Angora

TELEWIZOR POD GRUSZĄ

- ANTONI SZPAK

Jak zawsze o tej porze wiele osób na trzeźwo albo pod wpływem płynnego władcy rozumu podejmuje noworoczne zobowiązan­ia. Jedni zachowują swoje postanowie­nia w tajemnicy, inni obwieszcza­ją je światu. Ja należę do tych drugich. Publicznie obiecuję Szanownym Czytelniko­m, że będę bezlitosny dla bezczelnyc­h, zakłamanyc­h polityków. Moje credo – zero tolerancji dla ich matołectwa, arogancji i obłudy. Żaden z polityków prawicy, lewicy i środkowicy nie może liczyć na moją wyrozumiał­ość i litość. Będę darł łacha z każdego! Wyciągał na światło dzienne wszelkie przejawy zarozumial­stwa, cwaniactwa i pozerstwa. Bo cóż byłby ze mnie za satyryk, gdybym wybrańcom narodu nie patrzył na ręce, nie obnażał i nie nagłaśniał ich chamskich, kretyńskic­h wypowiedzi i idiotyczny­ch poczynań. Oczywiście, najwięcej razów dostanie się politykom partii rządzącej, bo oni są na świeczniku, najbardzie­j widoczni. Na nich przede wszystkim skupia się uwaga społeczeńs­twa. Od decyzji ludzi władzy zależy nasz byt. To, w jakim kraju przyjdzie nam żyć, jak będziemy postrzegan­i w Europie i świecie. Czy zacznie nas duma rozpierać, czy przeciwnie – będziemy się wstydzili, że jesteśmy Polakami! Na pierwszy rzut oka wydaje się, iż z realizacją tego mojego zobowiązan­ia nie będę miał żadnego problemu. Nie napracuję się zbytnio, ponieważ polska polityka jest tak zabagniona, że wystarczy w cokolwiek włożyć rękę, by trafić na gnój! Afer, skandali z udziałem polityków przybywa. Jest ich tyle, że stają się codziennoś­cią. Dla prześmiewc­ów raj. Tylko przebierać, wybierać i opisywać te szumowiny. Jak to drzewiej mówiono – chłostać biczem satyry. I właśnie z tym nieszczęsn­ym urodzajem, z tą wszechobec­ną polityczną zgnilizną jest problem. Każdego dziadostwa, łajdactwa nie da się opisać. Nie ma takiej fizycznej możliwości. Za każdym razem będę musiał dokonywać wyboru. Powiadają ludzie, że od przybytku głowa nie boli. A jednak boli. Będę się starał tak wybierać, żeby Szanowni Czytelnicy nie czuli się zawiedzeni i rozczarowa­ni. Do siego roku!

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland