Mała antologia hymnów świata (111)
Mała antologia hymnów świata
Mauritius.
Znający wyspę globtroterzy opisują wyrzeźbione przez erozję i wiatr nadbrzeżne skaliste ostatki, które wyglądają jak fortyfikacje strzegące skrawka lądu przed nawałą Oceanu Indyjskiego. Czuje się tu nieokreśloną atmosferę smutku i nicości spotykaną wyłącznie na krańcach ziemi. Na Mauritiusie – półtora tysiąca kilometrów od wybrzeży Afryki, prawie pięć tysięcy kilometrów od Indii i sześć tysięcy od Australii – poczucie, że jest się na krańcu czegoś, jest zasadne. Mauritius odkryli i nanieśli na mapy Arabowie w XI wieku. Co działo się przez kolejne pół tysiąca lat? Nie wiadomo. Historia nowożytna zaczęła się w 1510 roku, gdy przypłynęli tu prący na wschód Portugalczycy. Wyspę skolonizowali niecałe półtora wieku później Holendrzy, nazywając ją imieniem księcia Maurycego Orańskiego. Sto lat później opanowali wyspę francuscy piraci, a w kolejnym stuleciu na blisko 160 lat zawładnęli nią Brytyjczycy.
Niepodległa republika od 1968 roku, członek brytyjskiej Wspólnoty Narodów, jest jednym z nielicznych państw Afryki cieszących się stabilnością, zrównoważonym rozwojem, wysokim dochodem narodowym (wyższy niż w RPA). Mauritius nie jest zadłużony, nie nękają go bezrobocie, susze ani rebelie. Kraj przyciąga zagranicznych inwestorów, a infrastruktura turystyczna jest najwyższej jakości. Państwo chlubi się wysokim poziomem edukacji, właściwie nie istnieje tu analfabetyzm. W 2008 roku Jean-Marie Gustave Le Clézio, obywatel Francji i Mauritiusa, został pierwszym w historii wyspy laureatem Literackiej Nagrody Nobla. Językiem, w którym Maurytyjczycy się komunikują, jest kreolski, ale aż 13 języków, głównie indyjskich, zostało uznanych za obowiązujące. W społeczności liczącej niespełna półtora miliona mieszkańców to współczesna wieża Babel. Paradoksem jest, że mimo długiej dominacji brytyjskiej językiem maurytyjskiej elity pozostał francuski.
Jak mówią współcześni wyspiarze, każdy, kto rzucał tu kotwicę, coś po sobie zostawiał. Arabowie przywieźli szczury, Portugalczycy wojownicze mangusty walczące z kobrami, Francuzi – koty, Afrykanie – krokodyle, Holendrzy – jawajskie jelenie. Każdy pozostawiał cząstkę swej kultury, wiedzy, dobra i zła... W 1897 roku, podczas rejsu dookoła świata, w Port Louis zszedł na ląd amerykański pisarz Mark Twain. Wyspa zauroczyła go. „Najpierw musiał istnieć Mauritius, aby na jego podobieństwo Bóg mógł stworzyć raj” – zapisał. Twain nie wiedział, że w latach 1830 – 1880 wycięto tu 96 procent lasów deszczowych i bezpowrotnie wybito 14 gatunków endemicznych zwierząt. Dziś państwo nadal kojarzone jest z niespotykanej urody przyrodą, legendarnymi znaczkami pocztowymi (emitowanymi tu od 1847 roku) osiągającymi dziś astronomiczne ceny oraz endemicznym ptakiem dodo – 20-kilogramowym nielotem, którego przybijający tu po wielotygodniowej żegludze marynarze wybili i zjedli. Historia wini za to Holendrów, którzy, eksterminując ptaka, unieśmiertelnili go w nazwie, bowiem niderlandzkie określenie dodde-aars nazywało rzecz po imieniu – tłusty kuper. I taki też pozostał w... godle republiki.
„W XXI wieku – pisze Norman Davies („Na krańce świata”) – Mauritius idzie drogą, która nie prowadzi do żadnego szczególnego celu; utracił dawną rolę ważnego morskiego punktu docelowego. Mimo kuszącej oferty połączenia tropikalnego raju z urokiem starego świata wyspę odwiedzają tylko nieliczni, szczególnie wymagający goście: frankofońscy turyści, entuzjaści sportów ekstremalnych w rodzaju biegu przez kratery czy kitesurfingu oraz niezmordowani globtroterzy wszelkich nacji, którym już nie zostało na świecie wiele do obejrzenia”.
Hymn państwowy republiki Mauritius nosi niewyrafinowany tytuł „Motherland” („Ojczyzna”). Przyjęto go oficjalnie w 1968 roku. Słowa napisał Jean-Georges Prosper, urodzony w 1933 roku maurytyjski poeta i krytyk literacki, wykształcony na Sorbonie, gdzie uzyskał doktorat, autor historii francuskojęzycznej literatury Mauritiusu. Piewca odrębności maurytyjskiej tożsamości, właściwej społeczeństwu Kreolów. Muzykę hymnu skomponował Philippe Gentil (1928), członek miejscowej orkiestry policyjnej, kawaler Orderu Imperium Brytyjskiego. Motherland Glory to thee, Motherland, O motherland of mine. Sweet is thy beauty, Sweet is thy fragrance, Around thee we gather As one people, As one nation, In peace, justice and liberty. Beloved country, may God bless thee For ever and ever. Ojczyzna Chwała Tobie, Ojczyzno Ojczyzno moja. Słodka jest Twa piękność, słodki Twój aromat, wokół Ciebie się gromadzimy jeden lud, jeden naród, w pokoju, sprawiedliwości i wolności. Ukochany kraju, niech Cię Bóg błogosławi, na wieki wieków.
Chociaż podstawą gospodarki Mauritiusu jest turystyka, ważnym jej segmentem jest uprawa trzciny cukrowej i produkcja oraz eksport cukru. Żyzna wulkaniczna gleba obficie rodzi tu także banany, herbatę, bawełnę i kukurydzę. Kuchnia wyspy jest połączeniem tradycji kolonialnej, a także indyjskiej i kreolskiej. Kraj jest członkiem grupy SADC, czyli Wspólnoty Rozwoju Afryki Południowej.