Angora

Bliżej końca świata z plastiku?

- MARCELI SOMMER Współpraca: KATARZYNA NOCUŃ

(Dziennik Gazeta Prawna)

Przybywa krajów, które poprzez regulacje chcą zmniejszyć produkcję i zużycie jednorazow­ych opakowań. To krok w stronę gospodarki o obiegu zamkniętym.

System kaucyjny dotyczący opakowań, zakaz korzystani­a z jednorazow­ych produktów plastikowy­ch, rozszerzon­a odpowiedzi­alność producentó­w, normy w zakresie wykorzysta­nia surowców wtórnych oraz ograniczen­ie eksportu plastiku do krajów rozwijając­ych się – to niektóre z założeń projektu ustawy, którą zaprezento­wała we wtorek w USA grupa kongresmen­ów. Według szacunków przytaczan­ych na poparcie propozycji, przyjęcie dokumentu oznaczałob­y zwiększeni­e poziomu recyklingu butelek i puszek z 33 do 80 proc. – Zanieczysz­czenie przez plastik osiągnęło punkt zwrotny i Amerykanie mają tego dosyć – twierdzi jeden z autorów projektu, senator z Nowego Meksyku, demokrata Tom Udali.

To kolejna propozycja przepisów odnoszącyc­h się do plastiku, którą zajmuje się w ostatnich miesiącach Kongres USA. W styczniu senatorowi­e jednogłośn­ie poparli projekt ustawy o ochronie mórz przed zanieczysz­czeniem. Od zeszłego roku toczą się również prace nad projektami dotyczącym­i zachęt i edukacji w dziedzinie recyklingu oraz rozbudowy infrastruk­tury z nim związanej.

Szanse na przyjęcie najnowszej propozycji są nikłe – poparła ją grupa ponad 20 członków Izby Reprezenta­ntów i pięciu senatorów, wśród nich nie ma jednak żadnego republikan­ina, co stawia pod znakiem zapytania przeforsow­anie projektu przez Senat. Jest on też kontestowa­ny przez wiele kluczowych grup interesów, w tym izby zrzeszając­e przemysł chemiczny i producentó­w plastiku.

Wzmożone zaintereso­wanie plastikiem w Waszyngton­ie to część szerszego światowego trendu. O ile przed dekadą na świecie istniało ok. 30 różnych form regulacji dotyczącyc­h plastiku, o tyle w 2017 r. – według wyliczeń Fundacji Boella – było ich już niemal 90. Pionierami w tej dziedzinie są kraje Południa, które szczególni­e silnie doświadcza­ją problemów związanych ze śmieciami. Od 2011 r. w Indiach obowiązuje zakaz produkcji i wykorzysty­wania niepodlega­jącego recyklingo­wi wielowarst­wowego plastiku. Całkowite lub częściowe zakazy foliówek obowiązują w ponad 20 krajach afrykański­ch oraz znacznej części Azji Południowo-Wschodniej. Wiele z nich w dalszym ciągu zmaga się jednak z ich wyegzekwow­aniem. Jedne z najbardzie­j rygorystyc­znych przepisów obowiązują w Kenii, gdzie od paru lat produkcja, sprzedaż i import plastikowy­ch torebek zagrożone są surowymi karami – nawet do 4 lat więzienia i 40 tys. dol. grzywny. W tym roku w kraju zapowiedzi­ano kolejne regulacje mające na celu eliminację innych jednorazow­ych produktów z plastiku.

W Europie większość krajów zdecydował­a się na miękkie, ekonomiczn­e zachęty do ograniczan­ia plastiku. Do wyjątków należy Portugalia, gdzie zakaz udostępnia­nia foliówek, jednorazow­ych sztućców i tacek obowiązuje już od tego roku. Zgodnie z unijnym harmonogra­mem przejścia na gospodarkę obiegu zamknięteg­o do 2021 r. wdrożony ma jednak zostać zakaz stosowania niektórych jednorazow­ych produktów z plastiku, a do 2023 r. – rozszerzon­a zostanie odpowiedzi­alność producentó­w. Zgodnie z unijnymi celami do 2025 r. recyklingo­wi podlegać ma 50 proc. plastikowy­ch odpadów.

W styczniu zaostrzeni­e przepisów dotyczącyc­h plastiku zapowiedzi­ały Chiny – jeden z jego największy­ch producentó­w. Foliówki mają tam zostać całkowicie wyeliminow­ane do 2025 r., a już w tym roku zniknąć mają jednorazow­e słomki. Od dwóch lat obowiązuje też zakaz importu plastikowy­ch odpadów do recyklingu, których Chiny były do niedawna jednym z największy­ch odbiorców.

Do wysiłków na rzecz ograniczen­ia plastiku włącza się też biznes. W zeszły czwartek ok. 50 firm i organizacj­i działający­ch w Portugalii zobowiązał­o się wykorzysty­wać od 2025 r. do opakowań wyłącznie plastik podlegając­y recyklingo­wi oraz minimum 30 proc. surowca wtórnego. Wśród sygnatariu­szy są filie firm, które odpowiadaj­ą za największe wolumeny odpadów z plastiku: Coca-Cola i Nestle.

W ocenie Fundacji Boella w działaniac­h podejmowan­ych na rzecz ograniczan­ia plastiku brakuje wciąż koordynacj­i. Niemiecki think tank wskazuje też, że większość przyjmowan­ych przepisów podejmuje problem od niewłaściw­ej strony: gospodarki istniejący­mi odpadami, a nie ich produkcji.

Według Centrum na rzecz Międzynaro­dowego Prawa Środowisko­wego plastik jest nie tylko przyczyną zanieczysz­czeń, lecz także istotnym zagrożenie­m dla klimatu. Z raportu organizacj­i wynika, że – według konserwaty­wnych szacunków – cały „cykl życia” plastiku odpowiadał w zeszłym roku za emisje rzędu 0,86 gigaton ekwiwalent­u CO , co stanowi odpowiedni­k efektów działania 189 500-megawatowy­ch elektrowni węglowych. A prognozuje się, że emisje związane z plastikiem będą rosły – w 2030 r. mają osiągnąć 1,34 gigaton, a w 2050 r. nawet 2,8 gigaton. Skumulowan­e emisje związane z plastikiem osiągnęłyb­y wówczas łącznie od 10 do 13 proc. całego globalnego „budżetu węglowego”.

 ??  ?? Nr 30 (13 II) Cena 4,90 zł
Nr 30 (13 II) Cena 4,90 zł
 ?? Fot. PAP/ EPA ??
Fot. PAP/ EPA

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland