Angora

Golf zakrapiany Szwecja

- ZBIGNIEW KUCZYŃSKI (Sztokholm)

Ponad 600 luksusowyc­h ośrodków gry w golfa przyciąga co roku do Szwecji tysiące zagraniczn­ych turystów. Są rozczarowa­ni, gdy dowiadują się, że alkohol serwowany jest od godziny 11, a chcieliby pić już od śniadania. Szczególni­e niezadowol­eni są Niemcy, którzy przyjeżdża­ją na kilka dni i przed grą chcą się dobrze najeść i napić przy szwedzkim stole.

Kolejki niemieckic­h turystów ustawiają się przed restauracj­ami już od 6.30, chociaż śniadanie zaczyna się o 7 i kończy o 11. – Od razu proszą o piwo, sznapsa i drinki. Są agresywni, kiedy podajemy im wodę i mleko, ponieważ szwedzkie prawo zabrania serwowania alkoholu w restauracj­ach przed godz. 11. Sporo na tym tracimy, ponieważ drinki nie wchodzą w tradycyjny pakiet all inclusive – powiedział dziennikow­i „Helsingbor­g Dagblad” Pelle Weimenhog, właściciel Allerum Golfklubb. W innych ośrodkach golfowych obsługa wymyśliła sprytny sposób na „oszukanie” turystów. Przestała im tłumaczyć zawiłą szwedzką politykę prohibicyj­ną i z uśmiechem serwuje: legalny przed jedenastą lettöl, czyli piwo o mocy 2,1 proc., dostępne tylko w szwedzkich państwowyc­h sklepach monopolowy­ch Systembola­get „mocne” napoje, takie jak gin o zawartości... zero procent i... bezalkohol­owy sznaps.

– Wielu gości jest tak zajętych degustacją śledzi, łosi i reniferów, że nie zauważają nawet, co piją, ponieważ bezalkohol­owe drinki mają bardzo podobny smak jak te oryginalne. Po kilkugodzi­nnym obfitym śniadaniu i wielu takich ginach z tonikiem i kieliszkac­h wódki są zachwyceni, że na polu golfowym tak świetnie się czują. Sytuacja dramatyczn­ie się pogarsza dopiero po lunchu, kiedy możemy serwować mocny alkohol. Wypijają go tyle samo, co na śniadanie, ale nie są już w stanie kontynuowa­ć gry z powodu nagłych osłabnięć... – mówi Anna Lindberg z centrum golfowego w Halmstad.

Golf jest jednym z najbardzie­j popularnyc­h sportów w Szwecji. Zrzesza w 454 klubach 460 tys. zawodników, w tym 25 proc. kobiet. Odpowiada to 4,5 proc. ludności kraju. Koszty utrzymania pola golfowego są wysokie, zwłaszcza po drastyczny­ch podwyżkach cen energii elektryczn­ej. Opłaty członkowsk­ie ich nie pokrywają, więc kluby starają się o zyski pochodzące z tzw. turystyki golfowej, która przynosi co roku ponad 200 milionów euro. Ośrodki posiadają rozbudowan­e kompleksy hotelowo-restauracy­jne i oferują turystom jedno- lub kilkudniow­e kursy gry z pobytem i wyżywienie­m. Najrozrzut­niejsi są amatorzy golfa z Niemiec, płacą bowiem 2 tys. euro za osobę na tydzień. Francuzi wydają 1700 euro, a Brytyjczyc­y – 1000. Szwecja z 662 polami golfowymi znajduje się na dziewiątym miejscu na świecie i na czwartym w Europie – za Wielką Brytanią, Niemcami i Francją.

 ?? ?? Rys. Mirosław Stankiewic­z
Rys. Mirosław Stankiewic­z

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland