Malować duszę narodu
Paryska wystawa polskiego malarstwa.
Do 20 stycznia 2020 r. muzeum Luwr-Lens prezentuje najbardziej ikoniczne obrazy polskiej sztuki XIX i początku XX w. na spektakularnej wystawie „Polska 1840 – 1918. Malować duszę narodu”.
Podróżnych wysiadających na dworcu w Lens wita ogromny, intensywnie żółty baner zapraszający na wystawę. Podobne mniejsze i większe reklamy pojawiają się w innych miejscach w miasteczku i w samym muzeum. Wystawa jest jego dumą. Zorganizowana dzięki współpracy Luwr-Lens z Muzeum Narodowym w Warszawie oraz Instytutem Adama Mickiewicza prezentuje dzieła Matejki, Brandta, Kossaków, Simmlera, Siemiradzkiego, Malczewskiego i wielu innych kluczowych artystów polskich XIX i początku XX w. Często są to najsłynniejsze ich dzieła, będące nieodłączną częścią polskiego dziedzictwa, jak „Rejtan na sejmie 1773” Matejki czy „Śmierć Barbary Radziwiłłówny” Simmlera. Wystawa imponuje rozmachem i zachwyca, a jednocześnie prezentuje w sposób zwięzły historię Polski z okresu zaborów.
Czemu Luwr-Lens?
Wybór Lens na wystawę poświęconą historii i sztuce Polski – zamiast najbardziej prestiżowego paryskiego Luwru – może wydawać się niezrozumiały. W rzeczywistości decyzja ta wpisuje się doskonale w kontekst miejsca i wspólnej historii Polski i Francji.
Muzeum Luwr-Lens zostało otwarte w 2012 roku w ramach programu decentralizacji wielkich paryskich instytucji kulturalnych i rewitalizacji regionu zniszczonego przez przemysł górniczy. Choć znajduje się względnie blisko Paryża, ciągle jest mniej znane niż głośne projekty, jak Luwr-Abu Dhabi czy Pompidou-Metz. Co więcej, sprawia dosyć osobliwe wrażenie: nowoczesny budynek muzeum, wykonany z betonu, szkła i stali, utrzymany w odcieniach bieli i szarości, mocno wyróżnia się na tle 30-tysięcznego, niegdyś górniczego miasteczka, nad którym górują dwie gigantyczne – najwyższe w Europie – hałdy. W rzeczywistości Luwr-Lens jest prężnie działającą instytucją kultury, ożywiającą jeden z najliczniej zamieszkałych regionów Francji: Lens jest częścią kompleksu miejskiego Douai-Lens, liczącego ponad 500 tys. mieszkańców; znajduje się także w bliskiej odległości (30 km) od Lille – metropolii zamieszkałej przez niemal cztery miliony ludzi. Muzeum zbudowano w miejscu dawnego szybu kopalnianego, co symbolicznie podkreśla jego rolę w przemianach, których ma być lokomotywą w regionie.
Wystawa „Polska. Malować duszę narodu” wpisuje się w ten podwójny kontekst dawnego regionu górniczego i ważnej instytucji kultury. Nord-Pas-de-Calais i jego kopalnie przyciągały od XIX w. polskich emigrantów. Właśnie ze względu na wspólną historię zdecydowano, że wystawa – zorganizowana z okazji 100-lecia podpisania przez Polskę i Francję umowy dotyczącej „emigracji i imigracji” ułatwiającej zatrudnianie polskich pracowników w kopalniach północy – zaprezentowana zostanie w Lens. Wydarzenie objęte jest podwójnym patronatem prezydentów Emmanuela Macrona i Andrzeja Dudy, co podkreśla jego prestiż. Ale ten odnajdujemy przede wszystkim w imponującej kolekcji zaprezentowanych dzieł.
Spacer po wystawie
Wystawa ma układ chronologiczno-tematyczny, podzielony na siedem działów: 1. Malować Polskę, której już nie ma, 2. Sławić historię Polski, 3. Francja i Polska: wspólna historia, 4. Dramaty teraźniejszości, 5. Mozaika wielu społeczności, 6. Nieznane krajobrazy, 7. W kierunku nowoczesności. Kolejne przestrzenie, oddzielone fizycznie i kolorystycznie (każdy dział utrzymany jest w innej kolorystyce), podzielone są na podtematy, w które wprowadzają krótkie, rzeczowe wyjaśnienia. Zwiedzających wita monumentalny „Rejtan na sejmie 1773” Jana Matejki. Zestawiony z „Natchnieniem malarza” i „Melancholią” Jacka Malczewskiego, stanowi doskona
łe wprowadzenie w tematykę wystawy, ukazującej nurty polskiego malarstwa z okresu zaborów, kiedy sztuka stała się jednym ze sposobów zachowania tożsamości narodowej. Druga sala, prezentująca malarstwo gloryfikujące historię Polski, podzielona jest na mniejsze przestrzenie poświęcone Matejce, złotemu wiekowi historii Polski, sukcesom militarnym i „Polsce w zwierciadle starożytności”. W następnej części zaprezentowano wspólne dzieje Polski i Francji (zarówno historyczne, jak i artystyczne) na przykładzie kolejnych arcydzieł, w tym „Stańczyka” oraz „Barbary i Zygmunta Augusta” Matejki oraz „Śmierci Barbary Radziwiłłówny” Simmlera, obu będących pod wpływem francuskiego malarstwa historycznego. Z tej przestrzeni wydzielono dwie niewielkie sale: pierwszą zatytułowaną „Napoleon widziany oczami Polaków” (gdzie zaprezentowano m.in. „Bitwę pod Raszynem” Wojciecha Kossaka), drugą pt. „Wielka Emigracja”. W kolejnej sali, poświęconej „Dramatom teraźniejszości” obejrzeć możemy m.in. „Polonię” Grottgera i „Powstańca z 1863 r.” Maksymiliana Gierymskiego.
Oddzielna przestrzeń poświęcona jest Malczewskiemu jako „Inkarnacji polskiego symbolizmu”. Kolejne dwie sale poświęcone są odkrywaniu przez polskich artystów bogactwa własnego kraju: różnorodności etnicznej, religijnej i kulturowej, którą widz poznaje za sprawą imponującej galerii portretów różnych grup społecznych, scen rodzajowych i pejzaży oraz poprzez motywy folklorystyczne (w pomalowanej na żółto sali zwiedzających wita „Babie lato” Józefa Chełmońskiego). Następna sala prezentuje różnorodność polskiego krajobrazu, który inteligencja odkrywa na początku XX w., a widz wraz z nią, podziwiając scenerie zaśnieżonych pól i lasów, kresowe wioski i stepy, polskie dworki, przydrożne austerie czy majestatyczne Tatry. Wreszcie ostatnia część wystawy poświęcona jest sztuce, która emancypuje się z tematyki narodowowyzwoleńczej. Wystawę zamyka monumentalny „Rycerz w kwiatach” z cyklu „Legendy Tatr” Wyczółkowskiego, niczym zapowiedź jasnej przyszłości, w której złoty husarz nie walczy już o wolność i niepodległość, ale ubrany w złotą zbroję, na tle ukwieconego pola i pogodnego nieba jest tylko postacią z legendy w świecie wolnej Polski.
Wystawa niewątpliwie jest wydarzeniem wyjątkowym, oferującym francuskiemu widzowi możliwość poznania historii Polski – świetnie zrealizowane opisy kolejnych działów zwięźle przedstawiają najważniejsze postaci i wydarzenia związane z prezentowaną sztuką – a przede wszystkim ikonicznych dzieł polskiej sztuki. Cieszy się dużym powodzeniem wśród publiczności zachwycającej się Matejką, Malczewskim czy Brandtem (zwłaszcza „Wyjazd z Wilanowa króla Jana III Sobieskiego i Marii Kazimiery” gromadzi nieustannie grupę widzów, w tym najmłodszych, dla których przygotowano doskonale edytorsko zrealizowaną książeczkę z zabawami. Dzięki niej mali widzowie spędzają przed monumentalnym płótnem długie minuty, z uwagą szukając na obrazie Brandta postaci królowej czy francuskich arystokratów). Organizatorzy posłużyli się też nowoczesnymi technologiami, np. instalując w niektórych salach multimedialne stoiska pozwalające poznać bardziej szczegółowo największe postaci Wielkiej Emigracji, odkryć szczegóły obrazów czy też poznać bliżej postaci z galerii portretów z sali „Mozaika wspólnot”.
Wystawa jest doskonałą promocją Polski – kolejnym tak ciekawym i dobrze zrealizowanym przedsięwzięciem zaprezentowanym w jednej z najważniejszych francuskich instytucji po Kobro i Stażewskim w Centrum Pompidou. Doskonale przygotowana, dostosowana jest zarówno do nieznającego polskiej historii widza francuskiego, jak i interesująca dla polskiego odbiorcy, prezentująca w sposób przekrojowy problematykę polskiej sztuki w okresie zaborów na przykładach największych arcydzieł polskiego malarstwa tego okresu. Wywołuje więc zachwyt oglądających ją Polaków, Francuzów polskiego pochodzenia czy wreszcie Francuzów niemających żadnych związków z Polską, ale poruszonych piękną sztuką i ciekawie opowiedzianą historią. Wystawa potrwa do 20 stycznia 2020 r. Towarzyszy jej bogato ilustrowany katalog.