Nożownik zamordował nauczyciela
20-letni Mohammed Moguszkow zamordował w swoim dawnym liceum nauczyciela i ciężko ranił dwie osoby. Zarówno on sam, jak i jego rodzina byli dobrze znani służbom bezpieczeństwa.
Do ataku doszło w piątkowy poranek 13 października w szkole średniej Gambetta-Carnot w Arras. Krótko przed godziną 11 na teren placówki wtargnął napastnik uzbrojony w nóż. Krzycząc Allah akbar!, zabił Dominique’a Bernarda, 57-letniego nauczyciela języka francuskiego. Bernard – miłośnik literatury i społecznik – jest 273. ofiarą islamistycznego ataku we Francji od 2012 roku. W ataku ciężko ranny został także nauczyciel wychowania fizycznego, który próbował obezwładnić napastnika, oraz pracownik techniczny szkoły. Na nagraniu wykonanym przez jednego z licealistów widać terrorystę wymachującego nożem na dziedzińcu szkoły. Jego ofiary bezskutecznie próbują unieruchomić go, posługując się krzesłem. Po zabiciu jednego nauczyciela i ranieniu drugiego przestępca wbiegł do budynku, gdzie kilkakrotnie dźgnął nożem pracownika technicznego. Został aresztowany przez policję 10 minut po otrzymaniu zgłoszenia o ataku.
Sprawcą okazał się 20-letni Mohammed Moguszkow, pochodzący z Czeczenii i wpisany do rejestru osób zradykalizowanych. Jego rodzina przybyła do
Francji w 2008 roku. On sam, urodzony w Rosji, był uczniem liceum Gambetta-Carnot. Jeden z jego dawnych profesorów opisał go jako spokojnego, opanowanego nastolatka, najzwyklejszego na świecie. Jednak w 2014 roku cała rodzina została objęta nakazem opuszczenia Francji. Ale stowarzyszenia opiekujące się migrantami zaprotestowały i zaczęły wywierać presję na polityków. W efekcie rodzinę wypuszczono. W 2018 roku wydalono ojca napastnika, ale wrócił do Francji rok później. Mohammed zdobył wykształcenie zawodowe jako mechanik, a z jego konta na Facebooku można się dowiedzieć, że ożenił się 25 lutego 2021 roku. Na początku tego roku został zatrzymany za stosowanie przemocy wobec żony. Prefektura chciała wówczas zażądać dla niego nakazu opuszczenia terytorium Francji, jednak dyrekcja ds. wolności publicznych i spraw prawnych odmówiła. Źródło bliskie wywiadowi ujawniło jednak, że Mohammed był ostatnio aktywnie monitorowany przez służby, miał nawet zostać skontrolowany na dzień przed atakiem. Jego rozmowy telefoniczne w ostatnich dniach nie ujawniły żadnych elementów pozwalających przewidzieć, że przejdzie do czynów – wyjaśnia źródło Le Figaro.
Starszy brat Mohammeda, 22-letni Mosvar, także był uczniem liceum Gambetta. Został zapamiętany, bo w trakcie lekcji poświęconej wartościom republikańskim stwierdził, że sprawcy zamachu na Charlie Hebdo mieli rację, bo dziennikarze obrazili islam i muzułmanów. Mosvar został aresztowany latem 2019 roku jako jeden z organizatorów udaremnionego zamachu na Pałac Elizejski. Do dziś przebywa w więzieniu, a 13 października został umieszczony w izolatce. Służby podejrzewają, że mógł być inicjatorem zamachu w Arras. Trzeci brat, 17-letni Sulejman, także został aresztowany i osadzony w policyjnym areszcie. Zatrzymano go w pobliżu innej szkoły. W sumie do aresztu trafiło osiem osób.
Emmanuel Macron poinformował, że inny atak został udaremniony przez służby, choć brak na razie bliższych informacji w tej kwestii. Sprawę przejęła Krajowa Prokuratura Antyterrorystyczna. Służby usiłują m.in. ustalić, czy zamach miał związek z sytuacją w Izraelu. Wskazywałaby na to data, bowiem kilka dni temu Hamas wezwał muzułmanów na całym świecie, aby uczynić 13 października „światowym dniem dżihadu” i wyrazić swój gniew wobec postępowania Izraela.
Zamach wywołał zdecydowane reakcje polityczne, ale jak zauważył senator Henri Leroy, założyciel senackiej grupy poświęconej problemowi „gróźb i ataków na nauczycieli”, atak miał miejsce na trzy dni przed rocznicą zabójstwa profesora historii i geografii Samuela Paty’ego, zamordowanego przez islamistę w podparyskim Conflans-Sainte-Honorine. I dodał: Po zamordowaniu Samuela Paty’ego nie zrobiono nic, aby chronić naszych nauczycieli przed barbarzyństwem.