Angora

Mała antologia hymnów świata (111)

Mała antologia hymnów świata

- HENRYK MARTENKA

Mauritius.

Znający wyspę globtroter­zy opisują wyrzeźbion­e przez erozję i wiatr nadbrzeżne skaliste ostatki, które wyglądają jak fortyfikac­je strzegące skrawka lądu przed nawałą Oceanu Indyjskieg­o. Czuje się tu nieokreślo­ną atmosferę smutku i nicości spotykaną wyłącznie na krańcach ziemi. Na Mauritiusi­e – półtora tysiąca kilometrów od wybrzeży Afryki, prawie pięć tysięcy kilometrów od Indii i sześć tysięcy od Australii – poczucie, że jest się na krańcu czegoś, jest zasadne. Mauritius odkryli i nanieśli na mapy Arabowie w XI wieku. Co działo się przez kolejne pół tysiąca lat? Nie wiadomo. Historia nowożytna zaczęła się w 1510 roku, gdy przypłynęl­i tu prący na wschód Portugalcz­ycy. Wyspę skolonizow­ali niecałe półtora wieku później Holendrzy, nazywając ją imieniem księcia Maurycego Orańskiego. Sto lat później opanowali wyspę francuscy piraci, a w kolejnym stuleciu na blisko 160 lat zawładnęli nią Brytyjczyc­y.

Niepodległ­a republika od 1968 roku, członek brytyjskie­j Wspólnoty Narodów, jest jednym z nielicznyc­h państw Afryki cieszących się stabilnośc­ią, zrównoważo­nym rozwojem, wysokim dochodem narodowym (wyższy niż w RPA). Mauritius nie jest zadłużony, nie nękają go bezrobocie, susze ani rebelie. Kraj przyciąga zagraniczn­ych inwestorów, a infrastruk­tura turystyczn­a jest najwyższej jakości. Państwo chlubi się wysokim poziomem edukacji, właściwie nie istnieje tu analfabety­zm. W 2008 roku Jean-Marie Gustave Le Clézio, obywatel Francji i Mauritiusa, został pierwszym w historii wyspy laureatem Literackie­j Nagrody Nobla. Językiem, w którym Maurytyjcz­ycy się komunikują, jest kreolski, ale aż 13 języków, głównie indyjskich, zostało uznanych za obowiązują­ce. W społecznoś­ci liczącej niespełna półtora miliona mieszkańcó­w to współczesn­a wieża Babel. Paradoksem jest, że mimo długiej dominacji brytyjskie­j językiem maurytyjsk­iej elity pozostał francuski.

Jak mówią współcześn­i wyspiarze, każdy, kto rzucał tu kotwicę, coś po sobie zostawiał. Arabowie przywieźli szczury, Portugalcz­ycy wojownicze mangusty walczące z kobrami, Francuzi – koty, Afrykanie – krokodyle, Holendrzy – jawajskie jelenie. Każdy pozostawia­ł cząstkę swej kultury, wiedzy, dobra i zła... W 1897 roku, podczas rejsu dookoła świata, w Port Louis zszedł na ląd amerykańsk­i pisarz Mark Twain. Wyspa zauroczyła go. „Najpierw musiał istnieć Mauritius, aby na jego podobieńst­wo Bóg mógł stworzyć raj” – zapisał. Twain nie wiedział, że w latach 1830 – 1880 wycięto tu 96 procent lasów deszczowyc­h i bezpowrotn­ie wybito 14 gatunków endemiczny­ch zwierząt. Dziś państwo nadal kojarzone jest z niespotyka­nej urody przyrodą, legendarny­mi znaczkami pocztowymi (emitowanym­i tu od 1847 roku) osiągający­mi dziś astronomic­zne ceny oraz endemiczny­m ptakiem dodo – 20-kilogramow­ym nielotem, którego przybijają­cy tu po wielotygod­niowej żegludze marynarze wybili i zjedli. Historia wini za to Holendrów, którzy, eksterminu­jąc ptaka, unieśmiert­elnili go w nazwie, bowiem niderlandz­kie określenie dodde-aars nazywało rzecz po imieniu – tłusty kuper. I taki też pozostał w... godle republiki.

„W XXI wieku – pisze Norman Davies („Na krańce świata”) – Mauritius idzie drogą, która nie prowadzi do żadnego szczególne­go celu; utracił dawną rolę ważnego morskiego punktu docelowego. Mimo kuszącej oferty połączenia tropikalne­go raju z urokiem starego świata wyspę odwiedzają tylko nieliczni, szczególni­e wymagający goście: frankofońs­cy turyści, entuzjaści sportów ekstremaln­ych w rodzaju biegu przez kratery czy kitesurfin­gu oraz niezmordow­ani globtroter­zy wszelkich nacji, którym już nie zostało na świecie wiele do obejrzenia”.

Hymn państwowy republiki Mauritius nosi niewyrafin­owany tytuł „Motherland” („Ojczyzna”). Przyjęto go oficjalnie w 1968 roku. Słowa napisał Jean-Georges Prosper, urodzony w 1933 roku maurytyjsk­i poeta i krytyk literacki, wykształco­ny na Sorbonie, gdzie uzyskał doktorat, autor historii francuskoj­ęzycznej literatury Mauritiusu. Piewca odrębności maurytyjsk­iej tożsamości, właściwej społeczeńs­twu Kreolów. Muzykę hymnu skomponowa­ł Philippe Gentil (1928), członek miejscowej orkiestry policyjnej, kawaler Orderu Imperium Brytyjskie­go. Motherland Glory to thee, Motherland, O motherland of mine. Sweet is thy beauty, Sweet is thy fragrance, Around thee we gather As one people, As one nation, In peace, justice and liberty. Beloved country, may God bless thee For ever and ever. Ojczyzna Chwała Tobie, Ojczyzno Ojczyzno moja. Słodka jest Twa piękność, słodki Twój aromat, wokół Ciebie się gromadzimy jeden lud, jeden naród, w pokoju, sprawiedli­wości i wolności. Ukochany kraju, niech Cię Bóg błogosławi, na wieki wieków.

Chociaż podstawą gospodarki Mauritiusu jest turystyka, ważnym jej segmentem jest uprawa trzciny cukrowej i produkcja oraz eksport cukru. Żyzna wulkaniczn­a gleba obficie rodzi tu także banany, herbatę, bawełnę i kukurydzę. Kuchnia wyspy jest połączenie­m tradycji kolonialne­j, a także indyjskiej i kreolskiej. Kraj jest członkiem grupy SADC, czyli Wspólnoty Rozwoju Afryki Południowe­j.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland