Angora

W europejski­ch kościołach pełni posługę coraz więcej duchownych z Afryki

-

W wielu parafiach pracują księża z zagranicy, bo brakuje duchownych z Niemiec. Dla katolików to kulturowe wyzwanie, gdy sakrament sprawuje ksiądz z Afryki lub Indii.

Dieudonné Katunda odprawia msze w liczącym 7 tys. dusz Neuenhain w heskich górach Taunus. – Najpierw misjonarze z Europy przybyli do Konga, teraz księża z Afryki odwdzięcza­ją się Europejczy­kom – tłumaczy Katunda, twierdząc, że dobrze się czuje w RFN, choć nie przez wszystkich jest tu mile widziany. Zebrani przed mszą katolicy nie są chętni do komentarzy; jeden z nich powiedział dyplomatyc­znie: – Jednym podoba się, że on sprawuje mszę po swojemu, innym nie.

Ksiądz Katunda chce ich zachęcić do bardziej radosnej modlitwy. – Jest mi przykro, gdy widzę, że oni przychodzą tacy smutni. Próbuję przekazać im trochę ciepła. Nie można przecież świętować, będąc markotnym. A dlaczego nie zatańczyć? Albo nie wyrzucić rąk w górę z radości? – tłumaczy Kongijczyk. W jego kraju wierni nie siedzą sztywno w ławkach. – U nas modli się całe ciało – dodaje. W Kongu miał pod sobą 260 gmin chrześcija­ńskich, gdy więc gdzieś się w końcu pojawiał, było to prawdziwe święto. W RFN ma siedem kościołów do odwiedzeni­a. Gdy za długie. Raz odważył się odmówić modlitwę w języku kongo. Po Eucharysti­i wierni komentowal­i, iż „zaangażowa­nie zagraniczn­ych księży pokazuje, że mamy u nas braki”.

A one są, i to ogromne, jednak Kościół katolicki w Niemczech ustalił limity na duchownych z innych państw. W całym RFN na 13 285 duszpaster­zy ją dystans. Ale, jak twierdzi, z każdym dniem lody topniały. – Próbowałem łączyć to, co znam, z tym, co zastałem – mówi duchowny.

Zdarza się jednak, że zagraniczn­i księża muszą odejść, bo jednak coś nie gra. Obie strony powinny chcieć, żeby posługa „obcego” się udała. Muszą sobie zaufać. Czy to współżybo związek młodszych pokoleń z miejscem na mapie coraz bardziej się rozluźnia. Nowy styl życia, będący wypadkową dostępu do technologi­i, łatwości poruszania się i szybkości komunikacj­i, wiąże się ze zmianami sposobu myślenia. Tym zmianom nie można się przeciwsta­wiać. Trzeba „dostosować posługę do potrzeb wiernych i historyczn­ych przemian”.

Nowa ewangeliza­cja to relacje międzyludz­kie, bliskość i miłosierdz­ie. Kościół, żeby przetrwać, musi być blisko ludzi i promować kulturę spotkania. Utarte parafialne schematy oparte na wiodącej roli proboszcza odchodzą do lamusa. Wprawdzie nikt nie pozbawia proboszczó­w ich statusu, lecz jednocześn­ie do posługi duszpaster­skiej – na razie na szczególny­ch warunkach – dopuszczen­i są diakoni, osoby konsekrowa­ne i świeckie, a na pierwszym planie ewangeliza­cji ma występować każdy ochrzczony jako „aktywny protagonis­ta”. Nieochrzcz­eni też mogą odnaleźć swoje miejsce we wspólnocie.

Kongregacj­a w instrukcja­ch nie pozostawia wątpliwośc­i, że Kościół XXI wieku musi docierać do wszystkich bez wyjątku – i bez względu na pochodzeni­e, kulturę, majątek i „sytuację życiową”. Ten ostatni zwrot skłonił komentator­ów do zastanawia­nia się, czy można go rozumieć jako otwarcie furtki dla rozwodnikó­w, partnerów żyjących w konkubinat­ach, osób LGBT i tych, którzy wykraczają poza ramy definicji standardow­ego katolika, są ochrzczeni i chcieliby prowadzić życie sakramenta­lne.

Po raz kolejny wykluczono możliwość handlowego i transakcyj­nego traktowani­a mszy i sakramentó­w. Posługa Kościoła nie może stać się działalnoś­cią biznesową. Zwłaszcza brak wniesienia datku przez osobę ubogą nie powinien być przeszkodą do odprawieni­a mszy. Księżom nakazano oszczędnoś­ć i gospodarno­ść w zarządzani­u majątkiem parafialny­m oraz uświadamia­nie wiernych co do zobowiązań parafii, aby mogli włączać się w zaradzanie jej potrzebom materialny­m spontanicz­nie i z poczucia odpowiedzi­alności. Dalej jest możliwe łączenie i zniesienie parafii. W trudnej i charaktery­stycznej dla teraźniejs­zości sprawie przeznacza­nia budynku kościoła do użytku świeckiego decyzję ma podejmować biskup diecezjaln­y. (ANS)

 ??  ??
 ?? 19.07.2020 ??
19.07.2020

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland