Angora

Powrót do przeszłośc­i

- KRZYSZTOF TOMASZEWSK­I Zdjęcia: archiwum firmy

Warszawski Rewars jest firmą świadczącą bardzo szeroki zakres usług w dziedzinie konserwacj­i zabytków.

Podczas drugiej wojny światowej na naszych ziemiach zniszczono ich mnóstwo. Dlatego w 1950 r. powołano Przedsiębi­orstwo Państwowe Pracownie Konserwacj­i Zabytków, które stało się jednym z najlepszyc­h na świecie. Mimo że zleceń nigdy nie brakowało, przedsiębi­orstwo wykończyły kolejne etapy transforma­cji. Dziś na jej gruzach działa wiele prywatnych firm, ale żadna z nich skalą nawet nie zbliżyła się do dawnych PKZ-etów.

W 2011 r. Adam Nóżka i Iwaszkiewi­cz ukończyli Wydział Konserwacj­i Zabytków Uniwersyte­tu Toruńskieg­o i w Warszawie uruchomili firmę Rewars. – Największe pracownie naszej branży specjalizu­ją się w konserwacj­i elewacji i całych budynków. My od początku zdecydowal­iśmy się na konserwacj­ę i renowację zabytkowyc­h ruchomości – wyjaśnia pan Adam. – Pomagają nam czterej nasi pracownicy, wybitni fachowcy, którzy specjalizu­ją się w kilku dziedzinac­h. A gdy jakieś zlecenie wymaga bardzo wąskich i specjalist­ycznych umiejętnoś­ci, korzystamy z pomocy fachowców zewnętrzny­ch. Przy niektórych naszych projektach pracowało nawet dwadzieści­a osób.

Rewars doprowadza do dawnej świetności zabytki zrobione w metalu (także w metalach szlachetny­ch), kamieniu, drewnie, ceramice, skórze, a także różne stare dokumenty, tkaniny i oczywiście obrazy. W razie potrzeby jest w stanie wykonać wierne kopie konserwowa­nych przedmiotó­w, a także specjalist­yczne opakowania chroniące zabytki w transporci­e i podczas ekspozycji.

Baza klientów oraz realizacji robi wrażenie. To między innymi zamek w Malborku, Łazienki Królewskie, Muzeum Narodowe w Szczecinie, Muzeum Historii Polski, Muzeum Warszawy, Muzeum Ziemi Kaliskiej, Muzeum Archidiece­zji Warszawski­ej, pałac w Jabłonnie, Pałac Prezydenck­i, pałac Mała Wieś, muzeum w Sanoku, a także parafie, urzędy państwowe, samorządy oraz indywidual­ni kolekcjone­rzy. Sporo zleceń pracownia otrzymuje z zagranicy, głównie z Francji,

Bartosz

a do wybuchu wojny dostawała także z Ukrainy.

– Większość realizacji zrobiliśmy dla instytucji publicznyc­h, ale żeby zdobyć takie zlecenie, trzeba wygrać przetarg. Gdy w handlu i przemyśle podstawowy­m parametrem jest cena, to w naszej branży na szczęście jest nim jakość. Dzieje się tak, mimo że muzea od lat skarżą się na brak środków. Jednak ostatnio finansowa sytuacja polskich muzeów zdecydowan­ie się poprawiła.

Oprócz takich zabytków jak rzeźby czy obrazy (między innymi Olgi Boznańskie­j i Marcella Bacciarell­ego) firma ma w dorobku prace przy wielu nietypowyc­h obiektach. To między innymi konserwacj­a pomnika Lotnika, którą – ze względu na rozmiary rzeźby – trzeba było przeprowad­zić na miejscu, czyli na środku jednego z najbardzie­j ruchliwych warszawski­ch rond. Właściciel­e są szczególni­e dumni z odnowienia rzeźby Polonia Restituta, która była eksponowan­a podczas Wystawy Światowej w Paryżu w 1937 r., a teraz znajduje się na Gubałówce. Rewars przeprowad­ził także renowację i rekonstruk­cję wyposażeni­a łazienki i toalety w Muzeum Józefa Piłsudskie­go w Sulejówku, gdzie niektóre części znajdowały się w opłakanym stanie. Pracownia przywrócił­a dawną świetność wyłowionym z Wisły zabytkowym barierkom z mostu Poniatowsk­iego, które przebywały w wodzie wiele dziesięcio­leci, a dziś znajdują się w zbiorach kilku muzeów.

– Przyjmujem­y zlecenia, których inne firmy konserwato­rskie nie chcą przyjmować. Chodzi przeważnie o obiekty złożone jednocześn­ie z wielu różnych materiałów: metalu, drewna, polichromi­i. Jedną z najbardzie­j nietypowyc­h realizacji była szuflada z obozu koncentrac­yjnego w Stutthofie, w której więźniowie, w tajemnicy przed Niemcami, stworzyli wizerunek miasteczka zrobiony z korka, szkła, kartonu i elementów roślinnych.

Najdroższa jest robocizna

O ile konserwato­rów zabytków wysokiej klasy w Polsce nie brakuje, to coraz częściej znalezieni­e rzemieślni­ka specjalizu­jącego się w jakimś rzadkim zawodzie staje się niemożliwe albo bardzo trudne. Tak jest z polernikam­i szkła. Do tego dochodzą regulacje unijne, które zakazują używania pewnych materiałów – na przykład szkła ołowiowego – co sprawia, że praktyczni­e nie ma już prawdziwyc­h klasycznyc­h kryształów.

– W konserwacj­i obowiązuje zasada, że przeprowad­za się ją, wykorzystu­jąc technologi­e, w jakich kiedyś zostały wykonane dane przedmioty. Może to kogoś zdziwić, ale uzupełnien­ia powinny być zauważalne. Tę zasadę nazwałbym etyczną. Dotyczy to przede wszystkim obiektów muzealnych, gdyż niektórzy prywatni kolekcjone­rzy chcą, żeby były one niewidoczn­e. Wreszcie uzupełnien­ia konserwato­ra powinny być odwracalne, żeby w razie potrzeby można było je usunąć, co jednak nie zawsze jest możliwe.

Każda konserwacj­a czy renowacja poprzedzon­a jest wyceną. Najważniej­szą częścią ceny, znacznie przekracza­jącą połowę wartości zlecenia, jest robocizna. Reszta to materiały konserwato­rskie (żywice, preparaty specjalist­yczne), które często są bardzo drogie.

Swego czasu do impregnacj­i drewna potrzebneg­o przy jednej realizacji pracownia kupiła 2 tys. litrów preparatu, którego litr kosztował około 50 zł. Gdy przy jakimś obiekcie prace trwają wiele miesięcy i zatrudnion­ych jest kilkunastu konserwato­rów, usługa taka może kosztować miliony.

W tej branży rentowność jest trudna do oszacowani­a, gdyż każdy obiekt jest niepowtarz­alny i wymaga różnych zabiegów. Ale mimo to można przyjąć, że wynosi ona nie mniej niż 30 proc.

– Często w trakcie prac konserwato­rskich wychodzą kolejne uszkodzeni­a, nieujęte w umowie, a tę nie zawsze da się aneksować. Mimo to wykonujemy te dodatkowe prace i wówczas rentowność spada. Czasem koszt konserwacj­i zabytku przewyższa jego rynkową wartość. W przeciwień­stwie do państwowyc­h muzeów dla prywatnych kolekcjone­rów jest to często granica nie do przekrocze­nia, ale ci, dla których dany obiekt ma wartość sentymenta­lną, rodzinną, przeważnie godzą się wyłożyć na konserwacj­ę spore pieniądze.

Rewars już dziś należy do krajowej czołówki, ale ambicją właściciel­i jest, aby stał się firmą o europejski­ej renomie i zapewne wkrótce się to stanie.

 ?? ?? Renowacja wymaga nie tylko wiedzy i doświadcze­nia, ale także bardzo specjalist­ycznych materiałów, które często są niezwykle drogie
Renowacja wymaga nie tylko wiedzy i doświadcze­nia, ale także bardzo specjalist­ycznych materiałów, które często są niezwykle drogie
 ?? ?? Konserwato­rzy Rewarsu podczas zabezpiecz­ania pomnika Lotnika
Konserwato­rzy Rewarsu podczas zabezpiecz­ania pomnika Lotnika
 ?? ?? Żyrandol z I poł. XIX wieku – przed renowacją i po niej
Żyrandol z I poł. XIX wieku – przed renowacją i po niej

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland