Turystyka po pandemii
Już nic nie będzie takie samo
Już nic nie będzie takie samo.
Plażowicze oddzieleni płytami pleksi czy badania krwi przed wylotem to rozwiązania, które wielu z nas wydają się przesadną ostrożnością, jednak specjaliści z branży turystycznej rozważają je, chcąc zapewnić turystom poczucie bezpieczeństwa w świecie po kwarantannie. Eksperci przewidują, że ruch turystyczny, podobny do tego, jaki znamy, powróci najwcześniej za dwa – trzy lata, a przez najbliższe pół roku upadnie wiele firm z branży.
Jak będą wyglądały podróże, gdy znów staną się możliwe? Niektóre LOTNISKA już teraz wprowadziły rozwiązania mające zapewnić bezpieczeństwo tym nielicznym pasażerom, którzy nadal korzystają z ich usług. Na londyńskim megalotnisku Heathrow obowiązuje nakaz zachowywania dwumetrowych odstępów między ludźmi, choć nie dotyczący to osób mieszkających razem. Odkażacze dostępne są w wielu miejscach na całym lotnisku, podjęto też działania mające sprawić, by pasażerowie byli rozmieszczeni równomiernie na całej powierzchni terminalu. W amerykańskich portach lotniczych podróżni muszą dokładnie myć ręce przed i po kontroli bagażu. Na lotnisku w Hongkongu trwają testy urządzenia odkażającego ludzi w ciągu 40 sekund za pomocą sprayu zabijającego bakterie i wirusy na odzieży oraz skórze. Po lotnisku jeżdżą też roboty niszczące mikroby światłem ultrafioletowym. Tam, gdzie są elektroniczne stanowiska odprawy, zachęca się podróżnych, by właśnie z nich korzystali, unikając interakcji z personelem. Można też się spodziewać, że na lotniskach coraz częściej będą stosowane systemy rozpoznawania twarzy. Możliwe, że w niedalekiej przyszłości pasażerów będzie się zapraszać do odprawy indywidualnie przez SMS-y, by uniknąć gromadzenia się ich przy bramkach.
James Thornton z firmy Intrepid Travel uważa, że przez zmianę procedur kontrola i odprawy będą trwały znacznie dłużej. Zaczynać się mogą nawet cztery godziny przed startem, a zachowywanie dystansu stanie się nową normą. Nie wyklucza także, że niebawem pojawią się paszporty immunologiczne dla podróżnych. Na niektórych lotniskach już teraz pasażerów poddaje się pomiarowi temperatury ciała, a linie Emirates u ludzi lecących z Dubaju przeprowadzają nawet szybkie testy z krwi na obecność COVID-19, których wynik otrzymuje się w ciągu 10 minut. W Hongkongu na wynik testu trzeba poczekać 12 godzin. Władze Tajlandii wymagają od podróżnych dokumentów potwierdzających, że nie są zakażeni i nie stanowią ryzyka, które wydano do 72 godzin przed lądowaniem, oraz ubezpieczeń na kwotę ponad 90 tys. euro od zachorowania na COVID-19.
Szef portu lotniczego Heathrow, John Holland-Kaye, wezwał ostatnio rząd Wielkiej Brytanii do podjęcia prac nad ustanowieniem standardów kontroli zdrowia w lotnictwie.
W SAMOLOTACH większość personelu nosi maski i to samo będzie dotyczyć pasażerów. Obecnie masek od podróżnych wymagają Lufthansa i Wizz Air, za to personel Korean Air pracuje w skafandrach ochronnych, rękawiczkach i goglach. Żeby ograniczyć interakcje z członkami załogi, w samolotach nie będzie się serwowało posiłków ani napojów, zaś podróżni będą musieli zabierać ze sobą jedzenie na czas lotu. Prawdopodobnie będzie też wyznaczona przestrzeń na pokładzie dla pasażerów z symptomami choroby koronawirusowej. Chińskie linie przeznaczyły dla nich ostatnie rzędy w swoich samolotach.
Linie lotnicze zaostrzyły procedury dotyczące czyszczenia i odkażania samolotów. Na fotelach mogą pojawić się łatwe do czyszczenia pokrowce. Większość linii zapewnia też, że samoloty nie będą latały pełne, a środkowe siedzenia pozostaną puste, by zachować odstępy pomiędzy pasażerami. W związku z tym ceny biletów wzrosną. Dodatkowo do wzrostu opłat może przyczynić się upadek linii lotniczych, które nie zdołają przetrwać kryzysu. Możliwe, że tanie loty przejdą do historii, niemniej z drugiej strony wiele wskazuje na to, że takie firmy jak EasyJet czy Ryanair mają wystarczające rezerwy, żeby przeczekać kryzys.
W czasie kwarantanny POCIĄGI są prawie puste, ale jeżdżą według nowego rozkładu, by zapewnić transport osobom dojeżdżającym do pracy czy wolontariuszom walczącym z pandemią. Po kwarantannie więcej osób będzie pracowało zdalnie z domów, więc liczba jadących do biur spadnie być może nawet o jedną czwartą. W pociągach będzie również obowiązywał dystans od pozostałych pasażerów – co w godzinach szczytu może być trudne, więc może trzeba będzie zwiększyć liczbę pociągów. Możliwe, że do liczenia pasażerów będą wykorzystywane nowe technologie. Podróżujący pociągami również będą mieli obowiązek noszenia maseczek ochronnych.
Aby zachęcić ludzi do podróży STATKAMI wycieczkowymi, organizujące je firmy zapewne zaczną wymagać zaświadczeń o stanie zdrowia. Zatrudnione zostanie też więcej osób personelu sprzątającego na pokładzie. Przed pandemią rejsy cieszyły się ogromną popularnością, ale obecnie większość tych statków stoi w portach.
Aby znów zwiększyć zainteresowanie ofertą, organizatorzy wypoczynku na morzu przedstawią najprawdopodobniej nowe, korzystne cenowo oferty. Statki będą jednak odwiedzać mniej portów, bo w niektórych państwach nadal będą obowiązywały zakazy. Na pokładzie trzeba będzie zachowywać dystans, taki jak w innych środkach transportu.
Popularne KURORTY na całym świecie są dziś opustoszałe i nikt nie wie, kiedy znów zapełnią się turystami. W restauracjach i na plażach mogą pojawić się ochrony z pleksi. Ulf Sonntag z Instytutu Badań Turystyki w Europie Północnej mówi, że widział już projekt włoskich boksów plażowych i zapewnia, że Włosi bardzo poważnie biorą pod uwagę takie rozwiązanie. Miejscowości turystyczne rozważają też opcję otwierania co drugiego hotelu i udostępniania dla gości co drugiego pokoju w budynku. Baseny hotelowe prawdopodobnie pozostaną zamknięte, a w restauracjach będzie mniej stolików.
Niektóre kraje europejskie rozważają utworzenie „korytarzy turystycznych” łączących państwa członkowskie najmniej dotknięte pandemią. Chorwacja poinformowała na przykład, że dla gości z Czech i Słowacji może przygotować tego lata specjalny dostęp do swoich plaż.
W zabytkach i innych atrakcjach turystycznych zostanie wprowadzone ograniczenie liczby osób mogących odwiedzać je jednocześnie. Być może zniknie problem zadeptywania przez turystów takich miejsc jak Wenecja, Barcelona czy Dubrownik i miasta te odzyskają swój dawny charakter. Niektóre miejscowości mogą w ogóle zrezygnować z turystyki i nie będą chciały, by odwiedzali je zagraniczni goście. Obowiązkowa 14-dniowa kwarantanna też może zniechęcić do wyjazdów.
Jak pandemia wpłynie na UBEZPIECZENIA turystyczne? Składki zapewne bardzo wzrosną, szczególnie gdy ubezpieczenie miałoby pokrywać leczenie choroby koronawirusowej, a ubezpieczony byłby w podeszłym wieku. Obecnie ubezpieczenia podróżne zwykle nie pokrywają leczenia chorych na COVID-19, a firmy nie wprowadzają na razie zmian w polisach, więc znalezienie ubezpieczenia od tej choroby będzie trudne. Jeśli mimo wszystko uda się wybrać odpowiednią polisę, to z pewnością trzeba będzie za nią dużo zapłacić. Ten problem najpewniej rozwiąże dopiero wprowadzenie szczepień.
Boeing, który przez pandemię zwolnił 10 proc. pracowników, spodziewa się, że ruch turystyczny wróci do poziomu z 2019 najwcześniej dopiero w roku 2023. Międzynarodowa korporacja linii lotniczych International Airlines Group zakłada, że potrwa to nawet kilka lat. Jak mówi Andy Rutherford, założyciel biura podróży Fresh Eyes, możliwe, że przy wszystkich nowych obostrzeniach i pojawiających się trudnościach wiele osób będzie wolało zostać we własnym kraju albo nawet w domu – staycation zyska na popularności. (AS)
– Zwróćcie uwagę, że kiedyś w maseczkach chodziło się tylko na bale karnawałowe, a teraz wszędzie – na ulicy, w sklepie i w komunikacji miejskiej...
– I to ma niby oznaczać, że życie stało się jednym wielkim świętem?
(Rosja, anekdot.ru)
Czy na pewno wszyscy jeszcze pamiętają, gdzie kto pracował? (Rosja, anekdot.ru)
Moje dzieci uczą się online. Zwracam się uprzejmie do dyrekcji szkoły o dorzucenie się do zakupu nowych zasłonek, malowania ścian i naprawy mebli. (Białoruś, sn-plus.com)
Czym dorosły facet różni się od małego chłopca? Dorosły facet ogląda kreskówki, popijając whisky. (Białoruś, sn-plus.com)
– Oskarżona, mieszkała pani z małżonkiem prawie od 50 lat! A potem go zabiła. Dlaczego?
– Cóż, Wysoki Sądzie, jakoś tak odkładałam, odkładałam...
(Ukraina, Twitter, Odessa_Anekdoty)
Prezent dla wszystkich, którzy grzecznie przeżyli miesiąc kwarantanny w całkowitej izolacji! Kolejny miesiąc! (Ukraina, Twitter, Odessa_Anekdoty)
Zapaśnik z Gruzji zgolił wszystkie włosy na ciele, dzięki czemu przeszedł do lżejszej kategorii wagowej. (Ukraina, kp.ua)
Jeśli statystyki się nie pogorszą, już od lipca będziecie mogli wziąć w ramiona wasze narzeczone i kochanki. Do tego czasu musicie wytrzymać z żonami. (Włochy, facciabuco.com)
Pierwszego dnia drugiej fazy w telewizji dziwili się, dlaczego tak mało osób wyszło na ulice. Wtedy zrozumiałem, że po kwarantannie nie tylko ja utknąłem w drzwiach. (Włochy, besti.it)
Przez tę pandemię ludzie przestali być towarzyscy. Do tego stopnia, że nadeszła moda na specjalne klamki do drzwi wejściowych. Takie w kształcie kaktusa. (Włochy, besti.it)
Politycy kłamią. Mówili, że nie ma problemów z zakupami, wystarczy tylko zabrać maseczkę i gumowe rękawiczki. Przy kasie okazało się, że trzeba było wziąć jeszcze pieniądze. (Włochy, besti.it)
Diagnostyka COVID-19 wpędza w otyłość! Odkąd dowiedziałem się, że objawem koronawirusa jest utrata smaku, co godzinę sprawdzam, czy moje kubki smakowe nadal działają.
(Włochy, besti.it)
W Hamburgu rozmawiają przyjaciółki – Melanie i Petra.
– Dlaczego jesteś taka smutna? Przecież sama zerwałaś zaręczyny ze swoim narzeczonym, tym lekarzem? – pyta Petra.
– Tak, zerwałam, ale teraz mój były wystawił mi rachunki za 80 wizyt domowych – wyjaśnia Melanie.
(Niemcy, „Hamburger Morgenpost”)
Rok 2035. W Berlinie córka pyta ojca: – Tato, dlaczego moja siostra ma na imię Manila?
– Cóż, ona została poczęta, gdy byliśmy z mamą na Filipinach. Manila to stolica tego kraju. – Dziękuję, tato, teraz już rozumiem. – Proszę bardzo, kochana Kwarantanno. (Niemcy, aberwitzig.com)
Dwaj bawarscy policjanci, Heinz i Kunz, znaleźli przed budynkiem gimnazjum zwłoki.
– Czy ty wiesz, jak się pisze „gimnazjum”? – pyta Heinz.
Kunz długo się zastanawia, wreszcie mówi: – Lepiej zaciągnijmy tego trupa przed pocztę. (Niemcy, Witze.at)