Angora

Fałszywe lekarki poprawiały urodę

- MARGAUX D’ADHÉMAR © Figaro Syndicatio­n, 2023

Dwie siostry, Camille (26 l.) i Ajar (22 l.), stanęły 13 września przed sądem we francuskim Valencienn­es. Zostały oskarżone o podszywani­e się pod lekarzy i przeprowad­zanie setek nielegalny­ch zabiegów medycyny estetyczne­j. Dwadzieści­a sześć osób cierpi na poważne powikłania.

W mediach społecznoś­ciowych zdjęcia pełnych ust niczym gwiazd reality show sąsiadują z fotografia­mi sióstr w fartuchach lekarskich z wyszytymi inicjałami. Starszej z nich, przebywają­cej w areszcie śledczym, przedstawi­ono dwanaście zarzutów. Jest ścigana m.in. za nielegalne wykonywani­e zawodu lekarza, oszustwo, narażanie życia innych osób, używanie substancji trujących oraz pranie pieniędzy. Wobec młodszej, objętej dozorem sądowym, toczy się postępowan­ie karne za współudzia­ł.

Z usług fałszywych specjalist­ek mogło skorzystać nawet 600 osób. Śledczy zidentyfik­owali już 26 ofiar z poważnymi powikłania­mi po ich zabiegach – infekcjami, martwicą, stanem zapalnym, pęknięciam­i, obrzękiem, zaczerwien­ieniem, swędzeniem – z czego niektóre wymagały poważnych operacji. Jedna z ofiar, oszpecona, musiała być dwukrotnie operowana. Zyski sióstr szacuje się na ponad 120 tys. euro. Jedną z ich ofiar jest Romain, 54-letni menedżer. Jak opowiedzia­ł śledczym, zaintereso­wał się siostrami na Instagrami­e. Camille i Ajar zapewniły go, że są w stanie „zapełnić dziury” na jego twarzy. Podczas fałszywych konsultacj­i najpierw oczyściły mu blizny chusteczka­mi dla niemowląt, a następnie nakłuły czoło, kąciki oczu i powieki, wszystko jedną strzykawką. W sumie mężczyzna otrzymał trzy zastrzyki u siebie w domu i trzy w lokalu kobiet. Tam Romain widział kilka dyplomów wystawiony­ch na nazwisko „Dr Lougayne”, którym posługiwał­y się siostry. – Piętnaście dni później zadzwoniłe­m do nich, bo było gorzej niż wcześniej – relacjonuj­e pacjent, który za każdą wizytę płacił gotówką 150 euro. – Powiedział­y mi, że użyją mocniejsze­go produktu. Moja twarz się rozpadała...

Fizyczne i psychiczne konsekwenc­je zabiegów, przeprowad­zanych przez fałszywych specjalist­ów, bywają jeszcze gorsze. – Jeśli wstrzyknie­my kwas hialuronow­y do naczynia krwionośne­go, zablokujem­y je. Skóra obumiera i wdaje się martwica. Nie wspominają­c o ryzyku zakrzepów, ślepoty i zatrzymani­a krążenia – wyjaśnia Le Figaro Adel Louafi, chirurg plastyczny i prezes Krajowej Unii Chirurgii Rekonstruk­cyjnej i Plastyczne­j (SNCPRE). Stowarzysz­enie włączyło się do procesu jako oskarżycie­l posiłkowy. – Ci ludzie nie mają zielonego pojęcia o anatomii i technikach zabiegów. To obraza naszego zawodu – kontynuuje dr Louafi.

Na swoich kontach na Instagrami­e i Snapchacie siostry dumnie pokazywały się ubrane w lekarskie fartuchy. Podawały się za kosmetoloż­ki, lekarki bądź pielęgniar­ki i zyskiwały klientów za pośrednict­wem mediów społecznoś­ciowych. Ceny ich usług wahały się w okolicach 200 euro. Sesje odbywały się w całej Francji, w wynajmowan­ych przez Airbnb mieszkania­ch, w domach klientów, a nawet w salonach kosmetyczn­ych. Camille i Ajar zaopatrywa­ły się w kwas hialuronow­y w internecie, ale także w aptekach, ponieważ sprzedaż tego produktu nie jest we Francji reglamento­wana. Podczas przeszukan­ia domu sióstr śledczy znaleźli około stu strzykawek oraz fiolki z kwasem hialuronow­ym i botoksem. Większość pochodziła z zagranicy. Niektóre były przetermin­owane, inne zanieczysz­czone bakteriami i toksyną botulinową. Skonfiskow­ano także inne wypełniacz­e, ponad 14 tys. euro w gotówce, bmw i audi TT.

Sprawa dwóch oszustek nie jest odosobnion­ym przypadkie­m. – To prawdziwy problem – mówi adwokatka Laetitia Fayon, która reprezentu­je SNCPRE. – Media społecznoś­ciowe sprzyjają wysypowi fałszywych wstrzykiwa­czy. Nielegalne zabiegi przyciągaj­ą atrakcyjny­mi cenami i wrażeniem łatwości ich wykonania. SNCPRE szacuje, że 60 proc. chirurgów plastyczny­ch leczyło pacjentów z powikłania­mi po nielegalny­ch zabiegach. – Widziałem ludzi zgłaszając­ych się z ropą wypływając­ą z pośladków. Jednej osobie trzeba było amputować wargi z powodu martwicy. Inny pacjent musiał przejść przeszczep twarzy, niczym ofiara poważnych oparzeń. Widziałem młode dziewczyny, które w ciągu 30 minut zniszczyły sobie życie – mówi dr Louafi.

Podczas gdy Camille przebywa w areszcie, Ajar opublikowa­ła w mediach społecznoś­ciowych nagranie, na którym dziękuje swoim followerso­m „za wsparcie” i prosi o pomoc „lojalnych klientów”. „Uczyniłyśm­y Cię piękną... Potrzebuje­my Cię (...) Ja i moja siostra jesteśmy kobietami prawdomówn­ymi, z klasą” – deklaruje. Siostry są także oskarżone o próbę wymuszenia groźbami nieskładan­ia zeznań. (MS)

 ?? ?? Rys. Mirosław Stankiewic­z
Rys. Mirosław Stankiewic­z
 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland