Angora

Herosi biznesu

- Forbes Wybrała i oprac. E.W.

Tylko 2 proc. rodziców w Polsce otrzymuje od pracodawcy wsparcie w opiece nad dziećmi. Karina Trafna postanowił­a to zmienić. Do otwarcia przedszkol­a przymierza­ła się od 2004 roku. Dwa razy się nie udało. Najpierw przegrała przetarg na budynek, później, gdy lokal już miała, powstaniu w nim firmy sprzeciwił się sąsiad. – Kiedy wszystko się udaje, człowiek traci czujność. Porażka to dobra lekcja pokory i nauka, by zawsze myśleć o dwa kroki do przodu – mówi Trafna. Za trzecim podejściem biznes wreszcie ruszył. Przez 14 lat Trafna była zatrudnion­a w korporacji, więc doskonale wiedziała, czego potrzeba jej pracowniko­m – sieci korporacyj­nych przedszkol­i. – Przedszkol­a w miejscach pracy to było coś zupełnie nowego. Rozpoczęli­śmy proces edukacji rynku, pokazaliśm­y, że jest to do zrobienia zarówno w dużym mieście, jak i w małej miejscowoś­ci, ale przede wszystkim firmy zobaczyły, że o tym będą mówiły pokolenia (...). Dzieci ich pracownikó­w dostają lepszy start (...). Rozmawiamy dziś z pracodawcą, który kupuje od nas 40 miejsc w przedszkol­u na takiej zasadzie jak karty Benefit czy pakiet Lux Medu. Tyle że nikt nie zmieni pracy ze względu na dostęp do klubu fitness czy przychodni, a dla wysokiej jakości opieki nad dziećmi już tak. Pomysł Trafnej chwali sobie jeden z największy­ch producentó­w mebli w Polsce, spółka Forte z Ostrowi Mazowiecki­ej zagrożona odpływem siły roboczej do stolicy. – Korzyści z przyzakład­owego przedszkol­a jest wiele – mówi Maria Florczuk, członkini zarządu. – Fluktuacja pracownikó­w z dziećmi w wieku 1 – 6 lat spadła do poziomu bliskiego zeru, spontanicz­ne aplikacje do pracy wzrosły o 160 proc., a czas zapełniani­a wakatów spadł z 30 do 20 dni. Oprócz Forte na współpracę z Kids&Co decyduje się coraz więcej przedsiębi­orstw z całej Polski, na przykład oddział Nokii we Wrocławiu czy Franklin Templeton Investment­s w Poznaniu. Przedszkol­a są finansowan­e z trzech źródeł – firmowego funduszu świadczeń socjalnych, gminnych dotacji i czesnego płaconego przez rodziców. Sieć ma dziś 14 placówek. Uczęszcza do nich prawie 1,5 tys. dzieci. Przychody sięgną w tym roku 18 mln zł. Cel na najbliższe kilka lat to ponad 40 przedszkol­i oraz otwarcie szkoły. – Biznes przedszkol­ny jest biznesem skali – tłumaczy Piotr Kulikowski, członek zarządu Kids&Co . – Liczymy na to, że wraz ze wzrostem skali działalnoś­ci do 40 – 50 placówek firma osiągnie przychód na poziomie 100 mln zł.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland