Okrzemki pomogą śledczym
Analiza okrzemek – prostych jednokomórkowych glonów, które występują w każdym środowisku – jest interesująca nie tylko dla biologów, ale również śledczych, bo to właśnie dzięki nim można dowiedzieć się wielu faktów na temat okoliczności popełnionej zbrodni.
Metoda ich wykorzystania w procedurze skomplikowanego śledztwa jest obecnie doskonalona w legionowskim Centrum Szkolenia Policji. W pracach nad tą innowacyjną metodą biorą również udział naukowcy z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego i Uniwersytetu Warszawskiego.
Wyjątkowość tych prostych glonów, których wielkość waha się zwykle od kilku do kilkuset mikrometrów (1000 mikrometrów = 1 milimetr) związana jest z budową skorupki, która otacza ich komórki. Jest ona zbudowana z uwodnionej krzemionki mającej strukturę opalu. Dzięki temu zachowuje cechy diagnostyczne nawet po śmierci samej komórki oraz – co jest niezwykle ważne z punktu widzenia śledztwa – jest odporna na działanie zarówno czynników fizycznych, jak i chemicznych pochodzących z danego środowiska. Kompilacja taka daje zatem dobrą możliwość identyfikacji okrzemek zarówno w materiale współczesnym pochodzącym ze środowiska, jak i tym zabezpieczonym jako materiał dowodowy nawet po upływie wielu lat.
Jest to szczególnie pomocne nie tylko przy diagnozowaniu utonięcia i miejsca odnalezienia zwłok, ale również przypisanie osoby do danego środowiska, co niezwykle ułatwia pracę śledczych przy typowaniu i eliminowaniu sprawcy konkretnego przestępstwa.
Pozornie niewiele znaczące z punktu widzenia naukowego badania tych mikroskopijnych glonów mogą ułatwić pracę śledczych próbujących poznać faktyczną przyczynę ludzkiego zgonu. To dzięki nim można dowiedzieć się, że dany zgon wcale nie nastąpił w rzece lub jeziorze albo nie w tym miejscu, gdzie odkryto ciało.
Po raz pierwszy w historii kryminalistyki glony te zaczęto wykorzystywać już od końca XIX w. w ramach testu okrzemkowego, który był stosowany jako jedno z wielu badań pomocniczych w celu potwierdzenia bądź wykluczenia utonięcia jako przyczyny
śmierci. Wykrył je w płynie topielnym pobranym z płuc w 1896 r. E. Hofmann, następnie metodę rozwinął w 1904 r. V. Rovenstorff. Test okrzemkowy polegał na dokładnym zbadaniu narządów wewnętrznych – szpiku kostnego, wątroby, nerek i płuc denata – pod kątem obecności w nich okrzemek.
Okrzemki są przydatne również przy ustalaniu nie tylko faktycznych okoliczności, ale również samego miejsca utonięcia. Ponadto mogą też powiedzieć śledczym, czy na miejscu zdarzenia nie były obecne osoby trzecie. Dlatego w metodach kryminalistycznych stanowią one tak cenny ślad – np. na zabezpieczonych butach, oponach czy częściach odzieży, które mogą być właśnie pokryte niepozornymi glonami. Takie informacje są prawdziwą skarbnicą wiedzy dla zespołu śledczego próbującego rozwikłać kryminalną zagadkę.
Nowoczesna kryminalistyka wykorzystuje wiedzę z wielu dziedzin i dyscyplin naukowych, w tym z zakresu biologii środowiskowej. Z tego powodu śledczy odbywają szkolenia, które organizowane są przez wyspecjalizowane instytucje naukowo-dydaktyczne.
Przykładem takiej współpracy jest właśnie porozumienie między Katedrą Algologii i Mykologii Uniwersytetu Łódzkiego a Centrum Szkolenia Policji w Legionowie oraz Zakładem Medycyny Sądowej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, które obejmuje ponadto prace badawcze i publikacje naukowe.
Wiedza na temat okrzemek jest kluczem do sukcesu rozwikłania danego śledztwa, bo glony te występują w oceanach, morzach, rzekach, jeziorach, stawach oraz w miejscach wilgotnych – tj. w glebie, lodzie, na wilgotnych skałach czy korze drzew. Żyją również na podłożach stworzonych przez człowieka, takich jak drewniane płoty i ściany budynków.