Pogrzeby przyszłości
Futurolodzy przewidują, że do 2050 roku zwyczaje pogrzebowe bardzo się zmienią. Powstaną między innymi „cyfrowe bliźniaki” tych, którzy odeszli, i grzyby z ich DNA. W dodatku zmarli sami będą wygłaszać mowy na swoich pogrzebach.
Zdaniem ekspertów technologie, takie jak sztuczna inteligencja i inżynieria genetyczna, na zawsze zmienią rytuały związane ze śmiercią. Śmierć nie będzie już końcem ostatecznym – ponieważ zmarli będą mogli do nas wracać w innej postaci.
Luke Budka, strateg AI, uważa, że w przyszłości rodzina podczas pogrzebu będzie mogła „porozmawiać” ze zmarłym, który będzie też mógł wygłosić mowę pogrzebową. Budka przypomina, że już teraz można wygenerować głos zmarłego, o ile tylko dostępne jest wystarczająco dużo odpowiednich treści online. Nakłada się je na duży model językowy, taki jak ChatGPT, i można prowadzić rozmowę z kimś z przeszłości, na przykład z Winstonem Churchillem.
Co do nagrobków, to w przyszłości mogą stać się nimi żywe istoty – drzewa lub nawet grzyby bioluminescencyjne połączone z fragmentami DNA zmarłego. Pomysł „transgenicznych nagrobków” z drzewami zawierającymi DNA zmarłego nie jest nowy, ale projekt z 2004 roku wykazał, że taka procedura byłaby kosztowna i skomplikowana. Jednak jak mówi Tautvydas Sutkus, prawnik i specjalista ds. nowych technologii, w przyszłości to się zmieni. Jego zdaniem genetycznie zmodyfikowane drzewo mogłoby reagować na osoby odwiedzające miejsce pochówku, a na jasność i barwę organizmów bioluminescencyjnych bezpośredni wpływ miałoby DNA zmarłego.
Nawet konsolacje nie będą takie jak teraz, bo już teraz coraz częściej odbywają się w rzeczywistości wirtualnej. Matthew Lymn Rose, dyrektor z przedsiębiorstwa pogrzebowego A.W. Lymn The Family Funeral Service, przypomina, że pandemia zmieniła podejście do takich spotkań i że wiele osób uczestniczy w nich online. Ludzie już inaczej na to patrzą – osobista obecność nie liczy się aż tak bardzo i nie ma na nią takiej presji jak wcześniej, bo inaczej się komunikujemy.
Możliwe, że po śmierci ludzie mogliby istnieć pod postacią własnego „wirtualnego bliźniaka”, który udzielałby bliskim porad wynikających z prawdziwego życiowego doświadczenia danej osoby. Aplikacja Hereafter.AI zbiera wspomnienia i zdjęcia ludzi, aby ich bliscy, zawsze gdy zechcą, mogli porozmawiać z wirtualną wersją osoby nagrywającej się w tej aplikacji.
Dr Ajaz Ali, dyrektor ds. biznesu i informatyki na Uniwersytecie Ravensbourne, mówi, że dzięki narzędziom językowym – w przyszłości znacznie bardziej zaawansowanym niż ChatGPT i Bard – ludzie będą mogli wchodzić w interakcję z „cyfrowymi bliźniakami” w czasie rzeczywistym, by korzystać z ich wiedzy i pomysłów.
W roku 2050 również perspektywa powrotu do życia stanie się bardziej realistyczna, więc więcej osób będzie decydować się na zamrożenie zamiast pogrzebu. Obecnie taką usługę oferuje firma Alcor Cryonics, ale jest ona bardzo droga. Tautvydas Sutkus tłumaczy, że chociaż krionika nie jest nowością, do 2050 roku technologia może być na tyle zaawansowana, że faktycznie możliwe będzie wybudzenie człowieka. Przypomina on też, że nie chodzi tu tylko o mrożenie ciał, ale też o przywracanie świadomości, pamięci i tożsamości.
Kolejną zmianą, która już teraz zachodzi, są pogrzeby przyjazne dla środowiska naturalnego. Coraz więcej osób decyduje się na taką formę pochówku, a w przyszłości zyska ona jeszcze większą popularność. Ekologiczne pochówki mają na celu zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych powodowanych przez kremacje i toksyczne chemikalia używane do balsamowania zwłok. W miarę jak konsumenci stają się coraz bardziej świadomi, przybywa chętnych, by w ten sposób pożegnać kogoś bliskiego.
Jack Davenport, właściciel firmy pogrzebowej Davenport Family Funeral Home and Crematory, od kilku lat organizuje pogrzeby ekologiczne. Jego firma oferuje obecnie biodegradowalne trumny i całuny – lniane płótna do owijania ciała zmarłego. Inne przedsiębiorstwa mają w ofercie trumny z wikliny, trawy morskiej lub bambusa. Coraz większym powodzeniem cieszy się też resomacja – proces rozkładu zwłok ludzkich poprzez hydrolizę alkaliczną, uważany za bardziej ekologiczny od kremacji. Taka usługa pogrzebowa jest oferowana jako alternatywa dla tradycyjnego pogrzebu lub kremacji. Coraz większą popularnością cieszą się też tzw. lasy pamięci, gdzie zmarłych chowa się w biodegradowalnych urnach.