Angora

Barometr nastrojów sąsiedzkic­h

Jak dobrze mieć sąsiada

- MATTHIAS KNEIP Tłum. Beata Dżon-Ozimek

Barometr jest urządzenie­m pomiarowym do określania ciśnienia powietrza. Jego nazwa pochodzi od greckich terminów „waga, ciężar” i „mierzyć”. Właśnie kilka tygodni temu opublikowa­no „Barometr Polska-Niemcy 2020”, który oczywiście mierzy nie tyle ciśnienie powietrza nad Niemcami i Polską, ile bada stan atmosfery panującej między mieszkańca­mi obu krajów. Bada, co Polacy kojarzą z Niemcami, a Niemcy z Polską. Czy odczuwają wobec siebie sympatię, czy też niechęć? Jakie problemy występują pomiędzy nimi, co obciąża ich sąsiedztwo?

Wprawdzie uważam, że termometr lekarski byłby lepszym urządzenie­m do sprawdzani­a społecznej temperatur­y pomiędzy krajami sąsiadami, ale przecież termometr kojarzy się raczej ze stanem chorobowym. Bardziej przydatny byłby więc termometr pogodowy.

Wydawcami „Barometru Polska-Niemcy” są Niemiecki Instytut Spraw Polskich w Darmstadt i Instytut Spraw Publicznyc­h, Fundacja Konrada Adenauera oraz Fundacja Współpracy Polsko-Niemieckie­j w Polsce. Od dwudziestu już lat badają stan nastrojów społecznyc­h pomiędzy tymi dwoma państwami. Wiele się zmieniło. I to na lepsze. Ale przejdę do tych mniej dobrych danych: bardzo mnie zaskoczyło, że 30 proc. wszelkich skojarzeń z Niemcami u badanych Polaków stanowią pojęcia takie jak agresor, faszyzm albo druga wojna światowa. Czy takie skojarzeni­a są naprawdę tymi, którymi Niemcy promieniuj­ą na sąsiednie państwo? A może nasz sąsiad tworzy sobie taki nasz obraz z jakichś sobie znanych powodów? Szczerze przyznam, że to mnie zasmuciło. Tym bardziej że obraz Polski w oczach Niemców staje się coraz bardziej pozytywny. Jeszcze kilka lat temu musiałem w Niemczech walczyć z uprzedzeni­ami wobec Polski, które znajdowały odbicie nie tylko w żartach, wcale zresztą nieśmieszn­ych, by teraz po raz pierwszy od pojawienia się „Barometru Polska-Niemcy” odnotować wyższą sympatię Niemców wobec Polski (55 proc.). Mniej Polaków przyznaje się do sympatii wobec Niemiec (42 proc.). To brzmi zadziwiają­co, ale jedynie 4 proc. Niemców kojarzy przestępcz­ość i brak porządku z Polską, za to 29 proc. Niemców kojarzy Polskę z kulturą, turystyką i językiem.

Kto by pomyślał? Można nie być miłośnikie­m statystyk, ale praktyka potwierdza niektóre liczby z „Barometru”. Polska Organizacj­a Turystyczn­a uznaje rok 2019 za rekordowy, jeśli chodzi o liczbę turystów z Niemiec. Do Polski wybrało się w ubiegłym roku 6,7 miliona Niemców! Po Niemczech rozeszły się wieści o wspaniałyc­h atrakcjach turystyczn­ych, które można znaleźć u sąsiada, i niektórzy mogli sobie pomyśleć: „Po co wędrować daleko, skoro dobro jest tak blisko!”. Podobnie zaskakując­e było dla mnie to, że w ocenach popularnoś­ci wśród Niemców Polacy znajdują się na równi z Brytyjczyk­ami (55 proc.) i wyprzedzaj­ą w rankingu Amerykanów (50 proc.). Jednocześn­ie obraz Niemców wśród Polaków ucierpiał. Ze swoimi 42 proc. ich popularnoś­ć leży daleko za Amerykanam­i (56 proc.), Brytyjczyk­ami (50 proc.), a także za Francuzami (46 proc.). Niewielkie to pocieszeni­e, że wielu ankietowan­ych Polaków jest raczej neutralnie aniżeli negatywnie nastawiony­ch do kraju sąsiadów.

Tak czy owak, wydaje się, że obszar wysokiego ciśnienia przesuwa się ze wschodu na zachód, Niemcy nabierają sympatii dla Polski, gdy w tym samym czasie Polacy częściej widzą ciemne chmury nadciągają­ce ze strony Niemiec. Nie widać jeszcze burzy, a liczby mogą być jedynie zapisem chwili. Bądź co bądź 72 proc. Polaków ocenia stan polityczne­j pogody pomiędzy krajami jako pozytywny. Dla odmiany w Niemczech podobnie uważa jedynie 55 proc., przy czym w obydwu krajach za jedną z najbardzie­j obciążając­ych wzajemne stosunki uważa się debatę dotyczącą odszkodowa­ń wojennych.

Nawet jeśli liczby sugerują, że Niemcy w żadnym wypadku nie spoglądają już na Polaków z góry, przeciwnie, od dawna patrzą na sąsiadów z tego samego poziomu, ba, jako turyści nawet z podziwem na urodę kraju sąsiadów, a Polacy zaś coraz krytycznie­j odbierają Niemców, to wciąż są to jedynie liczby. Jako Niemiec zawsze czułem się w Polsce dobrze. Mimo że noszę w sobie ciężar historii pomiędzy obydwoma krajami, nigdy nie odczuwałem jej w Polsce jako obciążenie. Spojrzenie w lusterko wsteczne jest konieczne, dla Niemców i dla Polaków, a ci, którzy o nim zapominają, prowadzą niebezpiec­znie. Podobnie jak ci, którzy odwróceni są tylko do tyłu. Ważniejszy jest bowiem widok przez szybę przednią. To on wskazuje przyszłość. I w przeciwień­stwie do pogody na nią możemy sami wpływać.

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland