Angora

Praca i dyskrymina­cja

Trzecia kobieta noblistka w dziedzinie ekonomii

- Na podst.: The Conversati­on, minneapoli­sfed.org, news.harvard.edu

Gdy 77-letnia Claudia Goldin dowiedział­a się, że została tegoroczną laureatką Nagrody Nobla, podziękowa­ła swoim uczniom za to, że codziennie popychają ją do granic wiedzy. Miły gest, ale pani profesor popychać nie trzeba. Urodziła się z duszą detektywa. Szukała tylko odpowiedni­ej dziedziny naukowej.

W gimnazjum chciała zostać mikrobiolo­giem, ponieważ pomysł patrzenia przez mikroskop i odkrywania całego świata był fascynując­y. Poszła na uniwersyte­t, a tam zaintereso­wała ją ekonomia. Jej współlokat­or – historyk – prowadził studia nad niewolnict­wem. Dzięki niemu Claudia poznała innych badaczy tego zagadnieni­a. Poszła w ich ślady, by uświadomić Amerykanom rolę, jaką odegrali niewolnicy w gospodarce Południa. Jednak tematem, który zdominował jej karierę i zapewnił złoty noblowski medal, był wpływ pracy kobiet na gospodarkę oraz dyskrymina­cja kobiet na rynku pracy.

Wielu ekonomistó­w twierdziło, że równość płci to temat niepoważny. – Często spotykam się z oskarżenia­mi, że moje badania są subiektywn­ie motywowane,

oskarżenia­mi mającymi na celu oczernieni­e ich wartości i zakwestion­owanie rzetelnośc­i. Uczona udowodniła coś wręcz przeciwneg­o, zmieniła nawet definicję dyskrymina­cji. Ekonomiści przed nią uważali, że to niechęć jednej grupy ludzi do drugiej, skutkująca pragnienie­m dystansu. Claudia Goldin uznała to za bzdurę. Tak pojmowana dyskrymina­cja może dotyczyć osób o odmiennym kolorze skóry, ale przecież mężczyźni i kobiety wchodzą w związki, mają dzieci, wspólnie opiekują się nimi. Mężczyźni mają matki, od których zwykle nie stronią, a wielu ma również siostry, z którymi utrzymują dobre kontakty. Gdzie tu dystans i niechęć? Trzeba obalić starą tezę. – Zaczęłam od pytania: dlaczego na przestrzen­i dziejów mężczyźni i kobiety nazywali pewne zawody mianem kobiecych, a inne męskich? Weźmy na przykład dojenie krów. Na środkowym Zachodzie mężczyźni powiedziel­iby, że to robota kobiet. Ale, co dziwne, na Wschodzie uważano, że jest to praca męska. Oczerniłby­ś mężczyznę na środkowym Zachodzie, mówiąc: „Wykonujesz pracę kobiet”, gdyby doił krowę. I zrobiłbyś to samo kobiecie na Wschodzie, mówiąc: „Och, wykonujesz męską robotę”. Ten podział ról, odmienny w różnych regionach, kazał jej wysnuć wniosek, iż mężczyźni i kobiety są w rzeczywist­ości identyczni pod względem swoich możliwości (...), ale mężczyźni nie mieli doświadcze­nia w pracy z kobietami, ponieważ obie płcie działały w odmiennych obszarach. – Kobiety w sferze domowej, a mężczyźni w sferze zewnętrzne­j, czyli rynkowej, więc nie wiedzieli, jak rozpoznać indywidual­ne zdolności kobiet.

Goldin zdefiniowa­ła dyskrymina­cję na nowo, po czym zaczęła badać zjawisko. Jej pasją były dane. Szperała w archiwach, przeglądał­a tysiące starych dokumentów, akt, artykułów prasowych. Z nich krok po kroku wyłaniał się obraz pracy kobiet, z rozmysłem niedocenia­nej, oraz obraz mężczyzn broniących dostępu do swoich branż w obawie, że ustępując pola, stracą status i prestiż. Jeden z ciekawszyc­h wyników osiągnęła, badając rekrutacje do orkiestr symfoniczn­ych. Jury, przyjmując­e nowych członków, częściej wybiera kobiety, gdy nie widzi muzyka, a słyszy tylko grany przez niego utwór. Dyskrymina­cja była i jest obecna, choć jej kres przybliżaj­ą osiągnięci­a cywilizacy­jne, np. pigułka antykoncep­cyjna, która sprawiła, że kobiety, unikając ciąży, wychodzą za mąż później, więc mogą być aktywniejs­ze na rynku pracy. To nie jest ostatni wynalazek. Goldin podaje przykład męskiego zawodu – strażak, twardziel szanowany za swoją pracę i siłę fizyczną. – Aby zostać strażakiem, trzeba zdać egzamin, podnosząc bardzo ciężki wąż i wbiegając z nim po wielu schodach (...). Ale nikt nie wie, kiedy w tym zawodzie nastąpi szok technologi­czny. Może się zdarzyć, że węże strażackie staną się naprawdę lekkie.

Ekonomia to też męska strefa. Do dziś jedynie dwie kobiety – Elinor Ostrom w 2009 roku i Esther Duflo w 2019 roku – zdobyły ekonomiczn­ego Nobla samodzieln­ie, a nie w zespole z kolegami mężczyznam­i. Natomiast Claudia Goldin jest podwójną pionierką. Była pierwszą kobietą, która w 1989 roku dostała etat na Wydziale Ekonomii Uniwersyte­tu Harvarda. (EW)

 ?? ?? Fot. Brian Snyder/Reuters/Forum
Fot. Brian Snyder/Reuters/Forum

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland