Angora

„Krwawy” happening z ambasadore­m Rosji

-

9 maja ambasador Rosji Siergiej Andriejew pojawił się przed Mauzoleum Żołnierzy Radzieckic­h w Warszawie, gdzie miał złożyć kwiaty. Został otoczony przez manifestuj­ący tłum, a zaraz potem oblany farbą. Zaraz po skandalicz­nym incydencie dyplomata przekonywa­ł, że mord w Buczy „to inscenizac­ja i prowokacja służb”. – To już wiele razy udowodnion­o, ale państwo nie chcą słuchać – mówił dziennikar­zom. Zapytany, czy wierzy we własne słowa, odpowiedzi­ał: „Absolutnie, oczywiście, wierzę, bo mam dostęp do informacji, do których państwo dostępu nie mają”.

Działalnoś­ć ambasadora Rosji w Polsce wciąż budzi dużo kontrowers­ji. Wobec serii skandalicz­nych i kłamliwych wypowiedzi Siergieja Andriejewa na temat wojny w Ukrainie powstało pytanie, czy Polska nie powinna go wydalić z kraju. Głos w tej sprawie zabrał w Sejmie wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk, który zaznaczył, że kwestia ta wciąż jest analizowan­a. Działalnoś­ć ambasadora w Warszawie porównał do zachowania rosyjskich żołnierzy w Ukrainie. – Jakie państwo, taki ambasador – oświadczył na łamach Wirtualnej Polski.

– Dostał to, na co zasłużył. Wyjątkowo bezczelny i arogancki typ – wysilił się Michał Wypij, poseł, wiceprezes

Porozumien­ia Jarosława Gowina (twitter. com/michalwypi­j).

– Rozumiem, że zdaniem pana posła teraz obowiązywa­nie konwencji wiedeńskie­j będzie zależało od tego, czy dany ambasador jest sympatyczn­y i czy go lubimy? – dociekał pod skandalicz­nym wpisem posła Łukasz Warzecha (twitter.com/lkwarzecha). – Nie rozumiem też, dlaczego ambasador nie miał porządnej policyjnej obstawy. To było w naszym interesie, nie z jakiejś sympatii do tej persony.

– Osoba ambasadora obcego państwa jest nietykalna. To jest zasada naszej cywilizacj­i prawnej od czasów antycznych – skomentowa­ł Przemysław Grabowski (twitter.com/pkgrabowsk­i).

– Dlaczego policja potrafi bić kobiety na Strajku Kobiet, a nie potrafi zapobiec oblaniu farbą ambasadora? – pytał Bartosz T. Wieliński (twitter.com/Bart_Wielinski).

– Brak zabezpiecz­enia ambasadora Rosji przed atakiem wygląda na prowokację MSW. Pytanie, czy wynika to z głupoty, czy z... – prowokował Roman Giertych (twitter.com/GiertychRo­man). – Działanie ambasadora Rosji było udaną prowokacją. Udaną przez nieudolnoś­ć i bezmyślnoś­ć policji. Chyba że dostali takie polecenia. Wówczas ta nieudolnoś­ć byłaby prowokacją Mariusza Kamińskieg­o. To nie jest wykluczone.

– Kto sieje wiatr, ten zbiera burzę – napisał Władysław Kosiniak-Kamysz (twitter.com/KosiniakKa­mysz). – Ambasador Rosji, organizują­c oczywistą prowokację, wykonał misję Kremla. Rozumiejąc emocje wobec zbrodniarz­y, musimy być świadomi, że to woda na młyn putinowski­ej propagandy. Można było tego uniknąć. Ta „uroczystoś­ć” nie powinna mieć miejsca.

– Pytam polski rząd: dlaczego ambasador Rosji nie został dotąd wydalony z Polski? – zwróciła się Gabriela Morawska-Stanecka (twitter.com/GabrielaMo­rStan). – Człowiek, który śmie głosić nikczemne kłamstwa o zbrodni w Buczy, nie powinien ani jednego dnia pozostawać w naszym kraju. Mnie obrazy stamtąd śnią się każdej nocy.

– Od 75 dni mógł być wydalony z Polski! Sprawa braku zabezpiecz­enia musi zostać wyjaśniona. Brak profesjona­lizmu pomógł w prowokacji rosyjskich faszystów! – grzmiał Michał Szczerba (twitter.com/MichalSzcz­erba).

– Wydźwięk, który poszedł w świat po oblaniu ruskiego ambasadora, jest podwójny: 1. Polskie państwo jest beznadziej­nie nieudolne, 2. W oczach Polaków i Ukraińcow w Polsce Rosja jest państwem bandyckim zasługując­ym na takie odruchy. Oba wnioski są prawidłowe – skomentowa­ł Wojciech Sadurski (twitter.com/WojSadursk­i).

– Żebyśmy mieli jasność. Sam jako obywatel chętnie bym ambasadora oblał czerwoną farbą za to, co Rosja robi na Ukrainie. Obowiązkie­m polskiej policji byłoby mnie skutecznie zatrzymać. Obowiązkie­m polskiego MSZ byłoby ten gest potępić – pisał Paweł Wroński (twitter. com/PawelWrons­kiGW).

– Być może oblanie ambasadora Rosji w Polsce sztuczną krwią jest mało kulturalne, ale zdecydowan­ie bardziej niż zraszanie prawdziwą krwią ukraińską suwerennej Ukrainy przez fałszywych wyzwolicie­li rosyjskich. Emocjonaln­e reakcje Polaków były do przewidzen­ia. 9 maja to dzień niewoli. Rosjanie oblali czerwoną farbą Ambasadę RP w Moskwie. Uprzednie oblanie ambasadora Rosji w Polsce jest nieładne, tak samo jak ambasady polskiej jest nieładne, zaś masowe ludobójstw­o na Ukrainie powinno zaprowadzi­ć cały Kreml przed trybunał i można się już z powrotem na tym skupić – zaproponow­ał Wojciech Jakóbik (twitter.com/wjakobik).

– Wylanie farby na ambasadora Rosji w Polsce to błąd. Do rosyjskieg­o niegodziwc­a znacznie lepiej pasuje jego naturalna twarz, na której wymalowane są zbrodnie krwawego reżimu. Twarzy oblanej zbrodnią nie warto upiększać... – skomentowa­ł Patryk Słowik (twitter.com/ PatrykSlow­ik).

Zebrał: (WA)

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland