Wilki w Gubinie i okolicy (Naszemiasto.pl)
Mieszkańcy Gubina zrobili zdjęcia wilka. Początkowo zwierzę miało być odłowione przez specjalistów.
– Wilk z okolic Chlebowa został jednak przepłoszony. Przez jakiś czas powinniśmy mieć z nim spokój. Ostatecznie nie zdecydowano się go odłowić, bo później i tak trzeba byłoby go wypuścić – mówi wójt gminy Gubin Zbigniew Barski.
Niewykluczone jednak, że tych zwierząt jest w okolicy więcej. – Dostałem sygnały, że pojawiły się także w okolicach byłego dworca PKP w Gubinie oraz stadionu miejskiego – opowiada Z. Barski. – Dostałem też zdjęcia wilka z okolic ulicy Cmentarnej, ale w tym ostatnim przypadku nie mamy pewności, czy rzeczywiście jest to wilk.
Wilk jest gatunkiem ściśle chronionym w Polsce od 1998 roku, więc jego odstrzał jest nielegalny, co nie oznacza, że do takich sytuacji nie dochodziło nawet w naszej okolicy – np. w Ośnie Lubuskim.
– Wilk został objęty ochroną ze względu na pożyteczną rolę, którą pełni w utrzymaniu równowagi ekologicznej w ekosystemach leśnych – wyjaśnia Piotr Chmielewski, specjalista ds. ochrony przyrody w Fundacji WWF Polska. – Wilki pomagają minimalizować szkody w gospodarce leśnej, polując na jelenie i sarny. Ograniczają również szkody w uprawach rolnych, eliminując dziki i bobry, które mogą stanowić istotny procent ich diety. Odstrzał nawet jednego osobnika ma wpływ na funkcjonowanie i trwałość całej grupy rodzinnej (watahy). Zabicie wilka z pary rodzicielskiej może mieć przemożny wpływ na losy jego potomstwa. Młode, niedoświadczone w polowaniu, mogą poszukiwać łatwej zdobyczy, takiej jak nieodpowiednio zabezpieczone zwierzęta gospodarskie, ale mogą też nie być w stanie przeżyć bez opieki wilczej rodziny.
Dlaczego pojawia się blisko domów?
Piotr Chmielewski podkreśla, że odławianie czy przeganianie wilka nie jest konieczne: – Obserwacja takich sytuacji jak przejście wilka w nocy w pobliżu zabudowań czy też zauważenie go przyglądającego się samochodom lub ludziom nie wymaga podejmowania działań interwencyjnych.
Warto pamiętać, że młode ze względu na ciekawość większą niż ta, która cechuje osobniki dorosłe, często bardziej zbliżają się do zabudowań.
I tak było w przypadku Gubina i okolic, gdzie wilk nie bał się podchodzić pod domy i nie przeszkadzała mu za bardzo obecność człowieka.
– Jeśli wilk jest spotykany wielokrotnie w pobliżu zabudowań w bliskiej odległości (równej lub mniejszej niż 30 m), może to mieć związek z warunkowaniem pokarmowym takiego osobnika (np. poprzez dokarmianie) – zaznacza Piotr Chmielewski. – Należy o tym poinformować i skonsultować się z regionalną dyrekcją ochrony środowiska. W stosunku do wilka obowiązuje zakaz umyślnego płoszenia lub niepokojenia. Zezwolenie na odstępstwa od tego zakazu może wydać dyrektor ochrony środowiska.
Co zrobić z wilkiem? Najlepiej... nic
– To dzikie zwierzęta – podkreśla Piotr Chmielewski. – Należy pilnować, aby ludzie nie próbowali ich oswajać lub przyzwyczajać do antropogenicznego źródła pożywienia (np. poprzez dokarmianie). Istotne jest również właściwe zabezpieczanie zwierząt gospodarskich za pomocą ogrodzeń elektrycznych lub dobrze wyszkolonych stróżujących psów pasterskich. Fundacja WWF Polska współpracuje z dyrekcjami ochrony środowiska. Do tej pory przekazaliśmy hodowcom 150 ogrodzeń elektrycznych do ochrony zwierząt gospodarskich przed wilkami oraz 38 owczarków podhalańskich.
– Bardzo ważnym elementem są również działania informacyjne i edukacyjne – dodaje Chmielewski. –Musimy zapewniać ludziom dostęp do wiedzy o wilkach opartej na aktualnych badaniach naukowych i faktach. Cały czas musimy też walczyć z fake newsami, powszechnie utrwalonymi stereotypami i mitami rodem z bajki o Czerwonym Kapturku.