Czy mleko szkodzi?
Przekonanie o walorach zdrowotnych mleka nie zawsze odpowiada prawdzie. Taki wniosek można wysnuć po analizie najnowszych badań w „BMC Medicine”.
opublikowanych
Naukowcy z Oxford Population Health i Uniwersytetu Pekińskiego sprawdzali, w jakim stopniu spożywanie produktów mlecznych może wpływać na ryzyko zachorowania na raka. Projektem objęto 510 tys. Chińczyków, którzy byli obserwowani średnio przez ok. 11 lat, a badacze brali pod uwagę szereg innych czynników związanych także ze stylem życia i obejmujących m.in.: status społeczny i materialny, aktywność fizyczną, stosowaną dietę i wskaźnik masy ciała BMI.
Wykazano, że osoby, które regularnie spożywały produkty mleczne, miały znacznie większe ryzyko zachorowania na raka wątroby i piersi, jedne z najczęstszych rodzajów raka w Chinach. Każde 50 g tych produktów dziennie zwiększało to ryzyko odpowiednio o 12 proc. i 17 proc. Regularne spożywanie nabiału wiązało się ze zwiększonym ryzykiem chłoniaka (choć nie był to wzrost statystycznie istotny). Nie wykazano natomiast żadnego związku między konsumpcją produktów mlecznych a wystąpieniem raka jelita grubego, raka prostaty lub jakiekolwiek innego typu nowotworu.
Podsumowując wspomniany projekt badawczy, prof. Huaidong Du z Oxford Population Health powiedział: „Chociaż nasze wyniki sugerują, że może istnieć bezpośredni związek między regularnym spożywaniem produktów mlecznych a niektórymi nowotworami, ważne jest, aby pamiętać, że produkty mleczne są źródłem białka, witamin i składników mineralnych. Nie byłoby rozsądne ograniczanie ich spożycia wyłącznie na podstawie wyników obecnego badania lub bez pozyskania tych elementów z innych źródeł”.
W „BMC Medicine” przypomniano też, że wcześniejsze badania na populacjach zachodnich wykazały, że produkty mleczne mogą wiązać się z... niższym ryzykiem wystąpienia raka jelita grubego i wyższym ryzykiem raka prostaty, ale nie znaleziono wyraźnego związku z rakiem piersi lub innymi jego rodzajami. Wyniki te jednak mogą nie być takie same dla populacji innych niż zachodnie z powodu istotnych różnic w spożyciu i metabolizowaniu produktów mlecznych.
Świetnym przykładem są właśnie Chiny, gdzie konsumpcja sera i masła jest stosunkowo niewielka, a spożycie mleka i jogurtu jest znacznie niższe niż w populacjach zachodnich. Okazuje się, że organizmy większości dorosłych Chińczyków nie produkują laktazy, kluczowego enzymu niezbędnego w procesie trawienia laktozy z mleka. A to prowadzi do nieprawidłowego metabolizowania produktów mlecznych.