Stop agresji
Wyśmiewanie, szykanowanie, nietolerancja... Właśnie tak narasta agresja wśród nastolatków, czyli w moim środowisku. Jeśli nie umiesz się wpasować w grupę, to nie istniejesz. Pojedyncze jednostki, które chcą być indywidualistami, nie mają łatwo. Albo jesteś „silnym charakterem” i nie boisz się wyróżniać spośród ogółu, albo lepiej się nie wychylaj i nie dawaj innym powodów do złamania twojego prawdziwego „ja”. Smutne, ale prawdziwe.
Czasem ktoś wstawi czyjeś zdjęcie na portalu społecznościowym i głupio podpisze. Setki odsłon i komentarzy, on – dumny z siebie. Wychwycił ofiarę, najsłabszą z otoczenia, tak zwanego dziwaka, który ubiera się inaczej, nosi dziwne fryzury... Większość sobie pomyśli: „Przecież nikt nie oberwał, o co ta cała wrzawa?”.
Tak, właśnie tak się dzieje. Pierwszego dnia mamy o czym plotkować, śmiać się po kątach z telefonem „w łapie”. Drugiego czy trzeciego dnia przychodzi mała refleksja, że może trochę przesadził, chyba nie powinien, to było świństwo z jego strony... Ale jest już za późno. Słowa, kpina, szyderstwa ranią czasem bardziej niż ostrze noża. Wszyscy dobrze się bawiliśmy oprócz jednej osoby, która nie przyszła do szkoły ani wczoraj, ani dzisiaj...
Skąd się bierze w nas agresja? Wydaje mi się, że jest to strach przed brakiem akceptacji rówieśników. Czasami do takiego zachowania przyczynia się też trudna sytuacja rodzinna (kłótnie w domu, brak zainteresowania rodziców swoimi dziećmi). Niestety, duży wpływ mają również pełne przemocy i wulgaryzmów gry internetowe. Chyba najwyższy czas powiedzieć STOP. STOP AGRESJI i przemocy wśród młodzieży. Zacznijmy się wreszcie szanować i akceptować.