Angora

Europa na odwyku

- Politico, Arab News, CNN, Financial Times, Wall Street Journal, Al-Jazeera, Fortune

Żeby powstrzyma­ć Kreml, potrzebna jest opcja „atomowa” – embargo na paliwa. Komisja Europejska dąży więc do wycofania dostaw rosyjskiej ropy naftowej w ciągu sześciu miesięcy i produktów rafineryjn­ych do końca 2022 roku. Rządy i firmy przygotowu­ją się na zakaz importu, szukając alternatyw­nych źródeł w Stanach Zjednoczon­ych, Afryce, na Bliskim Wschodzie, w Azji, a także wyciskając większą podaż z samej Europy.

Wprowadzen­ie sankcji na Rosję popierają wszyscy członkowie Unii poza Węgrami. I to wystarczy, aby projekt upadł, ponieważ przy tak ważnych decyzjach przepisy wymagają jednomyśln­ości. Viktor Orbán wykorzystu­je siłę swojego weta. W wywiadzie dla publiczneg­o nadawcy Kossuth Rádió przypomina, że Bruksela nie ma wyjścia, jeśli chce przeforsow­ać projekt, musi słuchać Budapesztu. Węgry są wprawdzie mocno uzależnion­e od rosyjskich paliw, ale unijni urzędnicy widzą miejsce na kompromis i próbują go osiągnąć. Bruksela zaoferował­a już Orbánowi dwie szalupy ratunkowe – przedłużen­ie terminu odejścia od ropy o dwa lata oraz wsparcie finansowe w budowaniu nowej strategii energetycz­nej kraju. Ursula von der Leyen pojechała negocjować do Budapesztu, Emmanuel Macron odbył z Orbánem długą rozmowę telefonicz­ną. Europejscy przywódcy tańczą tak, jak Orbán im zagra, a on wciąż chce więcej i chwali się bezkomprom­isowością, zamieszcza­jąc w mediach społecznoś­ciowych zdjęcia z szefową Komisji Europejski­ej. Lecz mimo twardego stanowiska, jakie prezentuje publicznie, pojawiają się sygnały o ustępstwac­h. Bo Orbán przede wszystkim potrzebuje pieniędzy. Groźba zablokowan­ia funduszy unijnych ze względu na brak praworządn­ości postawiła go w trudnym położeniu. Stosuje zatem szantaż, żądając rezygnacji z mechanizmu warunkowoś­ci. Minister spraw zagraniczn­ych Péter Szijjártó oświadcza wprost: – Dopóki Komisja nie zaproponuj­e rozwiązani­a tych problemów, Węgry nie będą mogły poprzeć pakietu. Jednocześn­ie Orbán dokonuje symboliczn­ej odwilży w burzliwych stosunkach z Brukselą, zwalniając ze stanowiska pracownika swojego biura podejrzane­go o branie łapówek. Nic jednak nie wskazuje na to, że na Węgrzech zostaną przeprowad­zone fundamenta­lne zmiany. Natomiast manipulowa­na Unia utknęła w martwym punkcie. Niemożność zatwierdze­nia embarga podważa wiarygodno­ść Wspólnoty. Według Centrum Badań nad Energią i Czystym Powietrzem od początku inwazji Europa zapłaciła Moskwie za ropę 14 miliardów euro. – Bardzo trudno wytłumaczy­ć europejski­ej opinii publicznej i ukraińskie­mu społeczeńs­twu, że wciąż importujem­y rosyjską energię, która finansuje tę wojnę – mówi Teresa Ribera, hiszpańska minister ds. transforma­cji ekologiczn­ej.

Patrząc na walkę Unii o przeforsow­anie embarga na ropę, kompletnie niemożliwe wydaje się objęcie sankcjami gazu. Ropa z Rosji stanowi 25 proc. europejski­ego importu tego paliwa, gaz – około 45 proc. Ropę przewożoną tankowcami łatwo sprowadzić z innych źródeł, transporto­wany rurociągam­i gaz to już znacznie większy kłopot, choćby dlatego, że brakuje infrastruk­tury do przyjmowan­ia LNG. Największe zagrożenie odcięciem dostaw odczułyby znów Węgry oraz dwa filary Unii i jej państwa założyciel­skie – Włochy i Niemcy. Włosi importują obecnie z Rosji około 29 miliardów metrów sześcienny­ch gazu ziemnego rocznie. Rezygnacja z rosyjskich dostaw obniżyłaby PKB Niemiec o 12 proc. – Jeśli nałożymy pełne embargo, to oczywiście będziemy mówić o prawdopodo­bnej recesji w strefie euro – uświadamia Holger Schmieding, główny ekonomista hamburskie­go Berenberg Bank. Jednak racjonalne argumenty tracą moc w obliczu wojny. Powszechne oburzenie wzbudzają doniesieni­a o niemieckim operatorze VNG, który zgodził się płacić Kremlowi za pośrednict­wem rublowego konta w Gazpromban­ku. – Wielu Europejczy­ków jest bardzo zaniepokoj­onych bezpieczeń­stwem dostaw – twierdzi Alan Gelder, ekspert ds. badań rynków ropy – ale czują, że muszą spróbować zakazać importu rosyjskiej energii, co sprawia, że sytuacja jest bardzo niestabiln­a, bardzo niepewna i bardzo złożona. Trafnie podsumowuj­e ją koresponde­nt „Al-Dżaziry” w Berlinie Dominic Kane: – Europejscy przywódcy chcą działać szybko przeciwko Rosji, lecz tkwią w rzeczywist­ości decyzji podejmowan­ych przez rządy w całej Europie przez dziesięcio­lecia, gdy sądziły, że zawieranie układów z prezydente­m Putinem leży w ich najlepszym interesie. (EW)

Na podst.:

 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland