Na czym polega metoda d’Hondta?
System podziału mandatów, czyli...
Metoda d’Hondta to obowiązujący w obecnej ordynacji wyborczej w wyborach do Sejmu sposób dzielenia mandatów w parlamencie. Konieczność jej stosowania wynika z tego, że wybory do Sejmu są – zgodnie z konstytucją – wyborami proporcjonalnymi.
Dzięki metodzie d’Hondta możliwe jest rozstrzygnięcie, do których komitetów trafią mandaty „ułamkowe” – gdyby bowiem dokonać prostego podzielenia liczby oddanych w wyborach głosów na partie, które przekroczyły próg wyborczy, na liczbę mandatów do rozdzielenia, a następnie podziału wyników partii przez rezultat tego pierwszego działania – wyniki nie musiałyby być liczbami całkowitymi.
Dla przykładu: jeżeli w okręgu A na partie, które przekroczyły próg wyborczy, oddano 1500 głosów, a do rozdzielenia jest 8 mandatów, jeden mandat przypadałby na 187,5 głosu. W efekcie – gdyby na partię 1 oddano 720 głosów, na partię 2 oddano 480 głosów, a na partię 3 – 300 głosów – np. partii 1 należałoby się 3,84 mandatu. Tymczasem liczba mandatów musi być wyrażona liczbą całkowitą.
W celu rozwiązania tego problemu stworzono kilka metod stosowanych do podziału mandatów. Jedną z nich jest np. metoda Sainte-Laguë (stosowana w Polsce przy wyborach do Sejmu w 2001 roku), a sprzyja ona ugrupowaniom, które w wyborach uzyskały mniejszą liczbę głosów. Z kolei metoda d’Hondta, która posłuży do podziału mandatów w nadchodzących wyborach, jest korzystniejsza dla partii, które uzyskają najwięcej głosów.
Dlaczego? Otóż w systemie d’Hondta mandaty rozdziela się, dzieląc wyniki uzyskane przez partie przez kolejne liczby naturalne. Z uzyskanej w ten sposób grupy ilorazów wybiera się tyle najwyższych ilorazów, ile mandatów jest do rozdzielenia.
W opisanym wyżej przykładzie dzielimy wynik komitetu 1 – 720 – przez 1, 2, 3, 4 i 5 – i uzyskujemy ilorazy: 720, 360, 240, 180 i 144. Wynik komitetu 2 podzielony przez te same liczby daje ilorazy: 480, 240, 160, 120 i 96. Z kolei wynik komitetu 3 podzielony przez kolejne liczby naturalne daje ilorazy – 300, 150, 100, 75, 60.
Osiem największych ilorazów (tyle, ile mamy mandatów do podzielenia) to – 720, 480, 360, 300, 240 (dwukrotnie), 180 i 160. Oznacza to, że komitet 1 zdobędzie cztery mandaty, komitet 2 – trzy mandaty, a komitet 3 – 1 mandat.
W przypadku stosowania metody Sainte-Laguë w jej klasycznej wersji liczbę uzyskanych głosów dzielilibyśmy przez kolejne nieparzyste liczby naturalne.
W naszym przykładzie po podzieleniu wyniku komitetu 1 przez 1, 3, 5 i 7 uzyskujemy ilorazy: 720, 240, 144, 103. W przypadku komitetu 2 – 480, 160, 96, 69. W przypadku komitetu 3 – 300, 100, 60, 43. Mandaty przypadają więc ilorazom: 720, 480, 300, 240, 160, 144, 103, 100.
A więc przy przyjęciu tej metody rozdziału mandatów komitet 1 zachowuje cztery mandaty, ale już komitet 2 traci jeden mandat, na rzecz komitetu 3 – mimo że ten ostatni uzyskał wyraźnie gorszy wynik wyborczy.
W praktyce oznacza to, że przy zastosowaniu metody d’Hondta mandaty, które przy systemie skrajnie proporcjonalnym (bez progu wyborczego) przypadłyby ugrupowaniom, które w obecnym systemie nie przekroczyły progu wyborczego, trafiają przede wszystkim do ugrupowań, które uzyskały największe poparcie. W przypadku systemu Sainte-Laguë rozkładają się bardziej równomiernie.