Skrzyżowanie równorzędne – 4 samochody z czterech kierunków
Na trasie do szkoły znajduje się skrzyżowanie równorzędne dwóch dróg przecinających się pod kątem prostym (nie dla pojazdów szynowych). W godzinach rannych jest regułą, że jednocześnie na każdym z czterech kierunków przy skrzyżowaniu stoją samochody. Wiem, że obowiązuje zasada „prawej ręki”, ale co w takiej sytuacji, gdy wszyscy naraz staną przed skrzyżowaniem. Który z nich ma pierwszeństwo przejazdu? – Damian Wróbel (e-mail)
Jeżeli znaki drogowe nie wskazują inaczej, to zgodnie z treścią art. 25 ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. „Prawo o ruchu drogowym” (tekst jedn. Dz.U. z 2020 r., poz. 110 z późn. zm.), „kierujący pojazdem, zbliżając się do skrzyżowania, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pojazdowi nadjeżdżającemu z prawej strony, a jeżeli skręca w lewo – także jadącemu z kierunku przeciwnego na wprost lub skręcającemu w prawo”. Wedle art. 25 ust. 2 ww. ustawy, „przepisu ust. 1 nie stosuje się do pojazdu szynowego, który ma pierwszeństwo w stosunku do innych pojazdów, bez względu na to, z której strony nadjeżdża”.
Gdy dojdzie do sytuacji, że na drogach dojazdowych przy samym skrzyżowaniu znajdą się jednocześnie samochody z czterech różnych kierunków, z prawnego punktu widzenia żaden z nich nie będzie miał pierwszeństwa (albo – patrząc na to inaczej – będzie je miał każdy).
W takiej sytuacji rozstrzyga uprzejmość – któryś z kierowców powinien wyraźnie wskazać innemu kierującemu (np. gestem, światłami), że ustąpi mu pierwszeństwa przejazdu. Po przejechaniu pierwszego pojazdu wracamy do reguły z art. 25. Przepisy prawa nie rozwiążą wszystkich problemów, które nas spotykają – czasem potrzeba do tego zwykłej życzliwości.