Jaka dyplomacja, takie souveniry UE
skiego. Były oczywiście wyjątki. Andrzej Duda wręczył papieżowi Franciszkowi kapelusz góralski. Francuzi przy każdej okazji reklamują swoje wina, a Bułgarzy olejek otrzymany z róż damasceńskich zebranych w ich kraju.
Interesujący upominek przygotował premier Portugalii António Costa, który wręczył jubilatce powieść portugalskiego noblisty José Saramago – tytuł idealny na czas pandemii: „Miasto ślepców”. Powieść opowiada o osadzie, którą ogarnia epidemia ślepoty. Naukowcy nie wiedzą, dlaczego ludzie tracą wzrok, a władze poddają miasto kwarantannie. Odizolowani zaczynają rządzić się własnymi prawami. Te najświeższe przykłady prezentów protokolarnych pokazują, że ich celem jest zwrócenie uwagi na wyjątkowość kraju, z którego pochodzi upominek, oraz zbudowanie dobrej atmosfery przed ważnymi rozmowami. Prezent idealny uwzględnia jeszcze hobby, zamiłowania obdarowanego.
Bronisław Komorowski wręczył małżonkom Obama album o Chopinie i porcelanową figurkę spaniela. Nie wiadomo, dokąd trafiła książka, ale istnieje duże prawdopodobieństwo, że 44. prezydent USA zatrzymał drugi prezent, gdyż uwielbia swego psa tej rasy o imieniu Bo. Wcześniej podobny pomysł podsunięto Marii Kaczyńskiej. Bushowie otrzymali figurkę ich ulubionego teriera szkockiego Barneya. Trafiony prezent wręczył też Józef Oleksy swojemu odpowiednikowi w Madrycie. Felipe Gonzáles miał bowiem kolekcję drzewek bonsai. Nasz premier przywiózł mu karłowate okazy polskiej brzozy i wierzby. Na twarzy prezydenta Indonezji pojawił się serdeczny uśmiech, gdy premier Danii wręczył mu jubileuszową edycję albumu „Master of Puppets”. Joko Widodo nie krył się