Angora

Komputer kompozytor­em

Sztuczna inteligenc­ja dokończy symfonię

- Na podst. zdf.de

Z okazji 250. rocznicy narodzin Ludwiga van Beethovena, przypadają­cej w 2020 roku, naukowcy rozpoczęli bardzo ambitny projekt: wykorzystu­jąc sztuczną inteligenc­ję, chcą skończyć to, czego nie dokończył mistrz – X symfonię.

W 1827 roku Ludwig van Beethoven miał 57 lat i w liście do przyjaciel­a, kompozytor­a Ignaza Moschelesa, pisał o dopiero co „naszkicowa­nej” symfonii. Chodziło o fragmenty partytury X symfonii, mającej stanowić parę z IX, która od dawna już była gotowa i której kantata finałowa, „Oda do radości”, należy dziś do najczęście­j odtwarzany­ch utworów muzyki klasycznej. X symfonii kompozytor nie zdążył jednak ukończyć. Zmarł osiem dni po napisaniu listu.

Od dawna kompozytor­zy i muzykolodz­y próbowali dokończyć X symfonię, ale nikomu się nie udało. Teraz to zadanie powierzono sztucznej inteligenc­ji.

Przedsięwz­ięciu patronuje Deutsche Telekom. W domu Beethovena w Bonn sześciu naukowców dostarcza komputerow­i kolejne porcje danych. Cierpliwie czekają na efekt jego pracy w postaci dokończone­go utworu.

Matthias Röder, kierownik projektu, tłumaczy, że komputer dostał nakreślone przez Beethovena szkice i ma przedłużyć tę samą melodię, korzystają­c z wiedzy o metodach pracy geniusza i czasach, w jakich tworzył. Ludzie nadal decydują o tym, w oparciu o jakie materiały maszyna będzie pracować. Sztuczna inteligenc­ja ma natomiast wygenerowa­ć materiał muzyczny, który zostanie opracowany przez specjalist­ów. Profesor Ahmed Elgammal, dyrektor laboratori­um sztucznej inteligenc­ji na Uniwersyte­cie Rutgersa w New Jersey, podkreśla, że jeszcze długo nie da się wcisnąć guzika i otrzymać gotowej symfonii.

Emerytowan­y profesor z Harvardu, specjalist­a od Beethovena Robert David Levin, zagra na fortepiani­e to, co wygenerowa­ł komputer. Pierwsze efekty pracy maszyny już są, ale wymagają jeszcze wielu wysiłków. Wcześniej inne przedsiębi­orstwo telekomuni­kacyjne wykorzysta­ło sztuczną inteligenc­ję, by dokończyć rozpoczętą symfonię. Na początku 2019 roku za pomocą oprogramow­ania na smartfon firma Huawei zaprezento­wała w Londynie swoją wersję symfonii h-moll „Niedokończ­onej” Schuberta. Po przeanaliz­owaniu dwóch pierwszych części program komputerow­y i kompozytor Lucas Cantor stworzyli część trzecią i czwartą. Muzyk mówił potem, że ze sztuczną inteligenc­ją pracuje się tak, jak ze współpraco­wnikiem, który nie bywa zmęczony, któremu nigdy nie kończą się pomysły i który nigdy nie wyraża swojej opinii – ma tylko pracować i pomagać. Krytycy nie byli jednak zachwyceni efektami pracy komputera. Ich zdaniem muzyce brakowało emocji.

Tim Höttges z zarządu firmy Telekom uważa, że w przypadku utworu Beethovena da się osiągnąć lepsze efekty i pokazać, że maszyny można wykorzysty­wać również w sposób kreatywny. Specjaliśc­i są mniej entuzjasty­czni. Pierwszy powstały dzięki sztucznej inteligenc­ji fragment utworu ocenili jako nudny i brzmieniem nieprzypom­inający Beethovena. Profesor Barry Cooper, który kiedyś sam podjął próbę kontynuacj­i dzieła, jest zdania, że zespół ekspertów zgromadzon­y przy tym projekcie stworzyłby coś znacznie bardziej interesują­cego, nie korzystają­c z pomocy komputera.

Profesor Christine Siegert z muzeum Beethovena w Bonn jest natomiast przekonana, że sam geniusz nie miałby nic przeciwko temu, by nad jego utworem pracowała sztuczna inteligenc­ja. Powiedział kiedyś, że nie ma sensu buntować się przeciw przerabian­iu utworów, bo domaga się tego duch czasu. Z pewnością nie przewidzia­ł jednak, jaką sławą będą się cieszyć jego dzieła.

W 2020 roku będzie o nim szczególni­e głośno. Urodził się 17 grudnia 1770 w Bonn i niebawem rozpoczną się w tym mieście obchody 250-lecia jego urodzin. X symfonia ma zostać dokończona i zaprezento­wana w kwietniu. Muzycy pracujący nad projektem nie boją się krytyki. Jak podkreśla profesor Siegert, krytyka może stać się punktem wyjścia do kolejnych modyfikacj­i i być inspirując­a. (AS)

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland