Kiedy singiel z utworem „Dangerous” (1989) trafił na listy, wytwórnia filmowa Touchstone Pictures poprosiła duet o piosenkę do filmu
„Pretty Woman” z Julią Roberts i Richardem Gere’em. Fredriksson i Gessle zaproponowali kompozycję „It Must Have Been Love”, która została przez twórców filmu przyjęta. Trzeba było jedynie zmienić tekst, bo pierwotna wersja wspominała o świętach Bożego Narodzenia, a do filmu przekaz musiał być uniwersalny. Gessle poradził sobie z tym bez problemu, a Fredriksson nagrała piosenkę ponownie – z nową zwrotką. Utwór okazał się największym sukcesem duetu. Wspiął się na szczyt zestawienia „Billboard 100” i zajął pierwsze miejsce na listach przebojów w ponad 20 krajach.
Dalej były międzynarodowe trasy koncertowe, kolejne albumy (m.in. popularny
„Joyride”) i następne hity. W recenzjach podkreślano zasługi Fredriksson w uatrakcyjnianiu kompozycji Gessle’a przebojowym głosem. Do 2001 roku duet wydał siedem płyt.
Rok później pojawiły się u Fredriksson pierwsze oznaki choroby. Mimo operacji, a także długotrwałej chemioterapii oraz licznych sesji napromieniowania lekarzom nie udało się w pełni jej wyleczyć. Mózg artystki uległ trwałemu uszkodzeniu. W efekcie doznała częściowego paraliżu, przez pewien czas miała problemy z liczeniem i czytaniem oraz gorzej widziała prawym okiem.
Nie poddawała się jednak. Lubiła szkicować, więc oddawała się tej pasji, żeby zapomnieć o złym samopoczuciu. Rysowała głównie portrety. Na jednym, czarno-białym, jest ona w trzech pozach. Z jej twarzy emanuje smutek. „Ten autoportret nosi tytuł «Ja» – mówiła autorka. – Tak wyglądałam, kiedy czułam się najgorzej. To było straszne. Później, kiedy powiedziano mi, że zostałam wyleczona, stałam się innym człowiekiem”.
W 2004 roku wydała szósty solowy album. Płyta „The Change” była jej pierwszym autorskim longplayem, na którym umieściła piosenki śpiewane wyłącznie po angielsku. W utworach odeszła od stylu rock-pop dominującego na krążkach Roxette. Skomponowała piosenki nawiązujące do muzyki, która inspirowała ją w młodości, a były to utwory R & B i gospel. Prace nad albumem miały odwrócić jej uwagę od choroby, jednak w tekstach walka o życie jest wszechobecna. W piosence „2:nd Chance” („Druga szansa”) powtarza się wers „Dziękuję Bogu, że żyję”, a w utworze „A Table in the Sun” („Stół na Słońcu”) słyszymy: „Tyle łez, tyle strachu. Tyle wydarzyło się w ostatnich dwóch latach”.
Mimo problemów ze zdrowiem Fredriksson próbowała kontynuować karierę, zwłaszcza po tym jak w 2003 roku duet Roxette otrzymał z rąk króla Szwecji Karola XVI Gustawa Królewski Medal z Niebieską Wstęgą za osiągnięcia na scenie muzycznej. Piosenkarka pojawiła się wtedy po raz pierwszy publicznie po czasie spędzonym w szpitalu. Nie chciała zawieść fanów. Myślała nawet o powrocie do koncertów. „Chyba nie będę mogła skakać na estradzie jak dawniej” – żartowała, ale uważała, że jeszcze stanie przed publicznością. „Byłam kiedyś szalona. Biegałam po ogromnych scenach. Teraz na pewno tak nie będzie. Może uda nam się zorganizować coś bardziej kameralnego”. I rzeczywiście była znowu na scenie.
W latach 2011 – 2016 do sklepów trafiły trzy albumy Roxette (ostatni nosi tytuł „Good Karma”) i jeden autorski krążek Fredriksson („Nu!”, czyli „Teraz!”). Muzycy mieli sporo czasu na pracę w studiu, gdyż lekarze zalecili piosenkarce ograniczyć występy z uwagi na osłabienie. Ostatni koncert Roxette odbył się 8 lutego 2016 w Kapsztadzie. Marie śpiewała wówczas na siedząco. I, niestety, stało się. „Odeszła i już tu nie mieszka” – mówi piosenka „She Doesn’t Live Here Anymore”, jakby zwiastując taki finał. Jest tam też wers: „Przepraszam, ale to już wszystko”.