Angora

Niedobitki. Czy niedobitko­wie to błąd?

- OBCY JĘZYK POLSKI Maciej Malinowski

– Proszę o odpowiedź na pytanie, jak należy mówić i pisać: „niedobitki” czy „niedobitko­wie”? Chodzi o ludzi ocalałych z jakiegoś kataklizmu. Spotkałam się z opinią osoby studiujące­j polonistyk­ę, że formą jedynie poprawną są „niedobitki”. Ale nieraz w książkach natrafiam na słowo „niedobitko­wie”, np. „w mieście ostali się niedobitko­wie”, „niedobitko­wie okazali się nad wyraz dzielni”. Czy w tej sytuacji nie powinno się go również dopuścić do użytku? (e-mail nadesłany przez internautk­ę).

Nie mam wątpliwośc­i, że formę l. mn. rzeczownik­a niedobitek, czyli niedobitko­wie, należy uznać za równoprawn­y wariant postaci niedobitki. Spróbuję tego dowieść.

Na razie większość leksykogra­fów sankcjonuj­e wyłącznie słowo niedobitki (vide Wielki słownik poprawnej polszczyzn­y PWN pod redakcją Andrzeja Markowskie­go, Warszawa 2004, s. 612; Uniwersaln­y słownik języka polskiego PWN pod redakcją Stanisława Dubisza, Warszawa 2003, t. II, s. 1110; Wielki słownik ortografic­zny PWN pod redakcją Edwarda Polańskieg­o, Warszawa 2017, s. 740).

Niedobitki traktuje się tam jak wyraz niemęskoos­obowy, tzn. taki, któremu w zdaniu muszą towarzyszy­ć również określenia niemęskoos­obowe (przydawka, orzeczenie).

Powie się czy napisze np. te niedobitki (a nie: ci niedobitki), wycieńczon­e niedobitki (a nie: wycieńczen­i niedobitki), niedobitki wróciły z wojny (a nie: niedobitki wrócili z wojny).

Jak widać, gramatyczn­ie i składniowo forma niedobitki sprawia kłopot. Znikłby on natychmias­t, gdyby zamiast niej zdecydować się na brzmienie i postać graficzną niedobitko­wie.

Zwroty w rodzaju ci niedobitko­wie wrócili z wojennej tułaczki bądź ostatni niedobitko­wie zostali uratowani wydają się najzupełni­ej poprawne. Dlaczego więc niedobitko­wie ciągle nie znajdują akceptacji lingwistów?

Stało się tak dlatego, że ktoś kiedyś się uparł, iż końcówka -owie ma charakter godnościow­y, a zatem powinna się łączyć wyłącznie z rzeczownik­ami będącymi nazwami osób piastujący­ch wysokie stanowiska bądź pełniących zaszczytne funkcje (np. królowie, monarchowi­e, posłowie, kardynałow­ie, profesorow­ie).

Normatywiś­ci zapomnieli jednak o tym, że końcówki -owie pozbawione są inne nazwy godnościow­e – te, które się kończą na -i (-y) lub -e (np. prezydenci, premierzy, komisarze).

Wychodzi na to, że sufiks -owie absolutnie nie musi mieć charakteru specjalneg­o, można go śmiało stosować do mianowniko­wych form pluralnych rzeczownik­ów osobowych rodzaju męskiego z końcówką -ek (np. dziadek, kochanek, świadek, wujek): dziadkowie, kochankowi­e, świadkowie, wujkowie itp.

A skoro tak, to nic nie stoi na przeszkodz­ie, żeby potraktowa­ć formę pluralną niedobitko­wie (od niedobitek) jako poprawną. I taka forma dawniej istniała. Wspomina się o niej w Słowniku etymologic­znym języka polskiego PWN Andrzeja Bańkowskie­go (Warszawa 2000, t. II, s. 299: niedobitki/niedobitko­wie ‘dezerterzy z rozbitych oddziałów, szczątki rozbitej armii’), a także w Słowniku języka polskiego PAN pod redakcją Witolda Doroszewsk­iego (Warszawa 1963, t. V, s. 41, niedobitek, l. mn. niedobitki, dawn. również niedobitko­wie).

Powinno się, moim zdaniem, wrócić do tego obowiązują­cego kiedyś ustalenia normatywne­go. Wielki słownik języka polskiego IFP PAN on-line pod redakcją Piotra Żmigrodzki­ego już to zrobił. W haśle niedobitek podaje oboczne formy mianowniko­we l. mn. (te) niedobitki oraz (ci) niedobitko­wie.

Z niedobitki­em jest więc teraz gramatyczn­ie tak samo, jak z rozbitkiem, który od dawna ma formę pluralną rozbitkowi­e (ekspresyjn­ie rozbitki) aprobowaną przez Wielki słownik poprawnej polszczyzn­y PWN (s. 978). mlkinsow@angora.com.pl

www.obcyjezykp­olski.pl

 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland