Zaburzenia snu a koronawirus
Z prowadzonych od wielu lat badań wynika, że właściwe leczenie Zaburzeń Oddychania Podczas Snu (ZOPS), w tym Obturacyjnego Bezdechu Sennego (OBS), poprawia funkcjonalność układu odpornościowego. A to bardzo ważne w czasie epidemii.
Jak wskazuje firma telemedyczna Infoscan SA, osoby cierpiące na bezdech senny znajdują się w grupie ryzyka zakażenia SARS-CoV-2. Problem może dotyczyć nawet 2,5 mln Polaków, z których większość może nawet nie wiedzieć o chorobie. Wsparciem dla pacjentów mogą być oferowane przez wspomnianą firmę konsultacje i badania diagnostyczne za pomocą urządzenia MED Recorder.
Udowodniono, że niedobór snu oraz spadki utlenienia krwi – główne objawy OBS – zaburzają odpowiedź immunologiczną, w tym reakcję na infekcję wywołaną koronawirusem. Pacjenci z OBS to zazwyczaj osoby cierpiące także na otyłość. W Wielkiej Brytanii zaobserwowano, że otyłość odgrywa istotną rolę w nasileniu choroby związanej z koronawirusem. Raport londyńskiego Intensive Care National Audit and Resource Center wykazał, że 64 proc. pacjentów z koronawirusem na oddziałach intensywnej terapii w Wielkiej Brytanii miało nadwagę lub otyłość (dane dotyczą sytuacji do 19 marca). Stwierdzono, że 127 ze 196 osób przyjętych na OIOM z powodu COVID-19 miało nadwagę.
– Wyniki badań przeprowadzonych wśród pacjentów z OBS i grypą udowodniły, że zaburzenia oddychania pogarszały zarówno immunologiczną odpowiedź komórkową (związaną z białymi krwinkami), jak i odpowiedź humoralną (związaną z wytwarzaniem swoistych przeciwciał) – podkreśla dr n. med. Aleksandra Jarecka-Dobroń. – Ponadto OBS jest istotnym klinicznie schorzeniem, które zwiększa ryzyko rozwoju i wystąpienia poważnych zaostrzeń chorób układu sercowo-naczyniowego, w tym: choroby wieńcowej, nadciśnienia tętniczego, zaburzeń rytmu serca. Zatem leczenie bezdechu sennego oraz chrapania (które również w mechaniczny sposób uszkadza śluzówki nosogardła, ułatwiając wirusom zakotwiczenie i penetrację tkanek) zwiększa istotnie zdolność organizmu do stawiania skutecznego oporu wszelkim infekcjom. Obecnie prowadzone są badania analizujące podstawy patofizjologii ZOPS w infekcjach typu COVID-19 i wydaje się, iż związek ten będzie oczywisty – tak jak w przypadku innych infekcji wirusowych.
Firma Infoscan chce zachęcić Polaków do zwrócenia uwagi na problem bezdechu sennego i częstszego diagnozowania tego schorzenia. Dzięki urządzeniu MED Recorder badanie można przeprowadzić w warunkach domowych. Dodatkowo spółka zamierza uzupełnić ofertę badania diagnostycznego o telekonsultacje z lekarzem specjalistą. – Uważamy, że jednym z zadań stojących przed całą branżą telemedyczną jest popularyzacja zdalnej diagnostyki, która pozwoli identyfikować grupy ryzyka zakażenia koronawirusem, ale również cierpiących z powodu innych infekcji – twierdzi Piotr Sobiś, prezes Infoscan. – To ważne zwłaszcza dla osób chorujących przewlekle, którym zaleca się obecnie pozostawanie w domu. W przypadku pacjentów z bezdechem sennym wiemy już, że są w grupie podwyższonego ryzyka zachorowania na chorobę COVID-19, dlatego chcemy im pomóc lepiej chronić się przed potencjalnym zakażeniem oraz jego groźnymi następstwami.