Nie tylko góry, lasy...
Krajoznawcze atrakcje znaleźć można też pod ziemią. Trudno nawet było sobie wyobrazić, ile takich miejsc mamy w Polsce, ale ukazujące się ostatnio publikacje otwierają przed turystami wrota do najciekawszych polskich podziemi.
Należy do nich podziemie krakowskiego Rynku, świetnie zaaranżowane i nowoczesne, niestawiające żadnych wymogów chcącym zejść pod jego płytę. Miejsce to niezwykłe, bo na skutek podniesienia jej w ciągu stuleci, możemy spacerować po niegdysiejszym, legendarnym Rynku. Podziemna trasa wiedzie pomiędzy Sukiennicami a kościołem Mariackim.
Światła dostarcza kryształowa fontanna, a ekspozycja jest interaktywna. Niezwykle ciekawy rezerwat archeologiczny zajmuje obszar 4 tysięcy mkw., ale dzięki aranżacji nie ma tu klaustrofobicznej atmosfery. Nowoczesna ekspozycja w ciągu półtorej godziny przybliża związki Krakowa ze światem (np. z Hanzą), prezentowane są rekonstrukcje historyczne i wiele artefaktów z dawnych epok. Mimo że otwarty ledwie 13 lat temu, krakowski podziemny Rynek zyskał olbrzymią popularność.
Bramy Czasu odkryto natomiast w jeleniogórskiej Górze Straceń, Galgenberg, gdzie od XVI wieku tracono na szubienicy rzezimieszków. Przez wieki miejsce dotknęły burzliwe dzieje, natomiast w 2018 roku otwarto tu trasę turystyczną, której tajemniczą aurę nadają Bramy Czasu, miejsca ze znakami runicznymi. Pod tym adresem czeka na turystów wiele atrakcji (np. największa w Polsce cewka Tesli), nie tylko z dawnych czasów.
Również ziemia świętokrzyska oferuje podziemne atrakcje, w tym w Opatowie, gdzie tunele i komory drążono w skale lessowej, a dziś pół kilometra podziemnej wędrówki pozwoli cofnąć się nam w czasie o kilkaset lat.
MIKOŁAJ GOSPODAREK. POLSKA POD ZIEMIĄ. WYDANIE ROZSZERZONE. PASCAL 2023, s. 352. Cena 69,90 zł.